ELŻBIETO-dziękuję za odwiedziny, Twoje spostrzeżenia do metek roślin zostały już uwzględnione. W Nokłach mam prace pod zadaszeniem, w tunelu z pomidorami wiążę im sznurki, no i została mi jeszcze ławka nad staw, została dzisiaj wyremontowana i pomalowana. Najgorzej ,to że deszcz ciągle pada , trawa rośnie a tu trzeba ją koniecznie kosić, z oprysku chwastów, z uwagi na opady ,zrezygnowałem , może mi się uda w przyszłym tygodniu.
WIOSENKO- dziękuję za odwiedziny, ano zgadza się, ciągle pracuję ale z "wytchnieniem". powoli i ciągle. Tyle mam do roboty, a w ogrodzie jest ciągle coś do roboty, prace sobie tak organizuje, że zawsze mam przygotowane prace na wypadek niepogody, w tunelu, jak jest chłodniej na zewnątrz, czy pada, w sam raz nie jest za gorąco.Z trawnikiem problem bo pada i nie ma kiedy kosić, a trawa coraz większa.
MARYLO-dziękuję za odwiedziny,do ogrodu botanicznego, to mi daleko, chociaż teraz jak przy każdym drzewku, krzewie czy iglaku jest tabliczka identyfikacyjna to rzeczywiście można poczuć się jak w ogrodzie botanicznym. W każdym bądź razie nie planuję "ometkowania" kwiatów, nie znam zbyt wiele kwiatów i za dużo by było do roboty.
ARABELLO- dziękuję za odwiedziny i za pochwały naszej pracy.Tulipanów w tym roku wyjątkowo dużo kwitnie, nie liczyłem je, ale niewiele chyba brak jest do tysiąca tych kwiatów.
Jak wiem dla wędkarza nie liczy się odległość od łowiska, tylko przyjemność wędkowania, muszę Ci powiedzieć że dla mnie wędkowanie to najmniej pożądana "praca" w ogrodzie, wolę inne prace w ogrodzie, ale jak trzeba , to biorę się za wędkowanie.
ANIU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, przez dwa lata ( będzie 15 maja) prezentacji ogrodu na Forum zgromadziło się już trochę zdjęć naszego ogrodu.Szklarni mam trzy , dużą głównie na pomidory i trochę papryki, średnią na winorośl , oraz malutką na na sadzonki roślin jesienią, zimą i wczesną wiosną.
Wszystkie szklarnie budowałem sam z okien rozbiórkowych połączonych ze sobą wkrętami i dachem z folii. Na Forum w temacie budowy szklarni przedstawiłem zdjęcia pokazujące jak je budowałem . Nasze pomidory już w znacznej części kwitną, postaram się niedługo pokazać szklarnię z pomidorami.
GENIU-dziękuję za odwiedziny, mimo że od soboty często pada ( a od wtorku prawie ciągle pada) jest u nas ciepło, w granicach 20 stopni, chwasty rosną na potęgę.Pierwsza "Majówka" była udana, goście dopisali, mam nadzieję że następny weekend będzie lepszy. Pokazywany kwiatek kupiłem w ubiegłym roku i nie wiedziałem jak się nazywa, ważne że ładnie kwitnie.
ROMKU- dziękuję za odwiedziny, co to za grillowanie bez napojów "rozgrzewających", tradycja w Narodzie, jeszcze nie ginie, gorzej że coraz więcej "kierowców" na takich imprezach, nie mówiąc już o tym że niektórym , lekarze zalecają ( na szczęście tylko zalecają) wstrzemięźliwość .
TAJKO-dziękuję za odwiedziny, pogoda, nie taka straszna, bo jest ciepło ą że pada i to w maju, to tylko chwalić, ja od dawna miałem przygotowaną robotę pod osłonami na wypadek deszczu a odpoczywam ........ podczas pracy.
Fortergilla zakwitła kilkoma nie za dużymi kwiatkami,w ubiegłym roku ( jak ją kupiłem) było niej kwiatów, ale większych.
Zdjęcia kłokoczki mam i poniżej je prezentuję.
Powoli zaczyna się sezon kwitnienia różaneczników, z naszych dwudziestu przedstawicieli, pierwsze pąki kwiatowe nieśmiało zaczęło pokazywać dwa rododendrony i jedna azalia japońska.
Rozpoczął również kwitnienie pierwszy powojnik:
W domku na działce jest kominek z którego spaliny są odprowadzane kominem na dachu. Od pewnego czasu do tego komina dobiera się nasz dzięciol, konkretnie do ostatniej u góry części komina wykonanego z blaszanej rury.
Niema dnia by kilkakrotnie nie dobierał się do tego komina a jego trrrtrrrtrrrtrrrtrrrtrrrtrrrtrrrtrrrtrrrtrr...........w metal są jak serie karabinu maszynowego, nic tylko chować się bo za chwilę będą świstać kule.
