Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
leniawka
500p
500p
Posty: 504
Od: 27 sie 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Truskawki "zwisające"

Post »

no to poszła selva do donicy w sierpniu, jeszcze owocowała, a teraz stoi w garażu, może do wiosny da radę.... :(
pozdrawiam
Iwona
Papcio
50p
50p
Posty: 82
Od: 10 maja 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Kolego!

No i jak przebiegły zbiory truskawek?
Eksperyment powiódł się?
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Papcio pisze:Kolego!

No i jak przebiegły zbiory truskawek?
Eksperyment powiódł się?
No w sumie daj mi czas. Pilnuję, żeby okryć truskawniki otuliną, w sensie, żeby temeperatura mocno spadła...
Poza tym cieszę się, że "eksperyment" jest pod bacznym okiem Waszym :wink: .
Będę relacjonował w następnym sezonie...
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Super pomysł. Ciekawe jak po zimie będą wyglądały krzaczki. Mam nadzieję ,że będzie dobrze :D
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Zgodnie z zaleceniami i w sumie ze zdrowym rozsądkiem też :wink: , dzisiaj zapadła decyzja otulenia walców "truskawnika". Oto efekt w trakcie i po:



Oby do wiosny :D
Jeszcze zastanawiam się, żeby jednak od góry też okryć "truskawniki". Jak myślicie?
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Przykrywasz rośliny w trakcie owocowania? :shock: :roll:
Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

O ile rozumiem uśmieszek po wyrazie "Pozdrawiam", to nijak nie mogę zrozumieć nie tylko "shocka", czy "rolla", ale w ogóle pytania: "Przykrywasz rośliny w trakcie owocowania?"
Ale tak sobie myślę, że mi to ładnie zaraz wytłumaczysz. :D
No chyba, że te czerwone liście przebijające spod otuliny tak Cię ukierunkowały? Ale to jest jesień, jesień Panie pomolog.
BTW- a teraz poważnie- co Cię tak pomologu tak zszokowało, bo może będę miał jeszcze szansę na naprawę swoich błędów?? :D
Pozdrawiam.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Hehe, to ja zapadam w sen zimowy powoli :lol: Wybacz lekkie przewidzenie :wink: ale pytaniu się nie dziw, bo znam takich co potrafią opóźnić i przedłużyć owocowanie u odmian powtarzających do pierwszych przymrozków...
Pozdrawiam :wink:
Papcio
50p
50p
Posty: 82
Od: 10 maja 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Obiecałeś napisać o zbiorach. Owocowały Ci te truskawki? Gratuluję pomysła i byle do wiosny! też będę miał taki walec.
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Slawgos !
Czy ta rurka winidurowa jest zamknięta od dołu ? Wydaje mi się, że powinna. Woda będzie nawadniała walec, a nie przedostawała się do gleby.
Czy podłoga walca jest wyłożona folią ?
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

pomolog pisze:Hehe, to ja zapadam w sen zimowy powoli :lol: Wybacz lekkie przewidzenie :wink: ale pytaniu się nie dziw, bo znam takich co potrafią opóźnić i przedłużyć owocowanie u odmian powtarzających do pierwszych przymrozków...
Pozdrawiam :wink:
Udało Ci się mnie przekonać :D

Papcio pisze:Obiecałeś napisać o zbiorach. Owocowały Ci te truskawki? Gratuluję pomysła i byle do wiosny! też będę miał taki walec.
Papcio- uzbrój się w cierpliwość :wink: , poczekaj z pół roku, a na pewno zdam relację ze zbiorów.
W tym roku, jak pisałem w pierwszym poście, Właścicielka Działki pozwoliła eksperyment przeprowadzić tylko na jednym walcu, do tego ten walec był posadowiony w mocno zacienionym miejscu. Ale i tak trochę truskawek z tego walca było, córeczka była zadowolona, a ja widziałem, że następne "truskawniki" mogą być tylko w miejscu duuużo mocniej nasłonecznionym...
krzysztofkhn pisze:Slawgos !
Czy ta rurka winidurowa jest zamknięta od dołu ? Wydaje mi się, że powinna. Woda będzie nawadniała walec, a nie przedostawała się do gleby.
Czy podłoga walca jest wyłożona folią ?
Nie jest od dołu zamknięta, natomiast rurka jest podziurkowana i woda przedostaje się do walca przez te dziurki.
Ale masz rację, zrobiłem błąd, bo po pierwsze zastosowałem zbyt grube wiertło, po drugie samą rurę powinienem uszczelnić od spodu. A teraz ratując się, postanowiłem wiosną zatkać rurę poprzez wsypanie ziemi gdzieś tak do 1/3 wysokości...
Człek się całe życie uczy, a i tak umiera głupi- jakoś tak to było. :wink:

Aha- po edycie :wink: - od spodu jest goła gleba, nie ma żadnej folii.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2020
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Pozwól, jeszcze kilka pytań.
OK. Jakim wiertłem / średnicą / wierciłeś otwory ?
Dlaczego sadzisz, że były za duże ?
Jak często podlewałeś, napełniałeś rurę wodą ?
Na ile czasu starczyła jedna seria podlewań ? Czy można założyć, że kilka napełnionych woda rur starczy na tydzień w okresie bezdeszczowym ?
Czy w/g Twojego doświadczenia uszczelnienie dna poprawiłoby sytuacje dotyczącą podlewania raz na tydzień ?
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
Papcio
50p
50p
Posty: 82
Od: 10 maja 2010, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Witaj :wit
Dzięki! Chodziło mi tylko czy w ogóle były jakieś owoce. Podpinam się pod powyższe pytania.
Masz pecha :( nie trzeba było takiego "pomysła" publikować to nie miałbyś pytań! :) :) :lol:
Zielonym do góry!
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

Papciu, nie zniechęcaj innych majsterklepek :uszy
Pomysł z truskawnikami mnie również bardzo sie podoba :) W przyszłym sezonie też poekserymentuję, ale z beczką... i wezme pod uwage pytania Krzysztofa... ;:7
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Truskawka łamiąca schematy

Post »

krzysztofkhn pisze:Pozwól, jeszcze kilka pytań.
OK. Jakim wiertłem / średnicą / wierciłeś otwory ?
Dlaczego sadzisz, że były za duże ?
Jak często podlewałeś, napełniałeś rurę wodą ?
Na ile czasu starczyła jedna seria podlewań ? Czy można założyć, że kilka napełnionych woda rur starczy na tydzień w okresie bezdeszczowym ?
Czy w/g Twojego doświadczenia uszczelnienie dna poprawiłoby sytuacje dotyczącą podlewania raz na tydzień ?

Witam i po kolei:
1. Wierciłem "czwórką" i nie dość, że za duże otwory wyszły, to jeszcze wydaje mi się, że zrobiłem je za gęsto, żeby woda w miarę równomiernie wylewała się z rury na wszystkie strony. Latem w jednego walca wlewałem i 3 dziesięciolitrowe konewki, a woda i tak znikała mi z rury tak szybko, że ani razu nie widziałem, żeby podeszła w rurze pod górne otwory boczne. Teraz jednak zastanawiam się nad tym, żeby na wiosnę, w jakiś sposób zatkać dół rury, bo za szybko woda znika z rury (i chyba nie przez boczne otwory, ale przez jeden duży otwór na spodzie rury). Zastanawiam się, czy zasypanie dziury ziemią wystarczy, no bo przecież woda nadal będzie grawitycajnie leciała w dół? Czy nie lepiej będzie na przykład wlać gipsu?
Więc moja pierwsza obserwacja: Zatkać rurę od spodu. :wink:
Choć z drugiej strony- rura ma służyć do podlewania dolnej częśc truskawnika, górną część mogę przecież podlewać nie przez rurę, ale po prostu lejąc wodę obok niej, woda i tak spadnie w dół podlewając górną część walca niejako po drodze...
2. Z tym podlewaniem, to przynam się, że robiłem to "na czuja". W moim pierwszym eksperymentalnym truskawniku, jak widać na zdjęciu, nie ma rury do podlewania, więc podlewałem jedną konewką (10L) od góry i drugą same krzaczki truskawek wyrastające z walca. Operację powtarzałem nieregularnie, ale myślę, że średnio co cztery dni (pamiętać jednak należy, że ten walec jest w miejscu zacienionym).
Natomiast teraz, gdy walec unowocześnił się o rurę i powstał w mocno słonecznym miejscu, podlewałem również na czuja, tyle że 1 konewka w rurę (podlewane dolne krzaczki), druga obok rury (podlewane górne krzaczki). Co do dokładnych ilości oraz częstotliwości wody do podlewania, dopiero muszę wypracować metodologię działań :wink: . Myślę, że gdy uszczelnię rurę od spodu, spokojnie nawet gdy będzie bezdeszczowo, walcowi wystarczy podlewanie raz na tydzień: Pełna rura pod korek, może nawet parę napełnień i dodatkowo konewka wody wlewana obok rury od góry. Ale jak pisałem, to dopiero muszę wypracować.
Wcześniej w tym miejscu, gdzie obecnie znajdują się truskawniki, miałem grządki truskawek i przyznam się, że przez te parę lat, gdy one się tam znajdowały, ani razu ich nie podlewałem (no może ze dwa razy :) ). Zdawałem się na siły natury i naturalne nawadnianie. W przypadku truskawników w sumie nadal będzie dostęp do deszczu, tyle, że w mniejszej ilości.

I jeszcze jedna uwaga ode mnie: jeśli macie możliwość zrobienia walca innego niż tak jak u mnie z palików, pomyślcie jak spowodować, by można było ten walec/beczkę/co tam wymyślicie :wink: obracać co jakiś czas tak, aby wszystkie krzaczki miały taki sam dostęp do słoneczka. :D
Pozdrawiam i jeśli będą jeszcze jakieś pytania z chęcią odpowiem. Za dobre rady też się nie pogniewam :wink:
Pozdrawiam.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”