Wilec(Ipomoea) - Problemy w uprawie
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Wilec - opadanie liści
Choruje mi wilec (odm. heavenly blue). Mimo tego zakwitł. Liście jednak opadają - najpierw mają biało-szarawe plamki, potem żółkną i opadają. Choroba postępuje jakby "od dołu", tzn. najbardziej osłabione są liście w dolnej części rośliny.
Tak to wygląda (po kliku w miniaturkę otwiera się pełen rozmiar)
Nie jest to raczej poparzenie słoneczne, roślina stoi w raczej cienistej części balkonu
Z góry dziękuję za pomoc.
Tak to wygląda (po kliku w miniaturkę otwiera się pełen rozmiar)
Nie jest to raczej poparzenie słoneczne, roślina stoi w raczej cienistej części balkonu
Z góry dziękuję za pomoc.
- Orsini
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 28 kwie 2008, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Usychający wilec
Witam,
właśnie miałam zabrać się za przesadzenie mojego wilca do doniczki na balkonie, gdy zauważyłam, że coś się dzieje z jego listkami. Jeszcze dwa dni temu nie było problemów. Czy możecie mi pomóc co się mogło stać? Wilec rośnie w domku ale od tygodnia hartował się na dworze. Wczoraj go nie obserwowałam bo nie było mnie w domu ale przedwczoraj jak wnosiłam go z balkonu do domu to jeszcze nie było kłopotów.
Pozdrowienia,
Orsini
właśnie miałam zabrać się za przesadzenie mojego wilca do doniczki na balkonie, gdy zauważyłam, że coś się dzieje z jego listkami. Jeszcze dwa dni temu nie było problemów. Czy możecie mi pomóc co się mogło stać? Wilec rośnie w domku ale od tygodnia hartował się na dworze. Wczoraj go nie obserwowałam bo nie było mnie w domu ale przedwczoraj jak wnosiłam go z balkonu do domu to jeszcze nie było kłopotów.
Pozdrowienia,
Orsini
Pozdrawiam,
Orsini
Orsini
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12219
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec - pomóżcie...
Hmm... A sprawdzałaś, czy nie masz czasem przędziorków?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- vvinga
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 sty 2012, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. jaworski woj. dolnośląskie
Re: Wilec - pomóżcie...
Witam
zgodnie z wiedza zaczerpniętą na forum wysiałam otrzymany na akcji wilec do doniczek; biały pięknie wzszedł i rośnie, natomiast błękitny marnie wszedł i w 80% padł "gnijąc" tuż nad ziemią,; zaznaczam ze obydwa trafiły do takiej samej ziemi i stają w tym samy miejscu
zgodnie z wiedza zaczerpniętą na forum wysiałam otrzymany na akcji wilec do doniczek; biały pięknie wzszedł i rośnie, natomiast błękitny marnie wszedł i w 80% padł "gnijąc" tuż nad ziemią,; zaznaczam ze obydwa trafiły do takiej samej ziemi i stają w tym samy miejscu
Pozdrawiam
Re: Wilec - pomóżcie...
Chyba taka dość chimeryczna odmiana Ja kilkakrotnie wysiewałam ten błękitny Heavenly Blue do gruntu na różnych stanowiskach i zawsze był jakiś żółknący, podsychający i na dodatek późno zakwitał i wcześnie kończył kwitnienie.Najlepiej rósł mi taki zwyczajny granatowy o mniejszych kwiatach.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Wilec - pomóżcie...
Zamiast wyciągnąć wnioski i uznać jedno nieudane doświadczenie z wilcem za wystarczające, znów go wysiałam... Jeszcze dobrze od ziemi nie odrósł, a już (chyba) są z nim problemy. Wysiany w II połowie marca, rośnie w dobrej ziemi (Kronen), na jego liściach pojawiły się już na początku kwietnia drobne plamy. Wilec oczywiście rośnie jeszcze w mieszkaniu. Nie wiem niestety, która to odmiana, mam w tym roku oczywiście heavenly blue i arlequina.
Postanawiam działać szybciej niż ostatnio, więc może jest szansa na uratowanie.. Pomóżcie proszę!
Postanawiam działać szybciej niż ostatnio, więc może jest szansa na uratowanie.. Pomóżcie proszę!
Re: Wilec - pomóżcie...
I ja mam problem z wilcem.
Posiałam go do doniczek stojących w domu - pięknie urósł, miał mocne, zielone liście.
Później przesadziłam go do doniczek właściwych - i dalej stał w domu, bo było jeszcze za zimno, by wystawić go na balkon. Dalej dobrze wyglądał.
Po wystawieniu donic na balkon, na liściach zaczęły pojawiać się plamki, a brzegi jakby schnąć i lekko podwijać się:-(
Co mu mogło zaszkodzić? Opcji jest kilka: towarzystwo surfinii, ziemia 3w1 ( z keramzytem i odżywką - może zbyt silna), albo słońce?
Ma ktoś pomysł jak uratować tego mojego wilca?
Posiałam go do doniczek stojących w domu - pięknie urósł, miał mocne, zielone liście.
Później przesadziłam go do doniczek właściwych - i dalej stał w domu, bo było jeszcze za zimno, by wystawić go na balkon. Dalej dobrze wyglądał.
Po wystawieniu donic na balkon, na liściach zaczęły pojawiać się plamki, a brzegi jakby schnąć i lekko podwijać się:-(
Co mu mogło zaszkodzić? Opcji jest kilka: towarzystwo surfinii, ziemia 3w1 ( z keramzytem i odżywką - może zbyt silna), albo słońce?
Ma ktoś pomysł jak uratować tego mojego wilca?
Re: Wilec - pomóżcie...
Choruje mi wilec (odm. heavenly blue). Mimo tego zakwitł. Liście jednak opadają - najpierw mają biało-szarawe plamki, potem żółkną i opadają. Choroba postępuje jakby "od dołu", tzn. najbardziej osłabione są liście w dolnej części rośliny