![Obrazek](http://www.2park.eu/J/pierwiosnek2010p.jpg)
Prymula, pierwiosnek (Primula) cz.1
- jardin
- 1000p
- Posty: 1265
- Od: 7 sie 2007, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Prymule
asiula te 3 duże (fiolet, biały, róż) kupiłam w tamtym roku jako sadzonki, pozostałe to są 2 i 1 roczne moje siewki.
Pozdrawiam
Aśka
Aśka
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Prymule
A kiedy jest najlepszy termin siewu prymulek? W sieci spotkałam bardzo rozbieżne terminy od stycznie do maja. ![Confused :?](./images/smiles/icon_confused.gif)
![Confused :?](./images/smiles/icon_confused.gif)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Prymule
Myśle, że do czerwca można wysiewać tak by trochę podrosły przed zimą.
jarek
jarek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6754
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Prymule
Piękna ta Francisca ; moja jeszcze w pąkach. A u mnie zakwitły dwie odmiany P. sieboldi. Oto one.
![Obrazek](http://i40.tinypic.com/22ky1u.jpg)
![Obrazek](http://i41.tinypic.com/2wdbt08.jpg)
![Obrazek](http://i40.tinypic.com/22ky1u.jpg)
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Prymule
Aina, selli7, izaziem i wesoły - czyli osoby, które życzliwie doradziły mi, jak dzielić pierwiosnki bezłodygowe:
Spieszę donieść, że wszystko poszło znakomicie, nie było żadnych strat przy dzieleniu i przesadzaniu ich tej wiosny, choć wytargałam te biedne roślinki niemiłosiernie. Pokaleczyłam im korzenie splątane, połamałam liście, aż unosił się dookoła ich narkotyczny zapach syropu na kaszel (Tussipect?), a one przyjęły się pięknie i odwdzięczyły wytworzeniem pięknych kęp nowych liści przez ten sezon... Nawet mam kłopot, bo posadziłam je w wyrażnych odstępach i chciałam coś tam jeszcze wcisnąć pomiędzy, a teraz nie mam gdzie.
Jeden nawet ma okazałe pączki kwiatowe, chyba wydaje mu się że to już wiosna? Inny powtarzał kwitnienie podczas lata, ale nie było ono obfite.
Pierwsze koty za płoty - raz jeszcze dziękuję Wam, drodzy forumowicze.
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Spieszę donieść, że wszystko poszło znakomicie, nie było żadnych strat przy dzieleniu i przesadzaniu ich tej wiosny, choć wytargałam te biedne roślinki niemiłosiernie. Pokaleczyłam im korzenie splątane, połamałam liście, aż unosił się dookoła ich narkotyczny zapach syropu na kaszel (Tussipect?), a one przyjęły się pięknie i odwdzięczyły wytworzeniem pięknych kęp nowych liści przez ten sezon... Nawet mam kłopot, bo posadziłam je w wyrażnych odstępach i chciałam coś tam jeszcze wcisnąć pomiędzy, a teraz nie mam gdzie.
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Pierwsze koty za płoty - raz jeszcze dziękuję Wam, drodzy forumowicze.
Pozdrawiam, Ilona