Z motylka pewnie nic nie wyjdzie, próbowałam go karmić wodą z cukrem, ale nie chce. Ale i tak dobrze się trzyma

. Gdyby to było lato, od razu po zrobieniu zdjęć bym go wypuściła, ale na takie zimno nie mogę. On pewnie gdzieś był schowany, ale poczuł słonko i wylazł, a potem leżał taki omarźnięty.
A storczyki jak zwykle wyglądają pięknie, ale bardzo bym chciała, by zakwitły też botaniczne.