Witam wszystkich niedzielnie i słonecznie!
Dziękuję wszystkim za pochwały mego skalniaka
Jolu - oczywiście, że znajdę inne miejsce dla roślinek od Ciebie

W zasadzie już znalazłam. Też mam jakąś paczuszkę nasion roślin skalniakowych, ale doszłam do wniosku, że nie będę ich wysiewać.
Aga - Miło mi, że podoba Ci się mój skalniak. Teraz i mój M uważa, że to był dobry pomysł

Z powojnikami bywa różnie. Moje poprzednie nie są takie skore do kwitnięcia. Zeszłoroczny prezent od dzieci na Dzień Matki jeszcze wcale nie kwitł. Może w tym roku pokaże swoją tożsamość ( bo w zasadzie może się okazać innym niż na etykiecie

) Za Wiślankę trzymam kciuki!
Ambo - dzięki! To nie wszystkie kamienie. Wciąż mam mały zapasik. Jakoś mi się udało...Przeważnie własnoręcznie je przytachać

Wyobraź sobie, że niektóre są przywieziono nawet z Gdańska. Zbieranie kamieni to jakieś moje wariactwo ( wszędzie je dojrzę) albo wada genetyczna - już jako dziecko pomagałam Babci znosić kamienie znad Wisły do ogródka.
Aniu - może faktycznie na zdjęciach skalniak wyglada na większy...Choc i tak wcale nie jest mały. Poza tym ze względu na swoją budowę wcale nie jest łatwy w pielęgnacji. Do niektórych miejsc mam utrudniony dostęp. W fazie pomysłu nie wzięłam tego pod uwagę.
Witaj
Krysiu! może wydaje się większy ze względu na ten skos...Poza tym przeważnie fotografuję go od dołu. Jak przyjedziesz w czerwcu to zobaczysz moją inkarwillę. Już dwie zimy u mnie przeżyła.
Pola - dziękuję! Rośliny od Ciebie bardzo go wzbogaciły. Szkoda, że nie wszystkie przeżyły...Wybacz!
Janko - len już nie rośnie na szczycie skalniaka. Dostał inne miejsce na rabacie. U Ciebie za mokro na pielenie, a mnie miejscami za sucho

Robi się taka skorupa, że pielenie jest fizycznie niemożliwe. Skalniaka na pewno się doczekasz. Większość roślinek rośnie szybko i na efekty nie trzeba czekać długo.
Grażynko - cieszę się, że robisz ogródkowe zakupy. To znaczy, że tegoroczna zwariowana pogoda nie zniechęciła Cię. I tak trzymać!
Agness - niestety delosperma nie odbiła

Mam jednak kawałek w domu. Trzy lata temu zrobiłam sadzonkę do domu właśnie na taką okoliczność, że w ogrodzie nie przeżyje. Przesadzę na skalniak. Jeszcze raz spróbuję. Masz rację, że niektóre rośliny są ekspansywne. Ale przeważnie cały ich urok jest w masie
Ten tydzień miałam zwariowany pod względem zakupów i sadzenia. Ogarnęło mnie istne szaleństwo

Dostałam przesyłkę od
ada.kj, dwa razy byłam na rynku i do tego zamówienie przez
Doneczkę. A za 3 tygodnie kolejne targi w Starym Polu.
Oto kilka moich nowych nabytków:

- tunbergia - pierwszy raz widziałam w takim kolorze, więc musiałam kupić

- trójsklepka żółta - niestety moja poprzednia nie przeżyła zimy ( fioletowa)

- skalnica Arendsa variegata - i tu ciekawostka: w ostatnim numerze MPO przeczytałam, że skalnice Arendsa nie znoszą słońca (?), lubią stanowiska cieniste i wilgotne. A
ja zawsze sądziłam, że to roślina typowo skalniakowa
A teraz kilka kwitnących z ostatnich dni:
