
Kaajowa przygoda z różami
Re: Kaajowa przygoda z różami
Dziękuję, już nie mogę się doczekać lata, będzie bardzo kolorowo 

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kaajowa przygoda z różami
Hejka
Normalnie cię nie poznaję
A co z różyczkami w gruncie? Planujesz jakieś?
Te w doniczkach, jeśli obornik nie był świeży, i był zmieszany z ziemią, powinny być zadowolone - ja szczerze mówiąc nigdy nie daję jakiejś grubej warstwy ziemi na obornik (no nie jest on taki prosto spod krowy, powiedzmy 3-4 miesięczny
). Na takim oborniku posadzone Elfe rosły jak wściekłe. Więc nie mogło im popalić korzeni. Do dołka na obornik leję sporo wody (z 5 l), czekam aż wsiąknie i dopiero na to ziemia i roślina. wtedy substancje są rozcieńczane i wypłukiwane głębiej, może dlatego rośliny dobrze reagują.
Róża ma głęboki system korzeniowy - więc im głębsze doniczki, tym lepiej. Zawsze możesz zmienić je na większe
Ja poczekałabym jednak, dopiero jak korzenie przerosną podłoże, to przesadzanie, w przeciwnym razie ziemia może odpaść (a są przecież już podrośnięte).
Powodzenia

Normalnie cię nie poznaję


A co z różyczkami w gruncie? Planujesz jakieś?

Te w doniczkach, jeśli obornik nie był świeży, i był zmieszany z ziemią, powinny być zadowolone - ja szczerze mówiąc nigdy nie daję jakiejś grubej warstwy ziemi na obornik (no nie jest on taki prosto spod krowy, powiedzmy 3-4 miesięczny

Róża ma głęboki system korzeniowy - więc im głębsze doniczki, tym lepiej. Zawsze możesz zmienić je na większe

Powodzenia

Re: Kaajowa przygoda z różami
Nie poznajesz mnie?
To dobre, gadasz jak mój Aruś
Trochę się martwiłam tymi gów..i, ale myślę że ok będzie, mieszałam z gliną, ziemią i piachem, więc popalić nie powinno.
Jeśli chodzi o różyczki w gruncie, to jak najbardziej posadziłam np. Amadeusa tuż przy furtce, marzy mi się cosik takiego
[URL=http://www.fotosik.pl][img]http:// ... .jpg[/img][/url],
ale na taki efekt trzeba będzie poczekać. Ale warto. Pozdrawiam i zapraszam.


Trochę się martwiłam tymi gów..i, ale myślę że ok będzie, mieszałam z gliną, ziemią i piachem, więc popalić nie powinno.
Jeśli chodzi o różyczki w gruncie, to jak najbardziej posadziłam np. Amadeusa tuż przy furtce, marzy mi się cosik takiego
[URL=http://www.fotosik.pl][img]http:// ... .jpg[/img][/url],
ale na taki efekt trzeba będzie poczekać. Ale warto. Pozdrawiam i zapraszam.
Re: Kaajowa przygoda z różami
Obserwując moje tegorocznie posadzone róże to najwięcej pączków ma Biedermeier, Edenki, Amadeus i Aprikola prawie śpią.
HEj, pobudka.

Re: Kaajowa przygoda z różami
No i już mamy problem, na jednej z moich zeszłorocznych pojawiły się jakieś plamki, listki są pofałdowane, co to
[URL=http://www.fotosik.pl][img]http:// ... .jpg[/img][/url]

[URL=http://www.fotosik.pl][img]http:// ... .jpg[/img][/url]
Re: Kaajowa przygoda z różami
Podciągam pytanie, bo na nostalgii także pojawiły się plamki, a na dodatek listki schną 

Re: Kaajowa przygoda z różami
Aprikola po tych deszczach napuszczała pączków, że cho cho, jeszcze chwilkę i zawstydzi Biedermeiera, niestety Edenki dalej stoją, jakoś marnie się rozwijają, ale będę cierpliwa 

- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Kaajowa przygoda z różami
U mnie też po deszczach jakoś bujniej na rabatkach 

Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Kaajowa przygoda z różami
Wpadłam z rewizytą
Widzę, że wciągnęło cie w róże ;)
Miło będzie podziwiać kolejna różankę !
Tak, jak piszą koleżanki, poczekaj z nawożeniem do przyszłego roku.
Obornik na razie robi swoje. Przenawożenie może tylko zaszkodzić.
Te przebarwienia na liściach powinny minąc po deszczach- to częsty objaw zasolenia gleby.

Widzę, że wciągnęło cie w róże ;)
Miło będzie podziwiać kolejna różankę !
Tak, jak piszą koleżanki, poczekaj z nawożeniem do przyszłego roku.
Obornik na razie robi swoje. Przenawożenie może tylko zaszkodzić.
Te przebarwienia na liściach powinny minąc po deszczach- to częsty objaw zasolenia gleby.
Re: Kaajowa przygoda z różami
Dziewczyny, dzisiaj dojrzałam na róży MiniOrange dwa pączusie
, niestety coś jeszcze, kilka listków ma dziurki, są maleńkie czarne kropeczki, jakby jajeczka, więc pomyślałam że to mszyce, ale ujrzałam również białą mini gąsieniczkę i lekki biały nalocik jakby pajęczynkę, co zastosować, dodam także że przez ostatnie 4 dni cały czas padało, co na to zaradzić??? Nie mam doświadczenia.

Re: Kaajowa przygoda z różami
W sobotę przestało padać, więc popryskałam różyczki na mszyce Talstarem, było ich cała masa zielonych gadzinek, mam nadzieję, że pójdą w diabły!
Re: Kaajowa przygoda z różami
Mszyce widzę, że na różach padaja, ale na jaśminowcach pewnie zabieg trzeba będzie powtórzyć, jak zawsze zresztą 
