Dziękuję za miłe komentarze
Prawie w każdej wypowiedzi przewija się temat wiosny.... tęsknię za nią, a tu od rana zimowy krajobraz
Na szczęście rośliny mają większy zapas optymizmu i robią swoje
Kamilo, katlejki po podziale potrzebują czasu - jedną z moich kupiłam taką po podziale i wzięła się obecnie
za system korzeniowy. Aż oko cieszą rosnące zdrowe korzonki przy dwóch psb, bo trzecia powoli odchodzi.
Myślę, że to tylko kwestia czasu, kiedy pojawi się nowy przyrost.
Ale zanim to wszystko nastąpiło, stan uśpienia trwał parę miesięcy. Tak więc cierpliwości. Daj im czas
Lucynko, trzymam kciuki za kwitnienie Twojego Phal. Philadelphia. Moja - podobna do niej kwitnie już
b. długo, co mnie zdziwiło. Czytałam gdzieś, że krótko utrzymują się jej kwiaty...
Halinko, znając Ciebie, to swoje marzenie co do 'Schilleriany' niebawem spełnisz, czego Ci z całego serca życzę
Agito, nie pomyliłaś się

Nawet Madzia nazwała 'Schillerianę' swoją 'chrześnicą'. I słusznie
Te kwiaty to owoc naszej współpracy z rośliną opisane
TUTAJ
Madziu, katlejka od Mariolki nie jest dla mnie niespodzianką. Wybrałam ją całkiem świadomie zauroczona
pięknem jej kwiatów, które mam nadzieję wkrótce zobaczymy. Kolejny przyrost zaczyna ukazywać maleńkie pączki
