W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)

[mamba9991]

Frida, mój czarny Mamba dostał z wiatrówki na dworze, ale zrobiłam wielką aferę i smarkacze przestali strzelać do gołębi i kotów.

[pati1311]

Ja też nie mogę tego znieść,że niektórzy tak traktują zwierzęta...
jak oni mogą??Strzelać..kopać i co tam jeszcze nie wymyślą..
Sami powinni dostać z wiatrówki:evil:

[elik_49]

No właśnie czym się kierują że w taki sposób gnębią biedne kociaki. Ludziom przeszkadzają chyba tylko dlatego że są,wiem jak niektórzy na moich działkach przepędzają koty z powodu szkód jakoby miały wyrządzać, niejeden był mocno poraniony, po uszkadzane kręgosłupy. W ubiegłym roku nawet pojawiła się informacja o zakazie dokarmiania kotów pod groźbą jakiegoś tam paragrafu, dla mnie to absurd bezdusznych ludzi.

[Mala_MI]

Dlatego ja nie wypuszczam moich kotów luzem.

[treissi]

U Nas niestety też pojawiali się chłopcy z wiatrówką Pies sąsiadki oberwał w głowę... Na szczęście nic się nie stało. Ale po tym zdarzeniu już nie strzelają.

Ja też wolałabym, żeby moje kociaki były na noc w domu, ale one nie chcą i co zrobić. W dzień siedzą w domu, albo na podwórku, nocą śpią w stodole sąsiadów, więc przynajmniej wiem gdzie są.

[koniczynka]

jejku dla czego w ludziach jest tyle bestialstwa
rasa ludzka jest okropna

[Izula]

Ja osobiście znam kilka osób które wręcz nie cierpią kotów Te osoby nie stanowią zagrożenia dla zwierzaków ale nie chcą mieć z nimi nic wspólnego .... Nie wiem skąd w nich taka odraza, być może z niewiedzy .... w zasadzie ja sama jak już wcześniej pisałam nigdy nawet nie przepuszczałam że koty potrafią być ..... takie przyjacielskie, towarzyskie i na przekrór panującemu stereotypowi - mądre . Ech, szkoda nam zwierzaków, gardzimy ludźmi którzy znęcają się nad stworzeniami a tak naprawdę co tu dużo mówić .... jeśli między ludźmi jest tyle nienawiści, potrafimy posunąć się do tak bestialskich czynów między sobą ......


- Byliśmy u weta na zastrzyku nosimy już tydzień kubraczek i od dziś dodatkowo kołnierz - jeszcze cały tydzień
Matko, ja chyba oszaleję

[Tula]

Ja osobiście znam kilka osób które wręcz nie cierpią kotów Te osoby nie stanowią zagrożenia dla zwierzaków ale nie chcą mieć z nimi nic wspólnego .... Nie wiem skąd w nich taka odraza, być może z niewiedzy ....

... a być może po prostu: nie cierpią kotów i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego... Ja nie cierpię host i nie chcę ich na mojej posesji nie z niewiedzy o ich pięknie, ale po prostu... nie cierpię ich. Nie wszyscy lubią koty i nie wszyscy zachwycają się hostami. Pozwólmy ludziom samym decydować, co im się podoba i do których zwierząt czują sympatię.

[meluzyna]

To raczej naturalne, że są ludzie nie lubiący takich czy innych zwierząt podczas gdy inni się nimi zachwycają. Nie cierpię pająków, a inni je hodują i uważają, że są piękne. I dobrze. Podobnie jest ze wszystkim co nas otacza, co jemy, itd.

[Frida]

Ja bym nie rozpatrywała tego w kategorii lubi - nie lubi. Nie wymagam od ludzi, aby lubili moje koty, czy koty w ogóle, nie! Ale by szanowali zwierzęta. To są żywe istoty, więc proszę o szacunek dla życia.

[Mala_MI]

Nie lubisz host i ich nie masz. Nie lubisz kotów to ich nie masz. Ale czy tępisz hosty innych ludzi i ich zachwyty nad nimi?
Kot to żywe stworzenie, więc ok nie chcesz mieć takiego w domu ok, ale strzelanie dla zabawy?

[meluzyna]

Ja bym nie rozpatrywała tego w kategorii lubi - nie lubi. Nie wymagam od ludzi, aby lubili moje koty, czy koty w ogóle, nie! Ale by szanowali zwierzęta. To są żywe istoty, więc proszę o szacunek dla życia.

Można kogoś nie lubić, a jeśli tak już jest, to się po prostu tego kogoś unika. Natomiast pastwienie się nad kimkolwiek, to już jest dewiacją, która powinna być ścigana z KK.

[Tula]

Nie lubisz host i ich nie masz. Nie lubisz kotów to ich nie masz. Ale czy tępisz hosty innych ludzi i ich zachwyty nad nimi?
Kot to żywe stworzenie, więc ok nie chcesz mieć takiego w domu ok, ale strzelanie dla zabawy?

Yyy... Mala_MI... pomieszałaś deczko. Nie pochwalam znęcania się nad zwierzętami, w tej kwestii mamy chyba identyczne zdanie. Odnosiłam sie do fragmentu wypowiedzi Izuli, który zacytowałam. A tam jak wół stoi: "Te osoby nie stanowią zagrożenia dla zwierzaków ale nie chcą mieć z nimi nic wspólnego .... Nie wiem skąd w nich taka odraza, być może z niewiedzy ...."
Nie podoba mi się podejście "nie zachwyca się kotami = zły człowiek, maltretuje zwierzęta". Albo "nie zachwyca się kotami = nic o nich nie wie". Stąd niedaleko do fanatyzmu rodem z kocich for, gdzie świat dzieli się na dobrych czyli "nas" oraz na resztę świata, tych złych lub nieuświadomionych. Istnieją ludzie, którzy nie skrzywdziliby kota, ale nie chcą mieć z nim nic wspólnego. I oni też mają prawo żyć w spokoju.

[mazia77]

Witam śliczne kotki a ja chciałam Wam przedstawić moja kotkę Mruczysławę ,dwa lata temu wybrałam się na grzyby i w lesie ją znalazłam maluśką .....
Pozdrawiam

[Mala_MI]

nie, nie - ja rozumiem, że ktoś nie przepada
Ja nie przepadam na szczurkami, myszkami itd - acz to raczej u mnie jakaś fobia jest, której może kiedyś spróbuję się pozbyć.