Niestety, bez zdjęć
Bo emigracja była tym razem tylko wewnętrzna... Poszedłem czytać xiążki... Tam przynajmniej jest jasny układ między autorem a czytelnikiem...
Forum przestało być dla mnie
przyjaznym miejscem, odkąd zmieniło charakter z ogrodniczo-towarzyskiego na fabularno-mitomański. Nie po to się tu rejestrowałem... Nie dla agresji, pomówień, arogancji...
Jednak nie umiem
TU nie zaglądać, przecież Forum to
Ludzie, mniej więcej wiem na bieżąco co u Was. Zdjęć nie zamieszczam, bo nie jestem w stanie dorównać tym zamieszczanym w Waszych wątkach - ze szczególnym wskazaniem na "Konkurs noworoczny Xipe'a"
Przecież poradziłyście sobie ze spikerem, jak i z jego come-back'iem.
Aga (Rivendell) ma już włączoną czujkę na styl

, więc wcześniej czy później poradzicie sobie także z innymi urojonymi tożsamościami.
I może będzie jak dawniej?

Chociaż
Heraklit z Efezu mówił, że to niemożliwe...
