Andrzej_G pisze:Ja stworzyłem rozwiązanie nieco lepsze dla moich ryb. W stawie mam prawdziwą tęczę ryb: od karpia koi po jesiotry...
Szczególnie jesiotry pływające przy dnie, są bardzo ozdobne i widoczne
i wszystko przeżywa mi już 3 zimę w stawie o głębokości 120cm

3 lata temu kupiłem niemiecką pompkę Oase.
Chodzi praktycznie bez przerwy przez całe 3 lata, dopiero tej zimy musiałem 3 razy przebijać przerębel (jak temp spadła poniżej 15stopni w nocy).
A ja mam pompę Serra 550R za ....80 zł i chodzi mi już 4 rok, a co najważniejsze nie muszę przy niej odkuwać przerębli wyglądają
TAK, przy temp. -13 stC. Przy wyżej niż 17 st tworzy się nad prze?eblem zmarznięta piana, przez która woda się wentyluje bez żadnych problemów.
Z dwóch wężyków zakończonych kamieniami powietrze tłoczy tak mocno, że woda wygląda jakby się gotowała... Główne zalety: dużo powietrza i zupełny brak obsługi stawu przez zimę, Wady: cena:)
Czy ja wiem czy dużo powietrza to zaleta, cały dowcip w zimowym napowietrzaniu polega na takim napowietrzaniu aby pęcherzyki powietrza były jak najmniejsze, wręcz mikronowej wielkości, wtedy więcej tlenu miesza się z wodą, i nie podrywa się osadów dennych, a co za tym idzie i nie miesza się za bardzo wody w oczku.