Ogród na działce rolnej
Ogród na działce rolnej
Dzień dobry
Zarejestrowałem się na tym forum licząc na fachową pomoc. Do tej pory wiele osób dawało mi różne rady, w większość sprzeczne ze sobą.
Sprawa ma się następująco.
Mamy działkę 0.5ha w wiosce. Na razie jest to działka rolna, ale chciałbym kiedyś zbudować tam dom i zamieszkać.
Działka to teren rolny nieużytkowany przez kilka, może kilkanaście lat (widać to po wielkości drzewek, które na dziko się tam zadomowiły), więc działka jest mocno zarośnięta, zachwaszczona. Na części jest to teren bardziej wilgotny i tam rośliny bardzo ładnie rosną (o ile można tak powiedzieć o chwastach), szczególnie szczaw. W drugiej części jest trochę bardziej sucho i chwastów jest mniej. Za to są jakieś mchy i inne rośliny spotykane na suchych terenach.
Chciałbym zacząć tworzyć jakiś ogródek z drzewkami owocowymi, może z krzewami. Po to, aby za kilka, kilkanaście lat mieć już duże rośliny i w pełni korzystać z ogrodu.
Zastanawiam się tylko czy to ma jakiś sens. Czy te chwasty nie zniszczą mi drzewek i czy na takiej ziemi w ogóle coś urośnie. Myślałem kilkunastu różnych drzewkach (czereśnia, jabłoń, grusza, orzech). Myślałem o tym, aby skopać po prostu ziemię w promieniu 1-1,5m od drzewka i co jakiś czas dbać, aby chwasty nie zarosły tego miejsca. Ewentualnie można by to czymś przykryć, aby niepożądanych roślin nie było. Ziemia jest tam bardzo słaba, ale raczej nie byłoby problemu z "naturalnymi nawozami" - jeśli takowe mogłyby pomóc roślinkom.
Czy sadzenie takich drzew na tego typu ziemi ma jakiś sens? Chodzi mi głównie o to, czy te rośliny będą rosnąć, czy dadzą owoce
Pozdrawiam
Zarejestrowałem się na tym forum licząc na fachową pomoc. Do tej pory wiele osób dawało mi różne rady, w większość sprzeczne ze sobą.
Sprawa ma się następująco.
Mamy działkę 0.5ha w wiosce. Na razie jest to działka rolna, ale chciałbym kiedyś zbudować tam dom i zamieszkać.
Działka to teren rolny nieużytkowany przez kilka, może kilkanaście lat (widać to po wielkości drzewek, które na dziko się tam zadomowiły), więc działka jest mocno zarośnięta, zachwaszczona. Na części jest to teren bardziej wilgotny i tam rośliny bardzo ładnie rosną (o ile można tak powiedzieć o chwastach), szczególnie szczaw. W drugiej części jest trochę bardziej sucho i chwastów jest mniej. Za to są jakieś mchy i inne rośliny spotykane na suchych terenach.
Chciałbym zacząć tworzyć jakiś ogródek z drzewkami owocowymi, może z krzewami. Po to, aby za kilka, kilkanaście lat mieć już duże rośliny i w pełni korzystać z ogrodu.
Zastanawiam się tylko czy to ma jakiś sens. Czy te chwasty nie zniszczą mi drzewek i czy na takiej ziemi w ogóle coś urośnie. Myślałem kilkunastu różnych drzewkach (czereśnia, jabłoń, grusza, orzech). Myślałem o tym, aby skopać po prostu ziemię w promieniu 1-1,5m od drzewka i co jakiś czas dbać, aby chwasty nie zarosły tego miejsca. Ewentualnie można by to czymś przykryć, aby niepożądanych roślin nie było. Ziemia jest tam bardzo słaba, ale raczej nie byłoby problemu z "naturalnymi nawozami" - jeśli takowe mogłyby pomóc roślinkom.
Czy sadzenie takich drzew na tego typu ziemi ma jakiś sens? Chodzi mi głównie o to, czy te rośliny będą rosnąć, czy dadzą owoce
Pozdrawiam
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród na działce rolnej
Gimbo, fachowcem nie jestem, ale gdybym była na Twoim miejscu to myślę, że zrobiłabym kilka rzeczy.
1. Najpierw kilkakrotnie przeszła po najbliższej okolicy, poobserwowała co tam rośnie, porozmawiała życzliwie z sąsiadami, popytała o ich doświadczenia, co tu dobrze rośnie a z czym problem.
2. Dokładnie obejrzała swoją działkę, zaprosiła fachowca, który pomógłby wybrać odpowiednie miejsce na postawienie domu. (W tym miejscu nie sadziłabym drzew i krzewów.)
3. Poczytała o;
- rozmnażaniu drzew i krzewów z nasion i sadzonek,
- permakulturze,
- nawozach zielonych,
- EM-ach.
4. Nie kupowałabym dużych sadzonek, tylko robiła sama. Wtedy roślinki przyzwyczajałyby się od maleńkości do panujących na Twojej działce warunkach. Nieraz znawcy tematu twierdzą, że coś na pewno nie będzie tu rosło, a roślina odporna na ich naukowy autorytet rośnie i owocuje. Może nie tak obficie jak na dobrych glebach, ale owocuje.
1. Najpierw kilkakrotnie przeszła po najbliższej okolicy, poobserwowała co tam rośnie, porozmawiała życzliwie z sąsiadami, popytała o ich doświadczenia, co tu dobrze rośnie a z czym problem.
2. Dokładnie obejrzała swoją działkę, zaprosiła fachowca, który pomógłby wybrać odpowiednie miejsce na postawienie domu. (W tym miejscu nie sadziłabym drzew i krzewów.)
3. Poczytała o;
- rozmnażaniu drzew i krzewów z nasion i sadzonek,
- permakulturze,
- nawozach zielonych,
- EM-ach.
4. Nie kupowałabym dużych sadzonek, tylko robiła sama. Wtedy roślinki przyzwyczajałyby się od maleńkości do panujących na Twojej działce warunkach. Nieraz znawcy tematu twierdzą, że coś na pewno nie będzie tu rosło, a roślina odporna na ich naukowy autorytet rośnie i owocuje. Może nie tak obficie jak na dobrych glebach, ale owocuje.

Re: Ogród na działce rolnej
1. W najbliższej okolicy nie zauważyłem żadnych drzew ani krzewów owocowych. Chyba za słaba ziemia.
Obok działki rolnicy sieją jakieś zboża ale i one słabo rosną.
2. Kwestia domu to sprawa na przyszłości. Na razie zarezerwowałem miejsce (ok. 30% działki), gdzie prawdopodobnie mógłby powstać dom oraz inne zabudowania. Tam nie będzie drzewek.
3, 4. A może kupić jakieś drzewko "na próbę"? Chociaż jedno. Po to, aby sprawdzić czy w ogóle jest jakaś szansa, że coś na tym terenie urośnie?
Zastanawiałem się nad zamówieniem sadzonek przez internet, ale nie wiem, nie znam się na tym w ogóle.
Obok działki rolnicy sieją jakieś zboża ale i one słabo rosną.
2. Kwestia domu to sprawa na przyszłości. Na razie zarezerwowałem miejsce (ok. 30% działki), gdzie prawdopodobnie mógłby powstać dom oraz inne zabudowania. Tam nie będzie drzewek.
3, 4. A może kupić jakieś drzewko "na próbę"? Chociaż jedno. Po to, aby sprawdzić czy w ogóle jest jakaś szansa, że coś na tym terenie urośnie?
Zastanawiałem się nad zamówieniem sadzonek przez internet, ale nie wiem, nie znam się na tym w ogóle.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród na działce rolnej
Gimbo, czy obok Twojej działki są jakieś zabudowania gospodarstw, czy tylko pola uprawne?Gimbo pisze:W najbliższej okolicy nie zauważyłem żadnych drzew ani krzewów owocowych. Chyba za słaba ziemia.
Obok działki rolnicy sieją jakieś zboża ale i one słabo rosną.
Brak drzewek i krzewów u innych nie musi oznaczać, ze u Ciebie nic nie urośnie. Często ludzie idą na łatwiznę i wolą kupić, niż bawić się samemu w uprawę.
Z kupowaniem przez internet różnie bywa, nieraz jest to "kot w worku".Gimbo pisze:A może kupić jakieś drzewko "na próbę"? Chociaż jedno. Po to, aby sprawdzić czy w ogóle jest jakaś szansa, że coś na tym terenie urośnie?
Zastanawiałem się nad zamówieniem sadzonek przez internet, ale nie wiem, nie znam się na tym w ogóle.

Wsadzenie 1 drzewa na próbę, to ryzykowny eksperyment. Zbyt mała próba, by cokolwiek z niej wywnioskować.
Jeśli gleba jest słaba, może należałoby nad nią trochę "popracować"?
1. Usunąć samosiejki, zasiać rośliny na zieloną biomasę. (Zorientuj się, czy nie musisz mieć jakiś zezwoleń na wycinkę rosnących drzew.)
2. Rośliny ściąć, płytko wymieszać z ziemią i dodać EM-y. Ponownie zasiać teraz inne rośliny. Możesz użyć również obornika. I znowu EM-y. Tak kilka razy.
3. Kawałek urodzajniejszej ziemi przeznaczyć na "uprawę": pokrzywy, mniszka, wrotyczu pospolitego, krwawnika pospolitego, nagietka i aksamitki. Potem robić z nich wszelkiego rodzaju gnojówki i wywary, albo dodawać do ściętych roślin poplonowych.
4. W międzyczasie zdążysz znaleźć mało wymagające drzewka i krzewy. Ja jednak szukałabym sadzonek u życzliwych sąsiadów, na naszym forum, u szkółkarzy pasjonatów, sama siała czy rozmnażała z sadzonek od zaprzyjaźnionych osób.
Gimbo, to tylko moje przemyślenia, ale może znajdziesz wśród nich coś dla Siebie.
Re: Ogród na działce rolnej
Gimbo zadaj pytanie w dziale drzewa i krzewy owocowe, np tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=64414
Fachowców jest tam bardzo wielu, na pewno coś wymyślą
Ale musisz dokładnie określić warunki - jaka gleba /klasa/, piaski, gliny itp, jakie w przybliżeniu pH, czy stoi woda, zimne wiatry, zastoisko mrozowe, klimat (rejon kraju w którym jesteś) itd. Bez takich podstawowych informacji mało kto podejmie się udzielania rad
Fachowców jest tam bardzo wielu, na pewno coś wymyślą
Ale musisz dokładnie określić warunki - jaka gleba /klasa/, piaski, gliny itp, jakie w przybliżeniu pH, czy stoi woda, zimne wiatry, zastoisko mrozowe, klimat (rejon kraju w którym jesteś) itd. Bez takich podstawowych informacji mało kto podejmie się udzielania rad
Re: Ogród na działce rolnej
Niedaleko są gospodarstwa. Jedno tuż obok, a drugie kilka działek dalej. Moja działka bezpośrednio sąsiaduje z polami uprawnymi po dwóch stronach, jakąś łąką, na której posadzony został las i z kilkuletnim lasem. Dalej jest duży las państwowy.
1. Tych drzewek jest niewiele, więc je pozostawię. Są w dwóch czy trzech skupiskach, więc nie przeszkadzają w żaden sposób. Niech sobie rosną. Jak będzie trzeba je ściąć, to będzie więcej drewna niż dziś ;-)
2. Myślałem o tym, aby zagospodarować tylko część działki i to we fragmentach, gdzie miałyby rosnąć drzewa. Pozostałą częścią zająłbym się może w późniejszym czasie. Marzę o domu, ale druga połówka nie za bardzo, wiec budowa nie jest pewna.
Trzeba będzie spróbować. Wydaje mi się, że jeśli sam nie sprawdzę, to się nie przekonam ;-) Może akurat roślinki będą ładnie rosnąć... a może nie. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana ;-)
Ojciec na znacznie gorszej glebie zrobił przyzwoity ogródek warzywny, więc i mnie się uda ;)
Jest to teren rolny nieużytkowany od kilkunastu lat. Na działce rosną jakieś dziwne gatunki traw i chwasty (są takie wielkie kępy i dużo suchej trawy).
Teren jest otoczony z dwóch stron polami uprawnymi, gdzie rośnie zboże, dale jest las. Właściwie jest to działka otoczona drzewami z trzech stron. Z tym, że do prawdziwego lasu jest odległość ok. 150m.
Teren jest ogólnie suchy, ale część leży nieco niżej i tam widać większą wilgotność (chociażby po rodzaju roślin, które tam rosną). W części "suchej" trawa rośnie znacznie słabiej.
Lokalizacja: centralna Polska, województwo łódzkie, powiat piotrkowski, gmina Gorzkowice.
pH nie znam, ale rośnie tam dużo szczawiu i słyszałem, że to oznacza glebę kwaśną (nie mam żadnego potwierdzenia w literaturze)
1. Tych drzewek jest niewiele, więc je pozostawię. Są w dwóch czy trzech skupiskach, więc nie przeszkadzają w żaden sposób. Niech sobie rosną. Jak będzie trzeba je ściąć, to będzie więcej drewna niż dziś ;-)
2. Myślałem o tym, aby zagospodarować tylko część działki i to we fragmentach, gdzie miałyby rosnąć drzewa. Pozostałą częścią zająłbym się może w późniejszym czasie. Marzę o domu, ale druga połówka nie za bardzo, wiec budowa nie jest pewna.
Trzeba będzie spróbować. Wydaje mi się, że jeśli sam nie sprawdzę, to się nie przekonam ;-) Może akurat roślinki będą ładnie rosnąć... a może nie. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana ;-)
Ojciec na znacznie gorszej glebie zrobił przyzwoity ogródek warzywny, więc i mnie się uda ;)
Ziemia jest V-VI klasy.monika pisze:Gimbo zadaj pytanie w dziale drzewa i krzewy owocowe, np tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=64414
Fachowców jest tam bardzo wielu, na pewno coś wymyślą
Ale musisz dokładnie określić warunki - jaka gleba /klasa/, piaski, gliny itp, jakie w przybliżeniu pH, czy stoi woda, zimne wiatry, zastoisko mrozowe, klimat (rejon kraju w którym jesteś) itd. Bez takich podstawowych informacji mało kto podejmie się udzielania rad
Jest to teren rolny nieużytkowany od kilkunastu lat. Na działce rosną jakieś dziwne gatunki traw i chwasty (są takie wielkie kępy i dużo suchej trawy).
Teren jest otoczony z dwóch stron polami uprawnymi, gdzie rośnie zboże, dale jest las. Właściwie jest to działka otoczona drzewami z trzech stron. Z tym, że do prawdziwego lasu jest odległość ok. 150m.
Teren jest ogólnie suchy, ale część leży nieco niżej i tam widać większą wilgotność (chociażby po rodzaju roślin, które tam rosną). W części "suchej" trawa rośnie znacznie słabiej.
Lokalizacja: centralna Polska, województwo łódzkie, powiat piotrkowski, gmina Gorzkowice.
pH nie znam, ale rośnie tam dużo szczawiu i słyszałem, że to oznacza glebę kwaśną (nie mam żadnego potwierdzenia w literaturze)
Re: Ogród na działce rolnej
Ja Tobie w wyborze drzew owocowych nie pomogę, popytaj fachowców, ale sadzić radzę jak najbardziej, tylko trzeba wiedzieć co. Warto jednak zrobić badania gleby z zaleceniami, bo jest zapuszczona i prawdopodobnie kwaśna. Ostatecznie chociaż samemu sprawdzić pH bo może trzeba zwapnować najpierw. Ale jeśli Ty chcesz tylko drzewa i krzewy owocowe...
może nie ma sensu, nie wiem, Rossynant (w drzewach i krzewach owocowych) na pewno by wiedział, co zrobić.
Wapna jednocześnie z obornikiem dać nie możesz.
Info o glebach i nie tylko (jak już wiadomo gdzie jest lokalizacja) łatwo znaleźć http://www.gorzkowice.4bip.pl/index.php ... &x=75&y=21 'Program ochrony środowiska'.
m.in. Tereny..ubogie w opady.. Gleby klasy V i VI to w zdecydowanej większości gleby rdzawe i brunatne wyrugowane wytworzone z piasków luźnych słabo gliniastych całkowitych lub podścielonych gliną poniżej 80 cm, najczęściej okresowo lub stale za suche i zakwaszone, ubogie w próchnicę i przyswajalne składniki pokarmowe. W dolinach rzek występują aluwia i torty, gleby murszowe wytworzone w piaskach i pyłach...
W sumie trudno radzić, bo chcesz to minimalnym kosztem i pracą zrobić i ja to rozumiem. Może ktoś z fachowców Ci podpowie.
No i jakaś ochrona drzewek przed zwierzyną leśną też musi być, bo ci zimą obeżrą
...
jeszcze dodam, że u mnie też w podobnych warunkach, bez żadnej opieki na takim ugorze, świetnie rośnie samosiejka śliwka damaszka, malutkie morelki w smaku jakby, żaden robak tego nie rusza, bezobsługowa, prawie jestem pewna że to Mirabelle de Nancy, zobacz ofertę STARKL'a, ze sliw ma jeszcze Miraclaude

Wapna jednocześnie z obornikiem dać nie możesz.
Info o glebach i nie tylko (jak już wiadomo gdzie jest lokalizacja) łatwo znaleźć http://www.gorzkowice.4bip.pl/index.php ... &x=75&y=21 'Program ochrony środowiska'.
m.in. Tereny..ubogie w opady.. Gleby klasy V i VI to w zdecydowanej większości gleby rdzawe i brunatne wyrugowane wytworzone z piasków luźnych słabo gliniastych całkowitych lub podścielonych gliną poniżej 80 cm, najczęściej okresowo lub stale za suche i zakwaszone, ubogie w próchnicę i przyswajalne składniki pokarmowe. W dolinach rzek występują aluwia i torty, gleby murszowe wytworzone w piaskach i pyłach...
W sumie trudno radzić, bo chcesz to minimalnym kosztem i pracą zrobić i ja to rozumiem. Może ktoś z fachowców Ci podpowie.
No i jakaś ochrona drzewek przed zwierzyną leśną też musi być, bo ci zimą obeżrą
...
jeszcze dodam, że u mnie też w podobnych warunkach, bez żadnej opieki na takim ugorze, świetnie rośnie samosiejka śliwka damaszka, malutkie morelki w smaku jakby, żaden robak tego nie rusza, bezobsługowa, prawie jestem pewna że to Mirabelle de Nancy, zobacz ofertę STARKL'a, ze sliw ma jeszcze Miraclaude
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7573
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ogród na działce rolnej
Gimbo jak tak poważnie do tego tematu podchodzisz to po prostu zrób badanie gleby metodą uniwersalną.
Jak będziesz miał wyniki to wtedy będziesz pytał co dalej. To jest podstawa.
Tam gdzie robią badania powiedzą Ci jak pobrać. próbki.
Z tego co wiem to na glebach piaszczystych dobrze rosną wiśnie.
Jak będziesz miał wyniki to wtedy będziesz pytał co dalej. To jest podstawa.
Tam gdzie robią badania powiedzą Ci jak pobrać. próbki.
Z tego co wiem to na glebach piaszczystych dobrze rosną wiśnie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 50p
- Posty: 77
- Od: 26 gru 2012, o 19:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska(charsznica)
Re: Ogród na działce rolnej
Tylko uważaj aby nie urosły za duże, bo później będzie problem z wycięciem konieczne będzie zezwolenie. A w niektórych gminach jest z tym kłopot.Gimbo pisze:
1. Tych drzewek jest niewiele, więc je pozostawię. Są w dwóch czy trzech skupiskach, więc nie przeszkadzają w żaden sposób. Niech sobie rosną. Jak będzie trzeba je ściąć, to będzie więcej drewna niż dziś ;-)
Re: Ogród na działce rolnej
O tym nie pomyślałem.antek5 pisze:Tylko uważaj aby nie urosły za duże, bo później będzie problem z wycięciem konieczne będzie zezwolenie. A w niektórych gminach jest z tym kłopot.Gimbo pisze:
1. Tych drzewek jest niewiele, więc je pozostawię. Są w dwóch czy trzech skupiskach, więc nie przeszkadzają w żaden sposób. Niech sobie rosną. Jak będzie trzeba je ściąć, to będzie więcej drewna niż dziś ;-)
Mimo wszystko myślę, że i tak nie powinno to stanowić wielkiego problemu gdyż w planach miałem przeznaczenie części działki na las/park.
Wstępnie zaplanowałem sobie taki podział na trzy części: dom i budynki pomocnicze (garaże itp), ogród (drzewka owocowe, krzewy owocowe, warzywa) i las/park. Chociaż to ostatnie nie ma raczej większego sensu skoro działka prawie ze wszystkich stron otoczona jest drzewami. No ale własne drzewka mogą się przydać. Ot, chociażby po to, aby zrobić ognisko we własnym lesie.
Wczoraj zacząłem się zastanawiać czy nie byłoby dobrym pomysłem sadzenie drzewek w innej ziemi. Tzn. wykopać dołek większy niż potrzeba, wsypać do niego dobrą ziemię, wsadzić drzewko, zakopać.
Na działkę jeżdżę obecnie sporadycznie chociaż nie jest to jakoś szczególnie daleko (ok. 25 minut jazdy od domu) i na razie nie planuję przywracania do użytkowania całej powierzchni. Jedynie tą wokół drzewek. Generalnie chodzi mi o to, aby coś rosło. Jeśli przy tym da owoce, to jeszcze lepiej.
Re: Ogród na działce rolnej
To dobry pomysł. Poczytaj tu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6#p3271906Gimbo pisze: ..Wczoraj zacząłem się zastanawiać czy nie byłoby dobrym pomysłem sadzenie drzewek w innej ziemi. Tzn. wykopać dołek większy niż potrzeba, wsypać do niego dobrą ziemię, wsadzić drzewko, zakopać...
Cały wątek warto przeczytać i w zasadzie to Ci starczy.
A jak w wyszukiwarkę w tym wyżej temacie wrzucisz pias* to trochę szybciej znajdziesz potrzebne info na początek
Re: Ogród na działce rolnej
Jeszcze jedno... kilka osób doradzało mi usuwanie chwastów i roślin obecnych na działce poprzez zastosowanie środków chemicznych. Nie zrobię tak. Zdaję sobie sprawę, że każda chemia, którą wyleję na pole, w końcu przedostanie się do roślin, które będą na tej ziemi rosnąc. Wolę się pomęczyć (mam czas, bo na razie działka nie spełnia żadnej funkcji, jest traktowana jako inwestycja dla dziecka) i doprowadzić do stanu używalności działkę w sposób naturalny.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród na działce rolnej
Gimbo, częste koszenie załatwi sprawę wielu chwastów. Cóż, część ludzi ulega reklamom i stosuje chemię jako lek na całe zło...
Jeśli planujesz kopać duże dołki pod drzewka owocowe, może dodaj do nich spore kawały drewna. Rozkładające się drewno chłonie wodę jak gąbka. Kilka dni temu przesadzałam roślinki, dodając nieprzesianego, słabo przerobionego kompostu. Było w nim kilka kawałków drewna. Rzeczywiście były podobne do nasączonej gąbki.
Jeśli planujesz kopać duże dołki pod drzewka owocowe, może dodaj do nich spore kawały drewna. Rozkładające się drewno chłonie wodę jak gąbka. Kilka dni temu przesadzałam roślinki, dodając nieprzesianego, słabo przerobionego kompostu. Było w nim kilka kawałków drewna. Rzeczywiście były podobne do nasączonej gąbki.
Re: Ogród na działce rolnej
Wczoraj byłem na działce aby sprawdzić, co tam w ogóle mam ;-)
Wykopałem dół na głębokość ok. 0,5 metra. Do głębokości ok. 0,4 metra był taki szary piasek, a pod nim - żółty. Ziemia była wilgotna, bo niedawno padało, ale nie mokra. Pod powierzchnią trawy było coś jakby kompost (trawa rosła bez żadnej kontroli przez kilka/kilkanaście lat i sama się nawoziła
).
Myślę, że trochę ziemi lepszej klasy nie zaszkodzi.
Zrobię tak:
- wykopię głęboki dół;
- na spód wrzucę wierzchnią warstwę trawy (co by sobie tam leżało i żeby w przyszłości drzewko mogło brać z tego składniki odżywcze);
- wsypię ziemię (uniwersalną ze sklepu);
- zakopię.
Może dosypać jeszcze trochę trocin na przykład na sam spód? Niektórzy twierdzą, że trzymają wilgoć...
Dobrze wymyśliłem? ;-)
Czy jabłonie, czereśnie i orzechy trzeba czymś wspierać? Czy utrzymają się tak same?
Wykopałem dół na głębokość ok. 0,5 metra. Do głębokości ok. 0,4 metra był taki szary piasek, a pod nim - żółty. Ziemia była wilgotna, bo niedawno padało, ale nie mokra. Pod powierzchnią trawy było coś jakby kompost (trawa rosła bez żadnej kontroli przez kilka/kilkanaście lat i sama się nawoziła

Myślę, że trochę ziemi lepszej klasy nie zaszkodzi.
Zrobię tak:
- wykopię głęboki dół;
- na spód wrzucę wierzchnią warstwę trawy (co by sobie tam leżało i żeby w przyszłości drzewko mogło brać z tego składniki odżywcze);
- wsypię ziemię (uniwersalną ze sklepu);
- zakopię.
Może dosypać jeszcze trochę trocin na przykład na sam spód? Niektórzy twierdzą, że trzymają wilgoć...
Dobrze wymyśliłem? ;-)
Czy jabłonie, czereśnie i orzechy trzeba czymś wspierać? Czy utrzymają się tak same?
Re: Ogród na działce rolnej
trociny zabiorą Tobie azot na czas przerabianie się. daj lepiej czarnej ziemi kompostowej - też trzyma wilgoć lepiej niż sam piach.
Pamiętaj: dizałka rolna i zawsze coś na niej rosło. Gleba piaszczysta to pewnie V i VI klasa. jeśli masz możliwość kup po prostu przyczepę ziemi/kompostu. U nas za cała taką przyczepę 6m3 ziemi zapłacisz około 200-300 zł. Ta sama ilość we workach sklepowych ......
Pamiętaj: dizałka rolna i zawsze coś na niej rosło. Gleba piaszczysta to pewnie V i VI klasa. jeśli masz możliwość kup po prostu przyczepę ziemi/kompostu. U nas za cała taką przyczepę 6m3 ziemi zapłacisz około 200-300 zł. Ta sama ilość we workach sklepowych ......
