Baryczkowe Doniczkowce

[elaipawel4]

Pięknie a kaktusy dookoła są super.

[pingu]

Pięknie kwitną Super, że pączki się utrzymały.

[Haim]

Kamilko, piękny Twój biały grudnik
A mi wszystkie pomarzły, bo nie wzięłam ich ze strychu, a tak temp. -5 stopni

[elcia1974]

Kamilko!
Bardzo podoba mi się Twój grudniczek. Jest taki śnieżnobiały. Śliczny!

[trzynastka]

Ślicznie ci bielinek zakwitł moj ma już znowu spore paczki zobaczymy czy je utrzyma

[Baryczka]

Kochane dziękuję za miłe słowa.
Grudnik już prawie przekwitł, zrzucił tylko ze 3 pąki, a teraz ma jeszcze kilka nierozwiniętych.

Asiu/Haim- moje kaktusy na poddaszu też dostały mrozu, termometr pokazał najniższą temp.-8 st. C, a średnią 10.
Notocactus stał się lekko przejrzysty, więc razem z resztą trafił na cieplejszy parapet. Zszłej zimy stał całą zimę na zewnątrz i nic mu nie było. Wiosną się okaże, które z moich kakt. przeżyły

U mnie ogólnie się niewiele dzieje, jukka cierpi z powodu braku światła, grubosze nagminnie zrzucają liście, storczyki pąki, a sundawilla wygląda jak patyk z kilkoma listkami. Ech, żeby tylko ta wiosna już była

Kochane, poszukuję białego Epiphyllum, może któraś z Wam ma cosik na wymianę?

[Agita]

Kamilko, moje grubosze też strasznie tracą liście- i to takie jeszcze zielone- co to może być, brak światła?

[chabermona]

Grudnik jest super. I ten śnieżny kolorek...boski.

[Baryczka]

Agnieszko- chyba to brak światła, ale też za ciepło.
Ja mam gruboszy kilka. Te posadzone do zbiorczej donicy, stoją w kącie przy tv-zorze, na pewno mają za ciemno, ale lepszego miejsca nie mam. Obleciały strasznie, teraz to takie gołe badyle z dwoma, czterema liśćmi na wierzchołku. Trochę eksperymentuję z ich podlewaniem, raczej "na czuja", ale raczej trzymam je sucho lub lekko wilgotno, bo sukulenty zimą wody nie lubią.
Dwa pozostałe mają więcej słońca, jeden jest na parapecie, drugi na biurku i liści nie zrzucają, a podlewam je rzadko, z tym, że w ten pokój jest codziennie wietrzony. Temperaturę mam m/w taką samą, od ok.16 nad ranem do 22-25 st. C pod wieczór.

Agnieszko, nie martw się tym zbytnio, może przenieś je do kuchni, gdzie masz kaktusy i chłodniej niż w mieszkaniu (dobrze pamiętam?), tam oszczędniej je podlewaj.

Postanowiłam, że wiosną pozbędę się tych większych gruboszy, zależy jak będą wyglądać, ładne oddam, brzydkie wyrzucę.

Moniko-dziękuję za zajrzenie do mnie. Grudnik ma jeszcze kilka pąków, liczę, że się rozwiną.

[Agita]

Dzięki za podpowiedź- może rzeczywiście spróbuję je przenieść do kuchni, wymienię ze storczykami ;) W zeszłym roku stały w tym samym pokoju, w tych samych warunkach temperaturowych, tyle, że na parapecie- teraz są bardziej wciśnięte w kąt- pewnie brak światła... Też trzymam je raczej sucho, nawet pomyślałam ostatnio, że może przesadziłam i to od tego...
W kuchni mogłabym dać je na parapet, tylko że wtedy storczyki wylądują w ciemnym kącie... Ech, za dużo tych kwiatów po prostu, zawsze któryś cierpi, ale weź tu sobie odmów... ;)
Te moje też niedługo będą takie gołe jak Twoje Muszę szybko zadziałać. Dam Ci znać za jakiś czas co z nimi.
Może im się polepszy wraz z Nowym Rokiem i większą ilością światła- czego i Twoim życzę

[Baryczka]

Agnieszko, może zamień je tylko na tydzień, dwa. Szczęściem dzień już się teraz wydłuża i do wiosny coraz bliżej. W marcu zacznę wystawiać grubosze na balkon, jeśli tylko temp. będzie sprzyjająca. Nawet dwie, trzy godziny powinny pomóc. Raczej jestem spokojna, jeśli o nie chodzi, bo wiem, że wiosną z łysych badyli wyrosną nowe gałązki i znów gruboszki wypięknieją
Zastanawiałaś się nad tym, że grubosze mogą mieć za sucho. Ale wtedy usychałyby "od góry" i miały by pomarszczone listki. U mnie młode liście są jaśniejsze, ale twarde i bez "zmarszczek".

Niestety moja jukka też cierpi, zasusza liście od dołu, i już sama nie wiem jak ją podlewać, wiem, że powinna mieć bardziej sucho i podlewam ją oszczędnie, ale jakoś mi jej szkoda

[harpia411]

Witam Milutko w tym nowym roku ;)

[Baryczka]

Witaj, Moniko

Kochane, dziękuję serdecznie za wizytę

Moje gruboszki przestawiłam na okno. Nie bardzo widzę poprawę, ale mam nadzieję, ze to coś pomoże na opadające listki:


Moja peperomia od Agnieszki/Agity pięknie się rozrasta. Strasznie lubię te jej ciapate listki:



I peperomia ferreyrae, kupiona jako grubosz, też jakby zaczęła rosnąć

[Anetta]

Ale świetna ta ostatnia peperomka

[Andziax007]

Kamilko uwielbiam peperomie więc na ich temat mogę powiedzieć tylko tyle że Twoje zrobiły na mnie ogromne wrażenie
Gruboszek na pewno jeszcze ruszy i będzie ładnie rosnąć