Ja mam dwa storczyki, o których to życie chciałabym powalczyć. Byłoby super gdyby znalazła się dobra duszyczka i podpowiedziała mi co mam robić. Dodam tylko, że na specjalistów od kwiatów w sklepach typu super i hiper marketów, można zapomnieć.
Moje problemy są następjące...
1. Pierwszy storczyk, którego liście są bardzo wątłe i tak jakby pozbawione wody...były pokręcone i lekko zdeformowane. Najgorsze liście obciełam (zalecenia "szpeców" z marketów), i zaczełam pryskać specyfikiem na choroby grzybowe, przeznaczonym dla roślin ozdobnych. W efekcie wychodzi zdrowy korzeń, zielony, pojawił się listek, ale niestety coś go atakuje. Poniżej zdjęcia. Proszę pomóżcie coś...

2. Drugi mój schorowany storczyk potraktowałam tym samym preparatem...bo wygląda to na grzyba...ale co ja tam się znam. Plamy pojawiły się gdy storczyk przekwitł, więc prawdopodobnie chorobę kupiłam razem ze storczykiem.

Mam jeszcze jedno pytanie, czy te choroby mogą przenosić się na inne storczyki. (stoją na tym samym parapecie, ale nie dotykają się liśćmi.)
Proszę o pomoc!