Witam, odgrzewam wątek, aby napisać, co udało mi się osiągnąć w sprawie tych roślin przez zimę, na wypadek, gdyby okazało się to komuś potrzebne. Fikus był rzeczywiście zaatakowany przez wciornastki, których ne było dużo, ale męczyły roślinkę przez dłuższy okres czasu. Pomogły kilkukrotne opryski preparatem Spintor 240 SC (bardzo dziękuję użytkownikowi aleyy, który podsunął ten środek jako zamiennik Biospinu). Obecnie wypuścił nowe, zdrowe liście.
Co do wisterii, to jest ona prawdopodobnie zaatakowana grzybową plamistością liści wywołaną przez grzyby z rodzaju Phyllosticta. Dowiedziałam się, że należy wykonać opryski preparatami, które jako substancję czynną posiadają mankozeb, ale sądzę, że środki z
tego posta też by się sprawdziły. Ogółem wątek można uznać za rozwiązany.
ETA: Od razu zaznaczam, że mój wcześniejszy post był moderowany, co w efekcie odebrało mi możliwość jego edycji, tak więc dodałam kolejny post zamiast wyedytować poprzedni.