Agita- mój pierwszy sezon :)

[AnnaL]

Agnieszko fajnie ,że odpoczełaś - to każdemu z nas się należy. Wielkie podlewanie to okazja do robienia zdjęć, więc z niecierpliwością na nie poczekam.

[Agita]

Tak kwitnie miniaturka wszystkimi 7-oma kwiatkami. Przy okazji odkryłam, że lekko pachnie, tak ciężej, cynamonowo jakby... :





A tu mój ukochany piegusek, właśnie rozwinął 1-wszy kwiat:

[Storczykowa]

piękne Phalaenopsis

[volcowitch]

Bardzo ładny ten co pachnie.

[Baryczka]

Oba śliczne! Chyba zaprzestane odwiedzania forum, bo moja lista chciejstw rośnie i rośnie...
Jak tutaj trzymać się postanowień o zastopowaniu kupowania storczyków?

[Anusska]

Mi też się oba podobają :P Ten pierwszy ma dużo kwiatków jak na miniaturkę, i to w taką chmurę ułożonych
Piegusek również jest bardzo ładny Może on też pachnie?

[Agita]

Niestety, wąchałam go dziś usilnie i nic! Ale to jego pierwszy dzień, może musi jeszcze dojrzeć do wydawania zapachu... ;)

Z innych pourlopowych nowinek: rośnie mi całkiem sklejony listek na jednym falku i nie wygląda jakby miał pęknąć, a "dziwaczek" z poprzedniej strony, którego pęd miał 3cm 2 tygodnie temu, obecnie ma z 15cm i pąki- szalony!!
Niestety żadnych niespodzianek. Listki i korzonki nowe są, ale liczyłam na pędy... Cóż, pewnie trzeba poczekać do września

[kaisog1]

Agito chyba mamy takie same miniaturki ale moja nie pachnie

[Jeanne]

Witaj po wakacjach nie dziwię się że stęskniłaś się za swoimi "kwiatuchami", mam to samo, a zobaczę je dopiero w niedzielę...
miniaturka cudna, i jeszcze zapach ma mój ulubiony zazdraszczam

[AnnaL]

Miniaturka ma piękne cukierkowe kolorki A piegusek bardzo efektowny- dużo piegów w intensywnym kolorze. Lubię takie zestawienie ;:2

[Agita]

Gosiu, skup się i dobrze wwąchaj ;)- mój pachnie słabo, więc można to łatwo przeoczyć. Może kwiatki powinny być świeżo otwarte, tak jak u mnie..?

Asiu, nie wątpię, że tęsknisz i martwisz się o swoje maluchy, ale masz fajnego Tatę, który dba żebyś się zbytnio nie zamartwiała- Twoje storczyki są w super kondycji, co widać w Twoim wątku

Aniu, uwielbiam tego pieguska, między innymi za to jego kontrastowe wybarwienie. Poprzednio kwitł mi pół roku, może i tym razem tak będzie. Wczoraj- gapa- ułamałam mu 1 pączek (z ośmiu), ale na pocieszenie z oczek wybijają dwa odgałęzienia, więc jeszcze się nacieszę jego kwiatkami

Anusska, niestety nie pachnie, może jak go będę sukcesywnie obwąchiwać to się domyśli czego oczekuję i weźmie do roboty.. ;)

Dziękuję wszystkim za wizytę w wątku i miłe słowa, cieszę się, że podobają się Wam moi pupilkowie A teraz chwalę się nowościami:

nr 1: woskowy, aksamitnie lśniące grube płatki, kolor trudny do określenia czerwono-bordowo-amarantowy, kwiatki średniej wielkości i chyba niestety nie pachnie. Każdy kwiatek ma trochę inny kształt. Jedyny, wygrzebany gdzieś z czeluści w tyle wózka z nową dostawą phalaenopsis, cena promocyjna, taniutko:





Tu w towarzystwie mojego Pink Panther, który z czasem jak starzeją się kwiaty, coraz mocniej pachnie (dziwne..?):



nr 2: woskowy cytrynek z wypukłymi kropkami, w słońcu pachnie mocno cytrynowo, liście ma w rozmiarze miniaturki, a kwiaty duże jak u zwykłego falka. Siedzi w spagnum- co robić, usunąć koniecznie czy zaryzykować z tym spagnum, co radzicie?? Kupiony po przecenie. To taka namiastka mojego wymarzonego żółtego w bordowe kropy:





Oba dzielnie przeżyły w samochodzie i upale 2 dni podróży po polskich dziurawych drogach- bez strat, jestem pełna podziwu!

nr 3: morelowy z mazami, wymarzony, zupełnie nieplanowany zakup, świeżutka dostawa zaatakowała mnie ;) spomiędzy lodówek gdy weszłam do tesco po mrożonki, był oczywiście jeden jedyny taki i oto efekt:

[AnnaL]

Agnieszko morelowy z mazami - CUDO Twoja namiastka wymarzonego żółtego w bordowe kropy- po prostu rewelacja Oj zaglądne tu jeszcze kilka razy dziś , by nacieszyć oczy.

[Agita]

Cieszę się Aniu, zapraszam! Moim ideałem żółtego w kropy bordo jest ten Twój, może kiedyś i taki upoluję, na razie cieszę się tym nowym

[volcowitch]

Po budowie kwiatu i profilu warżki można śmiało powiedzieć, że jest to krzyżówka z innym rodzajem "vandowatym". Możliwe, że Ascocenda x Phalaenopsis albo (Ascocenda x XXX) x Phalaenopsis

[madzik]

Agnieszko - nowe nabytki bardzo urokliwe Mnie najbardziej do gustu przypadł żółciutki maluch...
Pytałaś czy koniecznie przesadzać go z tego sphagnum - możesz w nim zostawić, ale wtedy bardzo trzeba pilnować wilgotności podłoża i dużo łatwiej o zalanie niż w korze, moim skromnym zdaniem...