
Olu, ja robiąc zestawienie dla Feli podparłam się Radziulem, dzwonek ciemny wymaga gleby wapiennej, a takiej nie mam , a piaskowiec o ile pamiętam ma Majka.
Małgosiu, któż to takie plotki sieje????Ja mam zaledwie 700 metrów, odjąć zabudowę i kostkę zostaje 500 metrów ogródka, bo nawet ogrodem ciężko to nazwać.
Tyle to mają ogródki działkowe.

Ale miło mi z Twoich odwiedzin.

Izo, w pewnym wieku, a jesteś trochę młodsza , zaczyna się inaczej patrzeć, kiedyś bym się roześmiała na takie gadki, babcine.

Nie denerwuje mnie zima, bo tak mieszkamy, a popatrz jeszcze miesiąc temu leżał śnieg , stopniał i już mamy wiosną, jak patrzę na zeszłoroczne zdjęcia to te same kwiaty o tej porze są.Natura sobie radzi jak jej nie przeszkadzamy.
A pies, no cóż, ogród jest też jego, i choć ostatnio z nudów znów narozrabiał- wykopał mi hostę, żurawkę i cyklameny, bo tam mu się zachciało leżeć.

Agnieszko, za tydzień i moja trawa będzie zielona, po zabiegach pielęgnacyjnych już jest lepiej, teraz tylko trochę ciepła.

Trochę słonka i baki wyleciały na loty, drzemki sobie ucinają w krokusach.
Wystarczył tydzień ciepła , a robi się zielono.
Taka figurka usiadła na skalniaku.
Dla niektórych kiczowata, ale mnie się podoba.
Przylaszczki męczą się w tej kwaśniej glebie.
Ciemiernik Niger pokazał pierwszego kwiatka, ale będzie ich więcej.

A teraz lecę poczytać co u Was.
