niektóre wiosenne jakby z mojego ogrodu przeniesione. Życzę
Miejsce na ziemi Ave - cz.4
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
niektóre wiosenne jakby z mojego ogrodu przeniesione. Życzę
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Czytam ze szukasz pretekstu żeby pozbyć się czerwonej pnącej ze swojej świątyni dumania
To smok uczynnie podsuwa;czerwone pnące lalki są trujące!
tak,tak.........
Niestety są też terytorialne i oznaczają stanowisko dlatego jeśli będziesz na miejscu tej różycy chciała wsadzić inną to musisz wyrąbać niemały rów i wymienić w nim ziemię
[znowu gderam jak mawia Kocio
aaaaa tam,Ave z Połówkiem mogą góry przenosić
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
a Twoja? owocowała?elsi pisze:Kupiłam śliwowiśnię, czy to będzie to samo, co śliwa wiśniowa???
Czy Twoja już owocowała? smaczne owocki?
Ja mam od zeszłego roku...
mlodziutką jeszcze ...
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Elu-Elsi, ja tak jak Liseczka, nic nie wiem jeszcze o owockach, bo ona ubiegłorocznojesienna...
Na karteczce pisało Prunus Atropurpurea... to chyba to samo...
Smoku miły, toś mnie załatwił... a właściwie to załatwiłam się sama... trujące mówisz... to one nie lalki, a wiedźmy jakieś...
wywalę tym bardziej
stare te wiedźmy to i korzeniska będą miały, ho, ho... zbójeckie...
Połówkowi na razie nic nie powiem, co będę chłopa stresowała przed czasem... jakby wiedział wcześniej, że jedne drzwi co sobie umysliłam, że mają być w innym miejscu, są osadzone w żelbecie zbrojonym, to by mi ich w życiu nie przeniósł... a tak klął w żywy kamień... ale skoro zaczął... drzwi przeniósł...
To mówisz Smokini, że te wiedźmy z kolcami zostawiają cosik trujacego w ziemi.... i to coś może załatwić następne różyczki ? a na inne roślinki to też działa ? bo na lilie na pewno nie...
Co do sasanek to ja im czasami pomagam "się rozsiewać"
Po przekwitnieciu biorę "szczyptę" owocników i wtykam w ziemię, tam gdzie chcę, żeby "się rozsiały"... naturze trzeba niekiedy pomóc w podjęciu decyzji "gdzie powinno coś rosnąć"
Edytko B - Witaj i zapraszam częściej w odwiedzinki
Aleb-azi - Izuś - to tylko tak wygląda w skali MIKRO, bo w skali MAKRO to tych roślinek jakoś mało...
Agrażko - Grazynuś - miałam na myśli ciut dalsze "południe" , u nas faktycznie dopiero wiosna podryguje....
Babi52 - Kasiu i Comciu-Marioluś - oj, kokietki, widziałam tą Waszą wiosnę, ona tam się puszcza, a nie podryguje
100krociu - Agniesiu - ziemia po wierzchu może i ładna, ale glinę też mam... juz na gł. 0,5 metra
to może zrobimy miodunkowo-różaną wymiankę , co ?
Chatte-Izulek - fakt, ta miodunka jak urośnie jest sporą kempką, mam jeszcze miodunkę pstrą, ale ta zdecydowanie mniejsza...

Na karteczce pisało Prunus Atropurpurea... to chyba to samo...
Smoku miły, toś mnie załatwił... a właściwie to załatwiłam się sama... trujące mówisz... to one nie lalki, a wiedźmy jakieś...
Połówkowi na razie nic nie powiem, co będę chłopa stresowała przed czasem... jakby wiedział wcześniej, że jedne drzwi co sobie umysliłam, że mają być w innym miejscu, są osadzone w żelbecie zbrojonym, to by mi ich w życiu nie przeniósł... a tak klął w żywy kamień... ale skoro zaczął... drzwi przeniósł...
To mówisz Smokini, że te wiedźmy z kolcami zostawiają cosik trujacego w ziemi.... i to coś może załatwić następne różyczki ? a na inne roślinki to też działa ? bo na lilie na pewno nie...
Co do sasanek to ja im czasami pomagam "się rozsiewać"
Po przekwitnieciu biorę "szczyptę" owocników i wtykam w ziemię, tam gdzie chcę, żeby "się rozsiały"... naturze trzeba niekiedy pomóc w podjęciu decyzji "gdzie powinno coś rosnąć"
Edytko B - Witaj i zapraszam częściej w odwiedzinki
Aleb-azi - Izuś - to tylko tak wygląda w skali MIKRO, bo w skali MAKRO to tych roślinek jakoś mało...
Agrażko - Grazynuś - miałam na myśli ciut dalsze "południe" , u nas faktycznie dopiero wiosna podryguje....
Babi52 - Kasiu i Comciu-Marioluś - oj, kokietki, widziałam tą Waszą wiosnę, ona tam się puszcza, a nie podryguje
100krociu - Agniesiu - ziemia po wierzchu może i ładna, ale glinę też mam... juz na gł. 0,5 metra
to może zrobimy miodunkowo-różaną wymiankę , co ?
Chatte-Izulek - fakt, ta miodunka jak urośnie jest sporą kempką, mam jeszcze miodunkę pstrą, ale ta zdecydowanie mniejsza...

-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Eve
czyli w Waszym związku jak w piosence
Połówek chłop pracowity,pomoże na głos kobity....
Ojjjjjj Połówku co robicie?!......Wy nam Ave udusicie!
[a On na to] Ja wam Ave nie uduszę a com zaczął skończyć muszę
Evuś dzięki za "mnożnik" sasanek
........zastosuję w tym sezonie 
Połówek chłop pracowity,pomoże na głos kobity....
Ojjjjjj Połówku co robicie?!......Wy nam Ave udusicie!
[a On na to] Ja wam Ave nie uduszę a com zaczął skończyć muszę
Evuś dzięki za "mnożnik" sasanek
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Poważnie tak jest z sasankami?
No tak tylko, ze ja jestem nadgorliwa i zanim sasanka wyjdzie spod ziemi to ja ją wypielę.. a potem... znów sadzę..
i nie mogę się doczekać kwiatów
No tak tylko, ze ja jestem nadgorliwa i zanim sasanka wyjdzie spod ziemi to ja ją wypielę.. a potem... znów sadzę..
i nie mogę się doczekać kwiatów
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
No ja te śliwe wiśniową dziś oglądałam, już prawie siedziała w koszu - tylko ja o tych jabłuszkach myślalam, że jeśli już spadną to "upierdliwe" w sprzątaniu,
Ale chyba się skuszę
Ale chyba się skuszę
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Smoku w Mini - ładnie podśpiewujecie, ładnie... muszę i ja się rozejrzeć, za jakąś piosenką o Smoku i... gaździe
Lisku, zasłyszałam, że nasionka sasanek najlepiej sadzić takie "świeże" bo kapryśne są, wtedy jest najwyższe podobieństwo, że wyrosną z nich nowe roślinki...
Dopiero jak rozmnażałam sasanki w ten, podany wyżej sposób, to miałam nowe siewki... same jakoś nie chciały się mnożyć.
Edytko, jakoś sobie poradzimy z owockami, najważniejsze, że drzewko ładne i w czerwonym kolorku
Lisku, zasłyszałam, że nasionka sasanek najlepiej sadzić takie "świeże" bo kapryśne są, wtedy jest najwyższe podobieństwo, że wyrosną z nich nowe roślinki...
Dopiero jak rozmnażałam sasanki w ten, podany wyżej sposób, to miałam nowe siewki... same jakoś nie chciały się mnożyć.
Edytko, jakoś sobie poradzimy z owockami, najważniejsze, że drzewko ładne i w czerwonym kolorku
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewuś świetny sposób mnożenia sasanek i bardzo skuteczny, też go stosuję , bo sasanek to mogę mieć cały ogród
Sliczna fotka miodunki, im trzeba się dokładnie przyjrzeć, żeby pokazały swoje subtelne piękno 
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewuniu - ja mam tak samo - po przyjeździe najpierw robię obchód
działki, żeby zobaczyć co rośnie, co kwitnie, co się zmieniło.
Podziwiałam Twoją miodunkę i chyba taką sobie dokupię, bo mam
tę pstrą i faktycznie kwiatki ma o wiele mniejsze. Posadzę je razem i ładnie
będą się uzupełniały.
Nazwy irysków i krokusików już sobie zapisałam, bo są bardzo ładne.
działki, żeby zobaczyć co rośnie, co kwitnie, co się zmieniło.
Podziwiałam Twoją miodunkę i chyba taką sobie dokupię, bo mam
tę pstrą i faktycznie kwiatki ma o wiele mniejsze. Posadzę je razem i ładnie
będą się uzupełniały.
Nazwy irysków i krokusików już sobie zapisałam, bo są bardzo ładne.
Pozdrawiam serdecznie
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Śliwa wiśniowa to Prunus cerasifera - mam dwie odmiany, wydaje mi się, że jedna będzie miała ze 2 kwiatki
Obie małe, choć jedna była duża, jak ją kupowałam - ale coś z nią nie tak było, bo przemarzła i odbijała od ziemi (prawdopodobnie za wcześnie pozbawiona liści przez nadgorliwego szkółkarza). W tym roku mimo ciężkiej zimy nie przemarzła w ogóle. No ale jest mała, bo musiałam ściąć całe drzewko
Dla mnie samo drzewko jest bardzo dekoracyjne, a jak kwitnie to odlot totalny
Mam też śliwę dziecięcą - to bardziej krzew, też fajny - liczę na kwitnienie w tym roku 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Urocza myślnaturze trzeba niekiedy pomóc w podjęciu decyzji "gdzie powinno coś rosnąć"![]()
A wracając do wykopania róży - gdzieś wyczytałam, że po kilku latach uprawy ziemia, powiedzmy męczy się, albo nawet jest wyczerpana
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewo, no to jestem z rewizytą i okazuje się, że ja Twój ogród znam od dawna. Jak wcześniej nie byłam zalogowana na forum mogłam cichutko wędrować po Waszych ogrodach i zwiedzałam ich więcej. Przede wszystkim oglądałam, nie czytałam i na dokładkę nie pisałam. Teraz strasznie dużo czasu zajmuje mi przeczytanie wszystkich wpisów i pisanie odpowiedzi.
Ja tu się rozgadałam, ale chciałam przede wszystkim powiedzieć, że ja zaglądałam tu często. Podoba mi się bardzo to stare drzewo na środku. Jak już chyba wiesz uwielbiam drzewa. I zauważyłam u Ciebie świecznicę, teraz to moje największe chciejstwo.
A poza tym masz mnóstwo roślin pięknych roślin.
Ja tu się rozgadałam, ale chciałam przede wszystkim powiedzieć, że ja zaglądałam tu często. Podoba mi się bardzo to stare drzewo na środku. Jak już chyba wiesz uwielbiam drzewa. I zauważyłam u Ciebie świecznicę, teraz to moje największe chciejstwo.
A poza tym masz mnóstwo roślin pięknych roślin.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
aleb-azi pisze: A wracając do wykopania róży - gdzieś wyczytałam, że po kilku latach uprawy ziemia, powiedzmy męczy się, albo nawet jest wyczerpanaPrzed nowym nasadzeniem różanym powinna być kilku letnia ( chyba 3 letnia) przerwa , albo ... wymiana ziemi. Mam nadzieję, że nie pokręciłam...
A ja słyszałam o nicieniach..
Ale nie wiem dokładnie co
Jeszcze
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ania o co chodzi z tymi nicieniami? Ja słyszałam, że zapuszcza się je gdy w ziemi są larwy opuchlaków, pędraki i inne gady. Ale, żeby użyźnić glebę to pierwszy raz słyszę.


