Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro, widzę, że i u Ciebie prace posuwają się w ogromnym tempie pomimo tego, że pracujesz. Podziwiam takie forumowiczki ;:180 Ja w tym roku skupiam się na podziwianiu i pielęgnacji już wsadzonych roślin, przyglądaniu się co by tu zmienić i jak. Oczywiście w zimie zaszalałam i teraz muszę posadzić to, co poprzychodziło, ale większych akcji w ogrodzie nie szykuję. Czeka mnie sporo walki z perzem w zagospodarowanych okolicach, na pewno ostra walka z mszycami, które atakują wszystkie moje ozdobne brzózki.
Czytam o Twojej glinie i nie zazdroszczę. Z jednej strony roślinki mają żyzną ziemię, nic nie musisz tachać i sypać im pod nogi, ale z drugiej strony mam swoją kupkę kupionej gliny i wiem jak ona się zachowuje po paru dniach bez deszczu... Faktycznie tylko kilof zostaje... I silna męska dłoń ;) a o to czasem ciężko.
Trzyma kciuki, żeby udało Ci się zrealizować wszystkie plany i nie przemęczyć się przy tym zanadto. :wit
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzięki Aniu! Ja w tym roku to tez raczej przesadzam niż nasadzam :D i dużo myślę tym razem, żeby znowu się nie narobić jak głupia... Nowe roślinki tylko na wrzosowisko, które powoli się zakwasza.
Z tą gliną to jest masakra. Część terenu pod trawnik trzeba było autentycznie oskardem rozbijać. Od frontu, tam gdzie dodatkowo jeździł ciężki sprzęt mam ubite złoże gliny. Nie gliniastej ziemi, tylko samej zielonkawej gliny. Wybrałam to koparką na głębokość 1,5 m, potem wymiękłam- koszty wywiezienia i nawiezienia nowej ziemi mnie przerosły. Mam teraz glinianą wannę... Będę musiała nad nią usypać mały kurhanik, żeby móc jakieś drzewo posadzic, inaczej się każde utopi :|
Perzu ci u mnie tez dostatek, długi weekend poświęcę na odperzaniu kawałka rabatki przy podjeździe... W tym roku mają tak królować nasturcje, nie perz, howgh!
Awatar użytkownika
Agawa
1000p
1000p
Posty: 1252
Od: 4 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Gdyby ziemia byłaby idealna nie miałybyśmy co robić :tan Zaraz idę do ogrodu bo piknie dziś ;:3
słonecznie
Lidka
Agawa walczy w ogrodzie
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Buuu, zaginął nam nasz Harry
Obrazek
Najkochańszy kotek na świecie :cry: Podejrzewam, że stał się kolejna ofiarą drogi krajowej nr 35. Już dwa koty tak straciliśmy. Do drogi jest jakieś 500m nieużytków i koty uwielbiają tam łazić...
Wczoraj pilny ogrodowy dzień. Cały minął na przenoszeniu roślin z kąta w kąt. Nawet nie ma co fotografować, bo to same maluchy. Np mój miskant giganteus Jubilaris wypuścił dopiero 2 mikre listki, a ma mieć 3,5m. Dużo roślin mam NN- podostawałam od różnych dobrych dusz. Muszę je pofotografować i przedstawić tu do identyfikacji. Dzięki forum zidentyfikowałam już kuklika pomarańczowego:
Obrazek
Fantastycznie rozrósł się podgarycznik. Rośnie teraz na przyszłym wrzosowisku, więc jesienią przeniosę g i będzie piękna obwódka.
Obrazek
No a tak wygląda ukwiecenie mojego balkonu:
Obrazek
Czterdzieści doniczek z cannami. Czy to już szaleństwo?
Awatar użytkownika
Katkakotka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 23 mar 2009, o 00:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Cebulla dzięki za zdjęcie tego kuklika pomarańczowego ;:138
od kilku dni , odkąd zobaczyłam u nas na klombie , próbuję go zidentyfikować :)
śliczny jest , muszę się rozejrzeć i też sobie kupić sadzonki :)
Kasia
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Haha, też się ucieszyłam, jak go gdzieś znalazłam :D
I co ja wypisuję- to nie żaden podgarycznik, tylko przewrotnik ostroklapowy!
Chociaż pogoda dzisiaj nie bardzo, to jedziemy na majówkę w moje rodzinne strony- Kotlina Kłodzka. Zabieram kalosze i mam zamiar natachać kamoli z górskiego potoku do ogrodu. Gdybym sie długo nie odzywała, znaczy to, że mój Małż odstawił mnie do jakiegoś zamkniętego ośrodka :roll:
Awatar użytkownika
skorpion811-51
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7253
Od: 21 lis 2009, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro Dom piękny to i z ogrodem dacie radę tylko zakasac rękawy trochę inspiracji i uprawiac co się tylko chce i lubi.Pozdrawiam życzę powodzenia i pięknych pomysłów.Stasia. :D
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witaj Dagmaro ! Z przyjemnością przeczytałam świetną relację z powstawania ogrodu i zagospodarowywania się na nowym miejscu. Jesteś Mistrzynią Zaradności, że udało Ci się dokonać tego wszystkiego ! Podziwiam Twoje podejście do życia, entuzjazm i optymizm.
Bardzo mi się podobają ułożone przez Ciebie ścieżki. Pomysł warzywnika ( i realizacja )- doskonały. Ja od 3 lat zajmuje sie ogrodem i dopiero teraz zamierzam założyć warzywnik.
Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich Twoich zamierzeń !
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzięki dziewczyny za odwiedzinki.
Mój optymizm i entuzjazm zostały dzisiaj mocno nadszarpnięte... Moje zakwaszające się miejsce na przyszłe wrzosowisko porosło chwastem. Zaczęłam odchwaszczać i ręce mi opadły. Wywiozłam stamtąd milion taczek gliny, ubytek wyrównałam piachem, a tu jak było gliniaste klepisko, tak jest dalej :| Dorzuciłam jeszcze kilka taczek z piachem, już prawie pustynia się tam robi, a glina dalej wyłazi nie wiadomo skąd... Na dodatek zmierzyłam pH, a tu po 2 miesiącach zakwaszania siarką i zakwaszaczem do borówek pH nawet nie drgnęło w stronę bardziej przyjazną wrzosom :cry: Chyba nie ma to moje wrzosowisko sensu... A JA TAK CHCIAŁAM!!! No ale jak nie wrzosy, to co? Zero kocepcji... Nie ma jednak sensu walczyć z naturą...
Na koniec dowcip o Małżach.
Mój Małż wraca z pracy i zastaje mnie zasmuconą z pH-metrem na glinowisku. Pyta; Co się stało kochanie? Ja: Mam niestety za wysokie pH. On: No to idź koniecznie do jakiegoś lekarza. Na pewno coś poradzi! :shock: Z kim ja muszę pracować! Karą za totalny brakorientacji skali problemów z jakimi muszę się borykać będzie jutro pobudka o godzinę wcześniej i kilka rundek z taczką!
Awatar użytkownika
Agulina
200p
200p
Posty: 219
Od: 27 maja 2009, o 15:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

:wit Dagmaro ,ogrod Twoj zapowiada sie pieknie:D
Jeszcze troszke pracy i bedziesz juz tylko odpoczywala na lezaczku otoczona pieknym kwieciem! Widac ,ze masz duzo zapalu ,wiec na pewno szybko to nastapi ! zycze wytrwalosci i pozdrawiam ! :D
muszu852
1000p
1000p
Posty: 1358
Od: 20 kwie 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Cebulla witam serdecznie i dziękuję za odwiedziny...
Widzę ze masz zagospodarowaną działeczkę... powolutku wszystko się zrobi tylko czasu potrzeba i cierpliwości :)
wiem że czasem chce się mieć jakiś konkretny efekt, ale nie sprawia to frajdy jak patrzy się jaki nasze roślinki z roku na rok coraz większe i kształtne się robią...
A Ty i tak sporo już wysadziłaś więć nie długo piękny ogród kolorów bedziesz miała

pozdrawiam muszu852
Adam S.
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 18 mar 2009, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

:wit Dagmaro . przywrotnik ładnie rozrósł się u Ciebie , a mój jakby podmarzł tej zimy .
Z kannami zaszalałaś , tyle donic :shock: latem będzie pięknie u Ciebie .
arkandor
500p
500p
Posty: 732
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro - wrzosowisko w glinie jest możliwe, potrzeba jedynie cierpliwości i paru lat przygotowania miejsca. Jak tylko będziesz chciała to dasz radę.

:wit
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
muszu852
1000p
1000p
Posty: 1358
Od: 20 kwie 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Cebulla
Potwierdzam słowa alkandora gdyż sam mam wrzosy na gliniastej glebie i całkiem nie źle rosną a powiedziałbym ze przy odrobinie szczęścia możesz mieć suuuuper wrzosowisko ...
Ja w tamtym roku wysadziłem z 5 szt wrzosków ale zima nie była łaskawa i pomroziła nie które...
ale mapiętaj aby na początku marca do połowy marca podciąć zeszłoroczne kwiatostany ( czyli obcinaj wrzosy na jeżyka :) ) to ładnie się zagęszczą i nie bedą takie miotły z nich ...
Tylko, że trzeba robić to co roku, i najlepiej od małego bo potem to takie puste od środka się robią ...

pozdrawiam ... :)
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzięki za słowa pocieszenia. Przygotowuję stanowisko od roku. Planuję wsadzić 100 sztuk... Jeśli to szlag trafi, to mnie tez szlag trafi na miejscu... Chyba, że nałykam się jakiś uspokajaczy i wsadzę tylko kilka na próbę...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”