Zainspirował mnie felieton z Galileo o tymże specyfiku traktujący. Myślałem że to jakaś odmiana, rodzaj uprawy, ale nie- chodzi o zwykły czosnek, ale przefermentowany w szczególny sposób. Zachowuje przez to większość swoich zalet a pozbywa się największej wady- zapachu.

Ponoć proces ów trwa 3 miesiące i polega na utrzymywaniu go w podwyższonej wilgotności i temperaturze. Ale może to być ściema dla ochrony pilnie strzeżonego patentu. Znalazłem też info o takim procesie na 40 dni.... i jeszcze inne. Ale może ktoś zechce podzielić się swoją wiedzą na ten temat?