
Sezon 2009- czyli co i jak u nas kwitnie
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Julio, ale cudowności pokazujesz!
Powiem Ci, że ja też bardzo polubiłam Arabellę, to jest mała roslinka z ogromnym potencjałem, tak łatwo można sobie nią "dokwiecić" inny krzew, małego iglaczka, albo różę. Podobnie sympatyczne cechy ma "Inspiration".
Powiem Ci, że ja też bardzo polubiłam Arabellę, to jest mała roslinka z ogromnym potencjałem, tak łatwo można sobie nią "dokwiecić" inny krzew, małego iglaczka, albo różę. Podobnie sympatyczne cechy ma "Inspiration".
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Skrzat pisze:Jurku
Patrycji szukałeś a ona sama "cichaczem" zagościła w Twojej kolekcjiDaj jeszcze inne zdjęcia, to porównamy.
Ta moja to pierwszoroczniak, zaszczyciła mnie tylko kilkoma kwiatami.
Moja ( życzeniowa ) Patricia Ann Fretwell zakwitła większą ilością kwiatów.
Skrzacie- co Ty na to?Mogę miec nadzieję?


Jurku
ja więcej zdjęć mojej Patrycji nie mam, bo jej kwitnienie przypadło na mój urlop. W dodatku zaszalała aż 4 kwiatami
Te Twoje rozwinięte wyglądają mi na Patrycję, ale mogę się mylić. Przyszły rok pokaże, bo jest szansa że na tegorocznych przyrostach przy oszczędnym cięciu (2) będą kwiaty podwójne.
pozdrawiam
Mariola
ja więcej zdjęć mojej Patrycji nie mam, bo jej kwitnienie przypadło na mój urlop. W dodatku zaszalała aż 4 kwiatami

Te Twoje rozwinięte wyglądają mi na Patrycję, ale mogę się mylić. Przyszły rok pokaże, bo jest szansa że na tegorocznych przyrostach przy oszczędnym cięciu (2) będą kwiaty podwójne.
pozdrawiam
Mariola
Zachwycające!Wszystkie!!! Nieśmiało mogę przedstawić HF Young
To pierwszy kwiat, później pojawiło się jeszcze kilka. I stąd moje pytanie, jak to robicie, ze wasze powojniki tworzą takie fantastyczne zwarte piękności?!Ja swojego umieściłam na kracie, chyba to był błąd, wygląda jakoś tak marnie
(przepraszam za jakość zdjęcia
) Teraz jest już większy, puszcza co prawda nowe pędy u nasady, długie pędy już "zawracają", ale nadal to nie jest to. Co mogę zrobić, jak go poprowadzić, by układał się tak jak wasze? No i co z cięciem, bo już się tym martwię
Myślę, by w przyszłości przeniosę go na działkę, może tam będzie łatwiej go okiełznać:)
Aha, na moim balkonie zakwitł również powojnik - tangucki jak sądzę (??)





Aha, na moim balkonie zakwitł również powojnik - tangucki jak sądzę (??)


Zwarty i piękny będzie jak będzie stary i zdrowy.... 
Krótko mówiąc, jeśli wczesną wiosną będziesz go regularnie przycinać i nie załapie choróbsk, to wkrótce się zagęści.
Można go też 'trzymać krótko', tzn pobawić się w zapalatanie i zawracanie pędów.
Albo jeśli będzie miał małą podporę (lub wcale jej nie będzie miał), sam zacznie najpierw zwisać a potem się zaplatać wokół własnych pędów.
Ale myślę, że tą dużą kratę wspaniale Ci zapełni juz w przyszłym roku, i na pewno będzie bardziej obficie kwitnąć.
A tak na marginesie, szkoda takiej super kraty dla jednego powojniczka. Może by mu tak dosadzić towarzystwo? Wtedy na pewno zazieleni się ( i zakolorowi ;)) dużo szybciej.

Krótko mówiąc, jeśli wczesną wiosną będziesz go regularnie przycinać i nie załapie choróbsk, to wkrótce się zagęści.
Można go też 'trzymać krótko', tzn pobawić się w zapalatanie i zawracanie pędów.
Albo jeśli będzie miał małą podporę (lub wcale jej nie będzie miał), sam zacznie najpierw zwisać a potem się zaplatać wokół własnych pędów.
Ale myślę, że tą dużą kratę wspaniale Ci zapełni juz w przyszłym roku, i na pewno będzie bardziej obficie kwitnąć.
A tak na marginesie, szkoda takiej super kraty dla jednego powojniczka. Może by mu tak dosadzić towarzystwo? Wtedy na pewno zazieleni się ( i zakolorowi ;)) dużo szybciej.
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2075
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Wygląda na to, że miałaś rację. Pan Marczyński określił tę odmianę jako Patricia Ann FretwellSkrzat pisze:Te Twoje rozwinięte wyglądają mi na Patrycję, ale mogę się mylić. Przyszły rok pokaże, bo jest szansa że na tegorocznych przyrostach przy oszczędnym cięciu (2) będą kwiaty podwójne.

Takiego zbiegu okoliczności bym się nie spodziewał, wszędzie w okolicy jej wypatrywałem, a tymczasem ona sama mnie znalazła

A na fotce tegoroczne wiosenne nasadzenia, czyli Kacper i kardynał Wyszyński :


- redchilly
- 50p
- Posty: 96
- Od: 22 cze 2009, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: J&J by Sandcity:)
I ja się jeszcze pochwalę moimi tegorocznymi cudeńkami:
Księżna Albanii - niestety najwidoczniej jest wielkim przysmakiem ślimaków:


Nowiuteńki Doctor Ruppel:


Kacper w donicy:

Nie mogłam się oprzeć (oczywiście, zobaczywszy zdjęcia Omoshiro Jurka) i zakupiłam taką sadzonkę:


Po całym sezonie pięcia się w górę wreszcie kwiatek na Nelly Moser i Asao:


Oraz NN kupionyj jako President, ale typuję raczej tylko na Ministra:).... Może ktoś podpowie?

Księżna Albanii - niestety najwidoczniej jest wielkim przysmakiem ślimaków:
Nowiuteńki Doctor Ruppel:
Kacper w donicy:
Nie mogłam się oprzeć (oczywiście, zobaczywszy zdjęcia Omoshiro Jurka) i zakupiłam taką sadzonkę:
Po całym sezonie pięcia się w górę wreszcie kwiatek na Nelly Moser i Asao:
Oraz NN kupionyj jako President, ale typuję raczej tylko na Ministra:).... Może ktoś podpowie?
- Jorgosova
- 50p
- Posty: 69
- Od: 27 wrz 2009, o 23:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Z tego co widzę, to najpiękniejsze okazy jednak rosną wprost w ziemi, nie w donicach... zakupiłam wiosną tego roku kilka sadzonek powojników, najróżniejsze
Oby tylko obsadzić kratki na balkonie. Jednak słabiej kwitną niż te w ogrodach. Nie mam jednak ogrodu, mieszkam w bloku i jedyne co mi pozostaje, to zacząć wariactwo z powojnikami przed wejściem do bloku-ku uciesze leniwych sąsiadów. Jednak ta choroba: powojnikus-rozalus ;) jest silniejsza niż moje przejmowanie się sąsiadami. Pokaże Wam moje letnie powojniki z balkonu





Martwię się miejscem dla Rubensa
Posadziłam go, na razie nie kwitnie, bo mam go pierwszy rok, ale w następnym roku... olaboga! będzie znoszenie donicy i kopanie przed-blokowe 






Martwię się miejscem dla Rubensa

