Moja różanka - moje marzenie (2012)
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Moja różanka - moje marzenie (2012)
Witam wszystkich w moim nowym wątku. Moja poprzednia część znajduje się tutaj Moja różanka - moje marzenie
Ponieważ lubię mieć wszystko poukładane chronologicznie, postanowiłam zamknąć stary wątek różany i otworzyć nowy, dotyczący sezonu 2012.
Na początek jeszcze trochę wspomnień z ubiegłego roku
Amelia Renaissance
Red Leonardo da Vinci
Double Perfum
Kronenbourg
A to pierwsze różyczki posadzone w 2012 roku prosto od Austina
Miss Alice ( musiała u mnie być, bo to moja imienniczka)
Rosemoor
William and Catherine
Ponieważ lubię mieć wszystko poukładane chronologicznie, postanowiłam zamknąć stary wątek różany i otworzyć nowy, dotyczący sezonu 2012.
Na początek jeszcze trochę wspomnień z ubiegłego roku
Amelia Renaissance
Red Leonardo da Vinci
Double Perfum
Kronenbourg
A to pierwsze różyczki posadzone w 2012 roku prosto od Austina
Miss Alice ( musiała u mnie być, bo to moja imienniczka)
Rosemoor
William and Catherine
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Witam w nowym wątku
Jak pięknie rozrośnięty Red Leonardo
Pewnie też już się nie możesz doczekać kwitnienia nowych angieleczek, super odmiany wybrałaś.
Jak pięknie rozrośnięty Red Leonardo
Pewnie też już się nie możesz doczekać kwitnienia nowych angieleczek, super odmiany wybrałaś.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka,
witam pięknie zaczynający się wątek. Dużo słonka dla różyczek
witam pięknie zaczynający się wątek. Dużo słonka dla różyczek
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11722
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutko przyszłam się przywitać Super masz różyczki,a angielki pięknie na pewno Ci zakwitną
Po 13 jadę na swój ogródek...najpierw obiad,trzeba nakarmić rodzinę,a później wyjazd
Po 13 jadę na swój ogródek...najpierw obiad,trzeba nakarmić rodzinę,a później wyjazd
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutko i ja dołączę.
Do tej pory podczytywałam po cichu, ale wraz z wiosną się ujawniam.\
Piękne różyczki.
Do tej pory podczytywałam po cichu, ale wraz z wiosną się ujawniam.\
Piękne różyczki.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Dopiero teraz mogłam usiąść do komputera i nawet palcem nic nie dotknęłam w ogrodzie, a jestem zmęczona jakbym przekopała pół działki. Córcia podrzuciła mi dzisiaj wnusia, a sami udali się na wiosenne zakupy. Mały poczuł wiosnę i biegał jakby miał motorek w pewnej części ciała.
Asiu, angieleczek będzie niebawem jeszcze jedenaście, bo to moje ulubione. Red Leonardo był u mnie dopiero pierwszy sezon i to z wiosennego sadzenia. Chyba mu się bardzo spodobało miejsce.
Majko, Aniu, czytałam u Was, że spędziłyście bardzo pracowity dzień na działce. Dzisiaj wszędzie w ogródkach było gwarno, ludziska wylegli z domowych pieleszy z grabiami i łopatami.
Beatko, zapraszam w moje skromne progi.
Asiu, angieleczek będzie niebawem jeszcze jedenaście, bo to moje ulubione. Red Leonardo był u mnie dopiero pierwszy sezon i to z wiosennego sadzenia. Chyba mu się bardzo spodobało miejsce.
Majko, Aniu, czytałam u Was, że spędziłyście bardzo pracowity dzień na działce. Dzisiaj wszędzie w ogródkach było gwarno, ludziska wylegli z domowych pieleszy z grabiami i łopatami.
Beatko, zapraszam w moje skromne progi.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
I ja się przyszłam przywitać.
Nowe nabytki ładnie rokują.
Oby ten sezon dla naszych różyczek był pomyślny.
Nowe nabytki ładnie rokują.
Oby ten sezon dla naszych różyczek był pomyślny.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka, dwa dni pracy w ogrodzie, jestem potwornie zmęczona, ale szczęśliwa.
Udało mi się dużo prac zrobić. Najważniejszych dla moich różyczek niestety nie.
Wyobraź sobie, że miejscami ziemia zmarznięta. Widłami udało mi się je wbić tylko do połowy.
Może w teraz tych daniach odpuści zupełnie, bo jedne róże mam zadołowane, a drugie w drodze .
Udało mi się dużo prac zrobić. Najważniejszych dla moich różyczek niestety nie.
Wyobraź sobie, że miejscami ziemia zmarznięta. Widłami udało mi się je wbić tylko do połowy.
Może w teraz tych daniach odpuści zupełnie, bo jedne róże mam zadołowane, a drugie w drodze .
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Elu, witam i zapraszam częściej. Myślę, że nie powtórzy się pogoda z zeszłego roku, bo najgorsza dla różyczek jest ciągła wilgoć. Choróbska rozwijają się wtedy na potęgę.
Majko, widzisz u mnie działka jest cały czas nasłoneczniona, więc ziemia jest całkowicie rozmarznięta. M skopał w sobotę część rabaty pod nowe róże a dzisiaj ma dokończyć, bo Gosia wysyła mi dzisiaj 10 angielek z Rosen G.Jutro, albo pojutrze czeka mnie ciężka praca.
Dzisiaj natomiast mam odpoczynek od ogrodu, bo zaraz wyjeżdżam na Kongres Uniwersytetów III Wieku, który odbędzie się w Sali Kongresowej. Będzie to trwało od 12 godz. do późnych godzin wieczornych, więc jak wrócę będzie już ciemno.
Wczoraj poprawiłam do końca rozgarnianie kopczyków i chcę jeszcze raz popryskać miedzianem odkryte części. Mam taki mały sprytny opryskiwacz, ze można pryskać tylko miejscowo, więc młodym pączusiom nic się nie stanie.
Życzę wszystkim
Majko, widzisz u mnie działka jest cały czas nasłoneczniona, więc ziemia jest całkowicie rozmarznięta. M skopał w sobotę część rabaty pod nowe róże a dzisiaj ma dokończyć, bo Gosia wysyła mi dzisiaj 10 angielek z Rosen G.Jutro, albo pojutrze czeka mnie ciężka praca.
Dzisiaj natomiast mam odpoczynek od ogrodu, bo zaraz wyjeżdżam na Kongres Uniwersytetów III Wieku, który odbędzie się w Sali Kongresowej. Będzie to trwało od 12 godz. do późnych godzin wieczornych, więc jak wrócę będzie już ciemno.
Wczoraj poprawiłam do końca rozgarnianie kopczyków i chcę jeszcze raz popryskać miedzianem odkryte części. Mam taki mały sprytny opryskiwacz, ze można pryskać tylko miejscowo, więc młodym pączusiom nic się nie stanie.
Życzę wszystkim
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Melduję się w nowym sezonie.
Bardzo ciekawa jestem jak się spiszą nowe róże, to piękne odmiany
Bardzo ciekawa jestem jak się spiszą nowe róże, to piękne odmiany
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alu piękny początek sezonu, Leonard w pierwszym roku takie kwitnienie to faktycznie mu dobrze u Ciebie słonko i ziemia mu pasi
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Niestety dzisiaj jeszcze nie dostałam paczki od Gosi.
Byłam za to na wykładzie Pana Witolda Czuksanowa na temat ekologii w ogrodzie. I oczywiście był kiermasz roślinek i róże też były, ale ja takich nie kupuję. Kupiłam sobie za to trzy peonie: Victoire de la Marne, Shirley Temple i Sword Dance.
Mam pytanie czy ktoś stosował już u siebie organiczno - mineralny nawóz Rosahumus, czy rzeczywiście jest taki świetny jak go reklamują
Byłam za to na wykładzie Pana Witolda Czuksanowa na temat ekologii w ogrodzie. I oczywiście był kiermasz roślinek i róże też były, ale ja takich nie kupuję. Kupiłam sobie za to trzy peonie: Victoire de la Marne, Shirley Temple i Sword Dance.
Mam pytanie czy ktoś stosował już u siebie organiczno - mineralny nawóz Rosahumus, czy rzeczywiście jest taki świetny jak go reklamują
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka, ciekawy był ten wykład?
Cos mi się chyba obiło o uszy z tym nawozem. Ja jestem wzrokowiec, wstaw zdjęcie jak możesz.
Do mnie doszła paczka. Na pewno jutro otrzymasz.
Będę ciekawa peonii.
Alutka, już podejrzałam w google jak wyglada , nie nie zam tego.
Cos mi się chyba obiło o uszy z tym nawozem. Ja jestem wzrokowiec, wstaw zdjęcie jak możesz.
Do mnie doszła paczka. Na pewno jutro otrzymasz.
Będę ciekawa peonii.
Alutka, już podejrzałam w google jak wyglada , nie nie zam tego.