tekst mnie trochę rozbawił, ale nie żebym wyszydzał Cię, "
To tak jakby Ciebie ktoś wystawił na balkon i powiedział "no spij sobie teraz tutaj, więcej tlenu, rozumie sięKatarzynka19 pisze:może mu tlen pomoże..

A tak już bez ironii, to tak, bluszczyk do domku, na dole zrób doniczce dziurki. Nie trzeba wyciągać rośliny z doniczki, żeby zrobić dziurkę.
Wystarczy, że rozgrzejesz trochę "widelec" do szaszłyków, np. nad kuchenką gazową, i przyłożysz do doniczki trochę dociskając, ale nie za bardzo, żebyś korzeni nie popaliła przez przypadek. Powinno to trochę pomóc i faktycznie natlenić podłoże.
Rośliny, które uprawiane są metodą indoor nie mogą tymczasowo, opuszczać swojego miejsca pobyty w okresie zimowym, bo nie są odpowiednio zahartowywane, taka kuracja, niosłaby za sobą ogromny szok termiczny.
Aha co do liści, to moim zdaniem najpierw to one gniją (z powodu przelania), a dopiero potem schną i opadają zapewne. Więc ich powód opadania nie leży w zbyt słabym oświetleniu. Jak chcesz możesz postawić go bliżej okna, gdzieś, gdzie jest jaśniej, ale moim zdaniem po za tym, że będzie ciut gorzej rósł, to nic mu się nie stanie. Ja mam wiele roślin z dala od okna, poustawianych w miejscu gdzie mało co świeci, bo na regałach w pokoju północnym i nic im nie jest, po za tym, że słabiej rosną, ale to normalka w okresie jesienno-zimowym.
Pozdrawiam
Majorek.