Pochylony świat na piasku cz.2
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Witaj serdecznie, ;:54
dziś pobierznie oglądnęłam Twój ogródek i jestem nim zachwycona. Muszę koniecznie oglądnąć go "od deski do deski" ale teraz troszę brakuje mi czasu. Jesień w ogrodzie zobowiązuje.
Obiecuję, że wrócę.
Pozdrawiam, pa, pa!!!
dziś pobierznie oglądnęłam Twój ogródek i jestem nim zachwycona. Muszę koniecznie oglądnąć go "od deski do deski" ale teraz troszę brakuje mi czasu. Jesień w ogrodzie zobowiązuje.
Obiecuję, że wrócę.
Pozdrawiam, pa, pa!!!
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Ewo, dziękuję, cieszę się, że towarzyszysz nam w poczynaniach ogrodowych 
Asiu, wydaje mi się, że mogę go mieć. Za to jeśli Ty chciałabyś któregoś z moich, to mogę wiosną spróbować pod Twoje dyktando ukorzeniania. W tym roku udała mi się tylko jedna tawuła, ale nie przykładałam się jakoś nadmiernie.
Agnieszko, pięciorniki na moje gleby to wymarzone rośliny. I jedyne z nimi ceregiele to wiosenne przycinanie. Moje strasznie się rozkrzaczają, więc sporo tego będzie.
Stasiu, bardzo serdecznie Cię witam w skromnych progach. Ja także na jesienne wieczory planuję zwiedzanie innych ogrodów, na razie się nie wyrabiam.
Dzisiaj zdjęcia grzybów, które spędzają mi sen z oczu.
I innych ;) Chyba im dobrze razem


Asiu, wydaje mi się, że mogę go mieć. Za to jeśli Ty chciałabyś któregoś z moich, to mogę wiosną spróbować pod Twoje dyktando ukorzeniania. W tym roku udała mi się tylko jedna tawuła, ale nie przykładałam się jakoś nadmiernie.
Agnieszko, pięciorniki na moje gleby to wymarzone rośliny. I jedyne z nimi ceregiele to wiosenne przycinanie. Moje strasznie się rozkrzaczają, więc sporo tego będzie.
Stasiu, bardzo serdecznie Cię witam w skromnych progach. Ja także na jesienne wieczory planuję zwiedzanie innych ogrodów, na razie się nie wyrabiam.
Dzisiaj zdjęcia grzybów, które spędzają mi sen z oczu.
I innych ;) Chyba im dobrze razem





- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Aniu, tak, to maślaczki
Pewnie dobrze im zrobiło podlewanie.
Cieszę się (nie żeby złośliwie ;) ), że z rozchodnikami to Twoim zdaniem nic takiego poważnego. Już je poprzesadzałam zgodnie z radą KaRo do piasku zmieszanego z pobudowlanymi odpadami, które wybieram skrupulatnie z wrzosowiska. Mam nadzieję, że im się to spodoba.
Ewo, ogólnie dobrze, ale w sezonie grzybowym czasem kilka razy w tygodniu gonimy nieproszonych gości
Agnieszko, zaraz wpadnę zobaczyć
Tula, Witek jest bardzo samowystarczalnym dzieckiem. Dużo czasu potrafi spędzić obserwując moje ogrodowa poczynania. Poza tym śpi z reguły dwa razy w ciągu dnia po 1,5-2h. I zaniedbuję bardzo prowadzenie domu ;)

Cieszę się (nie żeby złośliwie ;) ), że z rozchodnikami to Twoim zdaniem nic takiego poważnego. Już je poprzesadzałam zgodnie z radą KaRo do piasku zmieszanego z pobudowlanymi odpadami, które wybieram skrupulatnie z wrzosowiska. Mam nadzieję, że im się to spodoba.
Ewo, ogólnie dobrze, ale w sezonie grzybowym czasem kilka razy w tygodniu gonimy nieproszonych gości

Agnieszko, zaraz wpadnę zobaczyć

Tula, Witek jest bardzo samowystarczalnym dzieckiem. Dużo czasu potrafi spędzić obserwując moje ogrodowa poczynania. Poza tym śpi z reguły dwa razy w ciągu dnia po 1,5-2h. I zaniedbuję bardzo prowadzenie domu ;)
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Agnieszko, myślę, że odpłacą Ci się pięknym kwitnieniem w przyszłym roku.
Nam dziś udało się posadzić kolejną skromną porcyjkę, bo pracę przerwał deszcz. Udało się dzięki Kubie, który wczoraj poświęcił kilka ładnych godzin swojego urlopu na odchwaszczenie 15m2 z perzu. Niedługo będzie można pokazywać działkę ze wszystkich stron ;)
Nam dziś udało się posadzić kolejną skromną porcyjkę, bo pracę przerwał deszcz. Udało się dzięki Kubie, który wczoraj poświęcił kilka ładnych godzin swojego urlopu na odchwaszczenie 15m2 z perzu. Niedługo będzie można pokazywać działkę ze wszystkich stron ;)