Pędzik nie urósł u mnie bo w niedzielę go dostałam, ale wyczaiłam że oprócz tego pędu który kwitnie na świat dzienny pchają się jeszcze ze trzy kolejne pędziki kwiatowe

Dusiu a ja w przeciwieństwie do Ciebie bardzo lubię cambrie, mam chyba 6 szt + ta nowa.
Dziwna masz filozofię.
Grażynko kurczę kiedy ja się zbiorę wreszcie żeby napisać, ciągle coś. Masz racje kwiatki maja piękne, niebawem zakwitnie mi kolejna, ale to już moje kwitnienie.
Wandziu właśnie widziałam ,taka sama jak Twoja. Muszę jutro rano nos wsadzić, bo wąchałam po południu i nic nie czułam.
Wieczorkiem wkleję jeszcze kilka zdjęć.