
Oby do wiosny

Jeszcze zastanawiam się, żeby jednak od góry też okryć "truskawniki". Jak myślicie?
Udało Ci się mnie przekonaćpomolog pisze:Hehe, to ja zapadam w sen zimowy powoliWybacz lekkie przewidzenie
ale pytaniu się nie dziw, bo znam takich co potrafią opóźnić i przedłużyć owocowanie u odmian powtarzających do pierwszych przymrozków...
Pozdrawiam
Papcio- uzbrój się w cierpliwośćPapcio pisze:Obiecałeś napisać o zbiorach. Owocowały Ci te truskawki? Gratuluję pomysła i byle do wiosny! też będę miał taki walec.
Nie jest od dołu zamknięta, natomiast rurka jest podziurkowana i woda przedostaje się do walca przez te dziurki.krzysztofkhn pisze:Slawgos !
Czy ta rurka winidurowa jest zamknięta od dołu ? Wydaje mi się, że powinna. Woda będzie nawadniała walec, a nie przedostawała się do gleby.
Czy podłoga walca jest wyłożona folią ?
krzysztofkhn pisze:Pozwól, jeszcze kilka pytań.
OK. Jakim wiertłem / średnicą / wierciłeś otwory ?
Dlaczego sadzisz, że były za duże ?
Jak często podlewałeś, napełniałeś rurę wodą ?
Na ile czasu starczyła jedna seria podlewań ? Czy można założyć, że kilka napełnionych woda rur starczy na tydzień w okresie bezdeszczowym ?
Czy w/g Twojego doświadczenia uszczelnienie dna poprawiłoby sytuacje dotyczącą podlewania raz na tydzień ?
Miałem do wyboru: biała, niebieska lub czarna folia. No może na początku troszeczkę kierowałem się faktem, że czarne ściąga promienie słoneczne i truskawkom będzie lepiej, ale w sumie dla mnie kolor jest obojętny.krzysztofkhn pisze: 1.Czy zastosowanie czarnej foli to przypadek, czy też wynikało ono z przemyśleń - analizy i jeśli tak, to jakie one były ? / absorpcja ciepełka etc. /
Jeszcze nie, choć planuję. Na razie, gdy zapełniałem walce ziemią, po każdym wsypanym worku, wsypywałem nawóz granulkowany specjalny do truskawek (niestety nazwy nie pamiętam, ale jeśli jest taka potrzeba, to mogę podać, choć opakowanie zostało w altanie na działce- a pogoda taka sobie na spacerek)krzysztofkhn pisze: 2. Nawożenie. Czy próbowałeś z wodą podawać nawóz ?
Otwory robiłem totalnie na oko. Najpierw nawiercałem otwory co około 4cm w sposób spiralny przesuwając sę do góry. Gdy zobaczyłem efekt, postanowiłem dorobić więcej otworów i resztę wierciłem intuicyjniekrzysztofkhn pisze: 3. Mógłbyś coś więcej na temat otworów w rurze. Ile, w jakiej odległości etc ? Ja bym to widział tak. Rura od dołu : korek z betonu, tuż nadnim 1 - 2 otwory, dalej 30 - 40 cm nic i dalej co 10 cm do prawie samej góry po 4 otwory, średnica 2mm. Co o tym sądzisz ?
Gips do zatkania rury to raczej nie, ale zrobienie 1/2 litra rzadkiego betonu i wlanie w ten sposób aby nie spływał po ściankach rury, to chyba powinno być to.