Grubosz - Crassula cz.6

Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 898
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Poprzednią część wątku znajdziecie :arrow: tutaj
bab...




Jak co roku od trzech lat kwitnie. Sam z siebie rośnie. Nie przesadzany około 10 lat w jednej ziemi, nie nawożony od pewnie takiego samego czasu. po prostu ma się dobrze sam z siebie. Podlewanie jak się przypomni. Najwidoczniej brak opieki mu służy.


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

U mnie również grubosz traktowany jest po macoszemu. On nie lubi nadopiekuńczości. Przycinam go tylko, żeby mi się na parapecie mieścił.

Obiecana fotka: Obrazek
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 591
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Próbuję przesadzać Crassule po trzech latach. Po długich męczarniach udało się wyjąć bez tłuczenia pięknych doniczek, ale nadal jest problem. Bryła korzeniowa to jeden zwarty kamień i ani rusz nie mogę tego rozbić. Proszę więc o radę jaki jest na to sposób, bo ja nie mam pomysłów. :(

Obrazek
Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 898
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ja też muszę przesadzić swojego grubosza. Wiem że w korzeniach spotkam to samo albo nawet i gorzej. Ja będę całą bryłkę wsadzał po prostu do nowej ziemi nieco większej doniczki. Robiłem też tak poprzednio i nie było problemów. Niemniej jednak myślę że oderwanie siłowe np. złapanie kombinerkami nawet 50% korzeni nie będzie miało złego wpływu na tę roślinę. Ważne żeby oderwać a nie odcinać bo czasem możemy przeciąć coś grubszego (ważniejszego).

Podsumowując czego nie zrobisz - powinno być w porządku. :wink:

PS. Nie tego grubosza z kilku postów powyżej mam na myśli. Tamten tak na razie musi zostać.
Awatar użytkownika
doras
50p
50p
Posty: 88
Od: 27 lip 2019, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

I ja się zbieram do przesadzenia moich dwóch sztuk. Już wiem, że muszę im dać bardziej stabilne doniczki. Mam je wyprowadzone w formę drzewek i gdy stoją latem na tarasie to zdarza się, że wiatr mi je przewraca. Chyba porozglądam się za doniczkami z terakoty, żeby nadać im takiego pustynnego wyglądu :)
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 898
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Jak będzie donica z nadmiarem miejsca to możesz też dać ciężkie kamienie na dno w ramach drenażu jak i dociążenia. Obniży to środek ciężkości i będzie mniej przewortne.
Awatar użytkownika
doras
50p
50p
Posty: 88
Od: 27 lip 2019, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

To dobry pomysł. Zobaczę jakie doniczki uda mi się kupić i będę kombinowała.
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Ja też mam drzewko z grubosza dociążone solidnie. Grubosz rośnie w doniczce, która jest wsadzona w ciężką ceramiczną osłonkę „na wcisk”, na dnie osłonki są kamienie i jeszcze na wierzchu doniczki też dałam 3 większe kamienie.
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 591
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

@Baltazar
Nie tylko kombinerki były w użyciu, młotek też się przydał. ;:306
Roślinki przesadziłam razem do misy i pięknie się przyjęły, mimo uszkodzonych korzeni. Już podlane i opalają się na słoneczku. ;:113
Obrazek
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 898
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Cieszę się że się udało. :wit

Ja swojego też przesadziłem. Keramzyt na dnie sporo pomógł przy przesadzaniu i rozkładaniu korzeni. U mnie też przyjęty, przycięty i już wypuszcza nowe liście. :wink:
Lakomy_Konsek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 31 lip 2022, o 10:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Cześć,

odgrzebuje temat :P

Ok. 2 miesiące temu kupiłem dużego grubosza.
Był w ceramicznej doniczce i ziemi uniwersalnej. Wydawał się w dobrej kondycji - przynajmniej liście.
Postawiłem go na południowym parapecie.
Podlałem go może z 2x od zakupu.
Nie mniej jednak stan jego liści zaczął mnie niepokoić, bo jakby się zestarzały... nie mają tej sprężystości i wyglądają brzydko...

Tydzień temu poobcinałem go i przesadziłem do mniejszych doniczek ceramicznych. Od tamtej pory nie podlewałem.
Siedzi w ziemi do sukulentów i żwirku 1:1.
Na wierzchu przysypany żwirkiem.
Jak go przesadzałem, przyciąłem korzenie, wydawały się zdrowe - nie zgnite.

Po tygodniu od przenosin liście nadal wyglądają tak samo czyli niezbyt dobrze.

Pisze, bo wiem że jak trzeba coś podziałać to lepiej teraz niż później.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Grubosza wypadałoby podlewać raz w tygodniu przy temperaturach ok. 30 st.C i to jeszcze w pełnym słońcu. Ty go zwyczajnie ususzysz przy takim niepodlewaniu... To nie plastik, tylko żywa roślina i potrzebuje wody, ale też nie jest rośliną bagienną i musi mieć odpływ nadmiaru wody.

W zimie i jesienią, przy zmniejszonej ilości światła i o wiele niższych temperaturach podlewa się tak, jak Ty obecnie.

DAJ MU PIĆ!
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19330
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Lakomy_Konsek pisze: 30 sie 2024, o 15:50 Cześć,

odgrzebuje temat :P

Ok. 2 miesiące temu kupiłem dużego grubosza.
Był w ceramicznej doniczce i ziemi uniwersalnej. Wydawał się w dobrej kondycji - przynajmniej liście.
Postawiłem go na południowym parapecie.
Podlałem go może z 2x od zakupu.
Serio???? Dwa razy podlane w ciągu dwóch miesięcy w lecie???? Co to sztuczny kwiatek? 🤦

Okres wiosna - lato to okres wegetacyjny, podlewasz wtedy kiedy przeschnie całkowicie podłoże, co może się zdarzyć w ciągu tygodnia czasu, a ty podlewasz raz w miesiącu... 🤦

Kupiłeś roślinę trzeba było poczytać dokładnie o pielęgnacji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Lakomy_Konsek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 31 lip 2022, o 10:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Hejka...
drobna aktualizacja...
Niestety nie jest w najlepszej kondycji, wydaje mi się że jest gorzej. Co poradzicie?
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19330
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.6

Post »

Czytałeś co napisałem?
Jest po podlaniu? Jeśli podłoże jest wilgotne to po prostu załatwiłeś korzenie i trzeba będzie na nowo ukorzenić.
Wyciągnij roślinę z doniczki i sprawdź stan korzeni. Odetnij wszystko co jest wysuszone, pogniłe. Odczekaj z parę godzin, daj do wilgotnego perlitu albo do mieszanki ziemi i dużej ilości perlitu i tylko spryskuj podłoże co jakiś czas.
Zdejmij na ten czas z parapetu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”