Mój ogródek - chatte, cz.7

[Wisienka]

Miałam w pierwszym sezonie bielunia na działce i muszę powiedzieć, że
wcale mi się nie rozsiał. I chyba dobrze, bo potwornie wielki był.

Izuniu - gratuluję tanguckiego!
Widzę, że ładnie Ci rośnie kolekcja powojników.

aha! Zerknij sobie tutaj i tutaj .
Nie wiem, czy jeszcze szukasz.

A z tym obornikiem to mi chodziło o to, czy jak sadzisz jesienią, to też sypiesz go do dołu,
w który wsadzasz roślinę? Czy to nie pobudza rośliny do rośnięcia?

[Agnieś]

Izo, ja jutro zmierzę się z brzegami, ale już się zorientowałam, że to nie jest prosta sprawa. Jak mi wyjdzie to pokażę wieczorem

[chatte]

Jadzieńko, nie dobijaj mnie! Nie będzie jednak perukowca. Nie mam go już gdzie ulokować !
Na powojniki rzuciło mi się jakieś choróbsko! Pryskałam oczywiscie. Tangucki wyszedł z tego obronną ręką, ale Blue Bird prawie całkiem wyłysiał Mam nadzieje, że wiosną będzie ok

Obornik sypię zawsze na dno dołka, dodaję też trochę zasypując korzenie.
Obornik przysypuję cieniutką warstwą ziemi, zanim wsadzę roslinę do dołka. Jeżeli sadzę jesienią, to roslina nie dotyka korzeniami obornika i spokojnie moze sobie "spać". Wiosną, jak rusza wegetacja, korzenie zaczną sięgac głębiej i wtedy trafią do papau

To dziwne, ze bieuń Ci się nie wysiał Może nie zdążył "zrobić" nasion?
A może się wysiał, ale ostatni wiosenny przymrozek siewki załatwił? Albo zdusiły je chwasty, względnie zadeptali robortnicy ;)

Agnieszko, dużo zależy od tego, jaką masz ziemię. Jak masz taki piach jak ja, to nie będziesz miała łatwo. Ale zyczę Ci powodzenia

[EwkaEs]

Chatte-intuicyjnie zasadziłam tak jak Ty piszesz,obornik granulowany do dołka, ziemia, roślinka to znaczy dwa derenie, ketmia syryjska.No i najpierw staranne wybranie z ziemi korzeni, drutów(w tym kolczastych),dachówek z wymiany pokrycia,tynku,szkła....A ile radości jak grządka wolna od badziewia!

[bishop]

Jadziu, dokładnie tak samo robię. Jesienią pod każdą sadzonkę obornik, a tego mam całe szczęście dostatek, na to cienką warstwę ziemi i roślinę wyjęta z doniczki, ew. nagokorzeniową, ale tak, żeby bryła korzeniowa nie dotykała obornika. I podejrzewam, że tak sadzone rośliny lepiej zimują, bo od korzeni je grzeje.

[an-ka]

Izo ja też kupi łam pontyjską,ale czy na pewno?A teraz ,azalię bieluśką pełną i niebieskiego liliputa jednak Rh.
Ogromnie ucieszyła mnie zakupiona wczoraj ostróżka-czyż nie piękna?


A Twoja barbula ( z patyka!) rośnie i kwitnie jak na drożdżach-co za widok!!!!.

[Grzesiu]

Śpieszę donieść że barbula żyje.....

[chatte]

Ewo, ja też miałam takie niespodzianki w ziemi A przed domem wciąż mam. Jak chcę posadzić cokolwiek, to musze wydobyć na ogół trochę gruzu, żużlu i zwykłych smieci.
Posadziłaś rosliny jak na ogrodniczkę przystało

Krzysiu, chyba wszyscy tak sadzimy No, chyba, ze ktoś ma taką dobra ziemię, która nie potrzebuje nawozu, albo zamiast obornika uzywa kompostu.

Aniu, czy pontyjka, to sie okaże jak zakwitnie ;)
A widzisz, mówiłam, ze nie ma niebieskich azalii! Niebieskich Rh tez nie ma, ale są lila i takie ciemniejsze, prawie szafirowe, właśnie takie niskie. Śliczne! Biała azalia też musi być cudna ... Ostróżka oczywiście jest piękna, wygląda jak ... porcelanowa ;)
No, chociaż jedna sadzonka barbuli kwitnie! Może dlatego, ze nie poczta ją transportowała? ;) ...

Grzesiu, wiem Czytałam u Ciebie. Ale i tak wiedziałam, że zyje, bo ona nie jest taka znów delikatna. Zobaczysz wiosną ;) No a pod koniec lata będziesz oglądał kwiaty

[kogra]

No pewnie - nie ma jak ciepłe skarpetki na zimę.

Izuś jeśli pamiętasz tego iryska japońskiego liliowo niebieskiego, który wiosną tak Ci się podobał.
Zrobił nasionka, więc jeśli chcesz to Ci wyślę.

[chatte]

Grażynko, liliowo-niebieski? Nie pamietam Pamiętam atramentowego ...

[kogra]

A......no, bo tak go nazwałaś - atramentowy.
O tego właśnie mi chodzi.
Chcesz nasionka czy wolisz poczekać na sadzonki.

[chatte]

Wolę na sadzonki Wiesz, sadzonka będzie jedna i troche później, mam nadzieję, ze jak juz będzie troche porządku w moim ogródku ...

[kogra]

OK.

[an-ka]

Iza to była pierwsza przesyłka jaką otrzymałam w moim życiu forumkowym,więc barbula jest z tego właśnie rzutu.Miałam 3 patyki a tylko 1 (na sczęście) przyjął się.
A co z tym tytoniem?Nie można go przetrzymać?

[chatte]

Grażynko, dziękuję!

Aniu, czasem coś sie nie przyjmuje, to normalne. Mnie jednak częśto przyjmowały się wszystkie sadzonki, stąd mam (miałam) wszystko podwójne
tytoniu nie przetrzymasz, ale nie wyrywaj go, dopóki nie zacznie wysypywać nasion. Mozesz je zebrac, ale on sam wysiewa sie masowo.