Dracena massangeana, za dużo czy za mało wody???

[female_asia]

Witam!
Mam problem z moja draceną massangeana. Roślinka stoi metr od okna od strony zachodniej, ziemia jest przepuszczalna do dracen, nie nawożę jej zimą, powietrze w pokoju jest co drugi dzień nawilżane nawilżaczem powietrza, zraszam roślinkę raz na tydzień. Ponadto roślinka jest podlewana średnio raz na dwa tygodnie <ziemia nie jest całkowicie wyschnięta> taką ilością wody żeby wypłynęła do podstawka, resztę wody której roślinka nie wypije z podstawka w ciągu pół godziny wylewam. Czytałam posty o tych dracenach i podejrzewam, że chodzi o podlewanie, tylko że nie wiem czy podlewam za dużo czy za mało:/ Z jednej strony liscie przy nasadzie i na końcówkach są wyschnięte, z drugiej jednak strone młode wypuszczające liście ze środka są miękkie jakby z efektu przelania... Bardzo proszę o poradę

[x-C-j]

Za dużo wody ale nie w sensie ilości bo robisz to prawidłowo (chodzi mi o to jak podlewasz) tylko za często podlewasz, ziemia musi od podlania do podlania porządnie przeschnąć i jeszcze jedno jeśli masz północne okno daj ją na parapet tego okna, będzie miała lepiej niż na oknie zachodnim. Co do schnących końcówek liści nie to światło (czyt. okno) i za suche powietrze, stare dolne liście często też zasychają normalnie ze starości w taki sposób.

[female_asia]

Dziękuję bardzo za błyskawiczną odpowiedź:) Będę żadziej podlewać i nawilżacz ustawię zaraz koło niej:) Faktycznie dracena stała wcześniej w głębi pokoju i liście nie usychały więc pewnie to zbyt intensywne światło słoneczne. Okna płónocnego niestety nie posiadam ale przesunę ją dalej od okna:) Chciałam jeszcze zapytać o przesadzanie tej roślinki, bo mam trzy pieńki i nowe odnóżki nie mają gdzie rosnąć. Chciałam jeden pieniek przesadzić do oddzielnej doniczki. Nurtuje mnie też przycinanie tych suchych liści, bo gdzieś czytałam że robi się to tak żeby uzyskach pierwotny kształt liścia, co wiąże się z nacinaniem zdrowego liścia, czy to prawda? Normalnie jest Pan dr Dolittle od roślin:) Pozdrawiam cieplutko

[x-C-j]

Co do rozsadzania - możesz wiosną (najlepiej kwiecień) wyjąć z doniczki bryłę korzeniową (przy okazji przesadzania) i obejrzeć system korzeniowy ale sądzę że raczej nie będzie się on dał łatwo rozdzielić by nie uszkodzić korzeni. Takie rozdzielenie ,może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Korzenie zapewne są na tyle poplecione ze sobą że przy dzieleniu je uszkodzisz a wtedy możesz zmarnować całość. Co do przycinania liści odcina się nożyczkami zostawiając zawsze ok 2-3 mm suchej tkanki. Nawet przy idealnych warunkach takie schnięcie szczególnie dolnych liści oznacza ich koniec żywota na roślinie i jest to normalne szczególnie u dracen. Nie normalne jest jeśli schną wszystkie liście w ten sposób co oznacza że ma roślina zapewnione nieprawidłowe warunki uprawy.

[female_asia]

Witam!
Znowu mam problem z moją dracena:( Nie mam coś ręki do tego gatunku:/ Zacznę od początku... Dracena stoi 4m od okna zachodniego, chyba służy jej to miejsce bo stoi tam od zeszłego postu i na razie było ok. Przesadziłam ją w maju do większej doniczki, poza tym spryskuję lisie codziennie. Podlewam mniej więcej raz na miesiąc bo ziemia tak długo wysycha... Pilnuję bardzo tego żeby ziemia dobrze przeschła, ale obawiam się, że moje problemy związane są właśnie z podlewaniem:/ Jak widać na załączonych zdjęciach dracena posiada trzy pieńki, ten najwyższy jest jak najbardziej w porządku. Najgorzej jest z tym najmniejszym, mam wrażenie jakby obumierał, zaczyna się jakby marszczyć:/ Miał dwa małe wypuszczające odrosty, ale one zrobiły się pierw żółte a potem czarne i odpadły. Nowe wypuszczające liście w środkach zrobiły się czarne:/ Dolne liście żółkną... Bardzo proszę o pomoc!!!