Przydomowy ogródek Eweliny .
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko piękne różane krzaczki.
No to teraz dopiero będą Cię wodzić na pokuszenie. 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie
.
Wybaczcie moją nieobecność ale po ciężkim dniu prac nie mam ochoty włączać kompa a przez telefon przeglądam tylko Wasze wątki. Dzisiaj postanowiłam wstać z kurami i wykorzystać moment , kiedy dziewczynki spały. Wsadziłam dziś ostatnie róże pozostały mi tylko trzy powojniki. Ostatnie dwa dni były cudowne
. Słoneczko operowało przez cały dzień a temperatury były raczej letnie niż wiosenne
. Opaliłam buźkę mimo, że większość prac wykonywałam w pozycji z kuperkiem do góry
. Tak więc co do konkretów to udało mi się posadzić róże , przesadzić kilka roślin , kontynuujemy równanie terenu i sprzątamy nadal za stodołą . Końca nie widać
. Przeszkadza mi też to, że nie mogę zabrać dzieci na zewnątrz mimo ciepła. Lekarka stwierdziła żebym nie ryzykowała przy antybiotyku i ma rację. Weronika 9 maja będzie miała podawaną botulinę i musi być zdrowa. O turnusie nie wspomnę więc mam nadzieję, że wyleczy się i będzie wszystko dobrze i zgodnie z planem
. Wczoraj przyjechała kolejna wywrotka tłuczenia . Dostawa była do sąsiada ale z racji, że "dzielimy " z Nimi drogę i wjazd to trzeba było pomagać przy rozplantowaniu tego. Koparka wjechała i z grubsza zrobiła porządek ale za wąsko miała i resztę trzeba było kontynuować grabiami, taczkami i łopatami. Zięć sąsiadki po operacji kręgosłupa, sąsiadce też coś łupie w kościach więc tylko Jej córka i my z eMem mieliśmy sporo pracy. Wkurzyłam się bo nikt nam nie mówił, że przyjedzie ten tłuczeń i tak w środku tygodnia
. Przy sobocie to koledzy eMa pomogliby a tak to musieliśmy się namachać. Na szczęście udało się wszystko ogarnąć i już teraz będę miała czas na te prace, które muszę wykonać u siebie na działce. Na dziś też mam trochę planów ale to tak między puzzlami a obiadem , wszystko z doskoku
.No ale nic, nie poddaję się. A chwastów mam tyle, że ho ho
. Teraz pokażę trochę zdjęć z dzisiaj.
Narcyzy lada moment
.

Pysznogłówka.

Powoli zaczynają hiacynty. Sadziłam je na różnych głębokościach chyba bo są na różnych etapach rozwoju. Mam i kwitnące i takie co dopiero z ziemi wychodzą . Tylko czy te ostatnie zakwitną ??



Pąki migdałka piennego.







Annabaleka .

Tulipany mają już pąki ale nie wszystkie. Ciekawa jestem czy te bez jeszcze zakwitną . Tulipany mam tak samo jak hiacynty na różnych etapach więc musiałam sadzić na odwal się .


Nie może zabraknąć tych co rano krzyczą najgłośniej
.


Odpowiedzi za chwilkę bo braknie buziek
.
Wybaczcie moją nieobecność ale po ciężkim dniu prac nie mam ochoty włączać kompa a przez telefon przeglądam tylko Wasze wątki. Dzisiaj postanowiłam wstać z kurami i wykorzystać moment , kiedy dziewczynki spały. Wsadziłam dziś ostatnie róże pozostały mi tylko trzy powojniki. Ostatnie dwa dni były cudowne
Narcyzy lada moment

Pysznogłówka.

Powoli zaczynają hiacynty. Sadziłam je na różnych głębokościach chyba bo są na różnych etapach rozwoju. Mam i kwitnące i takie co dopiero z ziemi wychodzą . Tylko czy te ostatnie zakwitną ??



Pąki migdałka piennego.







Annabaleka .

Tulipany mają już pąki ale nie wszystkie. Ciekawa jestem czy te bez jeszcze zakwitną . Tulipany mam tak samo jak hiacynty na różnych etapach więc musiałam sadzić na odwal się .


Nie może zabraknąć tych co rano krzyczą najgłośniej


Odpowiedzi za chwilkę bo braknie buziek
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Lucynko pracuję, pracuję ale końca nie widać
. Gdyby tak ktoś został z dziewczynkami na weekend to wyrobiłabym się z częścią prac a tak wszystko z doskoku. Dzieci są najważniejsze więc jakoś muszę sobie radzić
. Na kwitnienie róż czekam bo posadziłam ich sporo jesienią i jeszcze teraz. Zobaczymy co mi pokażą w tym pierwszym roku. Nie spodziewam się cudów ale bynajmniej po jednym kwiatku chciałabym zobaczyć
.
Moniko to bardzo dobrze. Zapakowali solidnie więc wybaczam im piątkową wysyłkę . Sadzonki wysyłają bardzo ładne jak na moje oko. Nie mam porównania z innymi szkółkami bo do tej pory zamawiałam tylko u Nich i z All . W każdym razie jestem zadowolona
.
Slimak900 dostałaś swoje wymarzone róże ?? Moje już posadzone
.
Małgosiu może nie mam mało ale jeszcze za mało . To może bardziej trafne określenie
.
Beatko nie ma za co przepraszać
. Trzcinnik to fajna trawka, wpadłam przypadkiem na wątku sprzedażowym jeden z Forumek i kupiłam. A róże w doniczkach to ja kupiłam w zeszłym sezonie ale okrywowe. Te z gołym korzeniem od razu wkładam do wody a potem sadzę w miarę możliwości . Do tej pory wszystko jest w porządku
.
Soniu no właśnie nie wiem kto mnie zaraził tą chorobą
. Myślę, że tutaj całe Forum jest odpowiedzialne za to
. Oj tak, leczenie nie pomoże
. Tylko oby te panny chciały u mnie rosnąć i kwitnąć
.
Marysiu tak, szaleję i w ogródku i w domu i w ogóle mam sporo zamieszania. Od przyszłego tygodnia dojdzie prawdopodobnie jeszcze przedszkole i rehabilitacja drugiej córki więc będzie jeszcze więcej zamieszania. No ale ja lubię być ciągle w ruchu więc kompletnie mi to nie przeszkadza. To wszystko to dobra siłownia dla mnie, do wesela brata figura będzie jak znalazł a to już niedługo
. Róże posadzone, dziś sadziłam ostatnie
.
Aniu no żebyś wiedziała
. Te Wasze fotki różane tak kuszą i co tu robić
. Oby mnie tylko choć trochę polubiły . Końcem maja jadę na turnus z córką i wracam w połowie czerwca. Mam nadzieje, że zastanę miłą niespodziankę w ogrodzie po powrocie
.
Kochani ja uciekam bo obowiązki wzywają. Pozdrawiam i życzę Wszystkim wspaniałego , pracowitego i słonecznego dnia w Waszych wspaniałych ogrodach
. Dzisiejszy dzień zapowiada się równie pięknie jak ostatnie
.
Moniko to bardzo dobrze. Zapakowali solidnie więc wybaczam im piątkową wysyłkę . Sadzonki wysyłają bardzo ładne jak na moje oko. Nie mam porównania z innymi szkółkami bo do tej pory zamawiałam tylko u Nich i z All . W każdym razie jestem zadowolona
Slimak900 dostałaś swoje wymarzone róże ?? Moje już posadzone
Małgosiu może nie mam mało ale jeszcze za mało . To może bardziej trafne określenie
Beatko nie ma za co przepraszać
Soniu no właśnie nie wiem kto mnie zaraził tą chorobą
Marysiu tak, szaleję i w ogródku i w domu i w ogóle mam sporo zamieszania. Od przyszłego tygodnia dojdzie prawdopodobnie jeszcze przedszkole i rehabilitacja drugiej córki więc będzie jeszcze więcej zamieszania. No ale ja lubię być ciągle w ruchu więc kompletnie mi to nie przeszkadza. To wszystko to dobra siłownia dla mnie, do wesela brata figura będzie jak znalazł a to już niedługo
Aniu no żebyś wiedziała
Kochani ja uciekam bo obowiązki wzywają. Pozdrawiam i życzę Wszystkim wspaniałego , pracowitego i słonecznego dnia w Waszych wspaniałych ogrodach
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko - oj dużo szybciej wiosna zawitała do Ciebie niż do mnie. Nigdy tej wiosence na Kaszuby się nie spieszy. Ale nasz bocian już przyleciał i siedzi na gnieździe przy remizie a dzisiaj spadł deszczyk - to może ta wiosna już na poważnie się u nas rozgości.
Wiesz co mnie najbardziej u Ciebie zadziwiło - pąki bzu!
Trzymam kciuki za Twoje róże - żebyś zobaczyła na nich dużo więcej niż jeden kwiatek
Wiesz co mnie najbardziej u Ciebie zadziwiło - pąki bzu!
Trzymam kciuki za Twoje róże - żebyś zobaczyła na nich dużo więcej niż jeden kwiatek
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelina, ale ty kobieto pędzisz z wątkiem. Nie było mnie kilka dni i teraz czytałam i czytałam
Powojniki bardzo ładne. Ja swoje zamówiłam w E-clem, ale tylko dlatego, że chciałam konkretne odmiany, których nie znalazłam u Wedrowskich. Również jestem zdania, że nie ma co przepłacać, a nawet mały krzaczek potrafi pięknie nadrobić i wybić wysoko w górę. Pamiętam jak kupiłam Jackmaniego w biedrze.. toż to on miał tylko 10 cm wysokości. W ciągu pierwszego sezonu urósł do połowy kratki i pięknie kwitł. Teraz w trzecim roku to już jest prawdziwy potwór - trzy stare grube pędy plus 4 młode wyrastające z ziemi.. A jak dostaje szału rośnięcia to muszę mu wiązać linkę z jednej kratki do drugiej, bo mu miejsca brakuje 
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ależ duże narcyzy, moje dopiero wylazły i wcale się nie spieszą do kwitnienia.
Ślicznie się robi
Ślicznie się robi
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Annabellka już prawie ma rozwinięte listki
u ciebie wszystko w o wiele bardziej rozwiniętym stadium niż u mnie 
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ale masz już tulipany i róże u mnie jeszcze pomalutku choć wczoraj zakwitła forsycja tzn czas do dzieła sekator poszedł wszędzie cały dzień cięłam a i róże w końcu doszły piękne krzaki
aż nie wiem czy jeszcze raz nie zamówić
tak mnie kręci na te róże w tym roku 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Jaka już duża Annabellka
Ja jak cięłam swoją to pocięte kawałki powbijałam w ziemię przy niej. Na razie widzę że żywe, ciekawe czy coś się przyjmie
Ja jak cięłam swoją to pocięte kawałki powbijałam w ziemię przy niej. Na razie widzę że żywe, ciekawe czy coś się przyjmie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Jakie u Ciebie duże kępki narcyzów,Ewelinko i takie wysokie! 
Nie wiem, co się dzieje z moimi, bo tylko trzy kępki mają normalną wysokość, ale w ogóle się nie rozrosły, a większość ledwo, ledwo wychyla listeczki znad ziemi.
Nie wiem, co się dzieje z moimi, bo tylko trzy kępki mają normalną wysokość, ale w ogóle się nie rozrosły, a większość ledwo, ledwo wychyla listeczki znad ziemi.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko różyczki na pewno cię pokochają i pokażą więcej niż jeden kwiatek...
Ja też dokupiłam parę na jesień więc czekam na nie z utęsknieniem.
Chodzę , podglądam czy puszczają listki, chucham i dmucham na nie....i rozmawiam.
Ja też dokupiłam parę na jesień więc czekam na nie z utęsknieniem.
Chodzę , podglądam czy puszczają listki, chucham i dmucham na nie....i rozmawiam.
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko, nie przejmuj się, bo u mnie też wszystko z doskoku. Zrobiło się cieplej więc rozpoczęliśmy sezon jedzenia polowego- na szybkiego, na zewnątrz lub w aucie i jedynie śniadania i kolacje są w miarę "normalne". Fajnie już u Ciebie roślinki budzą się do życia i za moment na pewno będzie jeszcze wspanialej 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie
.
Za mną pracowity dzień
. Oczywiście wszystko z doskoku
. Pogoda dopisała chociaż wiało chwilami dość mocno. Udało mi się trochę popielić rabaty , wykosiłam trawnik bo miejscami zarósł , zrobiłam też część kantów ale idzie mi to jak krew z nosa bo moje narzędzie pracy jest do tego słabe
. Poza tym posadziłam resztę powojników i podzieliłam sobie jeszcze astry . Moje sadzonki pelargonii strasznie marne w tym roku ale przesadziłam je do większych doniczek i zaczynam je hartować na balkonie. Dostałam też dzisiaj przesyłkę z trawkami od Aliny i posadziłam je . Kusi mnie by wysiać jednoroczne do gruntu ale chyba jeszcze poczekam z tydzień . Warzywnik przekopany w połowie i na dniach wysieję rzodkiewkę i marchewkę. Roślinki rosną jak na drożdżach mówię Wam
.






Marysiu a ja żadnego bociana jeszcze nie widziałam
. Siedzę od tygodnia na miejscu i nie byłam nigdzie dalej . Od poniedziałku jak zdrowie dziewczyn pozwoli to zacznie się jeżdżenie więc może wtedy zobaczę
. Lilak ma pąki ale one są malutkie, zanim zakwitną to jeszcze minie sporo czasu . Liczę na kwiaty róż, oj liczę
.
Sabinko teraz mam trochę mniej czasu i pewnie im dalej z sezonem to będzie go jeszcze mniej ale staram się nie zaniedbywać wątku
. Końcem maja jadę na turnus z Weroniką więc będzie u mnie przerwa . Potem będę miała co nadrabiać bo jak wrócę w połowie czerwca to pewnie będą kwitły niektóre róże
. Z tymi sadzonkami tak właśnie jest, że czasem mniejsza wydaje się, że będzie kiepsko a tu nagle buch i jest piękna . Oby nasze powojniki rosły i ładnie kwitły. Moje szaleją i ścigają się, który szybciej urośnie
.
Aga witaj u mnie
. Narcyzy przed wieczorem zaczęły już się otwierać więc może jutro ujrzę kwiaty .
Anitko nie martw się na Twój ogród też przyjdzie pora
.
Slimak900 róże kuszą to nie dziwię się wcale . Zamawiaj a co będziesz sobie żałować
. Będziemy potem podziwiać jak wątek swój założysz .
Zuza trzymam kciuki by coś się przyjęło. A ja mam nadzieję, że moja Anabellka w tym roku zakwitnie większą liczbą kwiatów niż w zeszłym sezonie.
Lucynko nie podpowiem Ci bo też nie wiem dlaczego tak si dzieje u Ciebie . Myślę, że jeszcze urosną
. Ja mam kilka kępek i wydaje mi się, że są większe niż w ubiegłym roku.
Olu nie dziwię się wcale, że do nich mówisz
. Ja jestem bardzo ciekawa jak moje zakwitną i czy w ogóle zakwitną. Też co chwilkę chodzę i oglądam
. Czerwiec niedługo, zleci bardzo szybko a potem będziemy dopiero czekać na pąki i kwiaty. Już sobie wyobrażam te pierwsze pąki , jak latam co chwilę czy już się otworzyły
.
Andzia jakoś trzeba sobie radzić. Nie tylko ja mam dzieci i ogródek
. Zdążyłam się już do tego przyzwyczaić. Gdyby dziewczyny były zdrowe to byłoby łatwiej no ale czasem niestety tak bywa. Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia wszystko wróci do normy .
Pozdrawiam i kolorowych snów życzę a jutro pięknej pogody
.
Za mną pracowity dzień






Marysiu a ja żadnego bociana jeszcze nie widziałam
Sabinko teraz mam trochę mniej czasu i pewnie im dalej z sezonem to będzie go jeszcze mniej ale staram się nie zaniedbywać wątku
Aga witaj u mnie
Anitko nie martw się na Twój ogród też przyjdzie pora
Slimak900 róże kuszą to nie dziwię się wcale . Zamawiaj a co będziesz sobie żałować
Zuza trzymam kciuki by coś się przyjęło. A ja mam nadzieję, że moja Anabellka w tym roku zakwitnie większą liczbą kwiatów niż w zeszłym sezonie.
Lucynko nie podpowiem Ci bo też nie wiem dlaczego tak si dzieje u Ciebie . Myślę, że jeszcze urosną
Olu nie dziwię się wcale, że do nich mówisz
Andzia jakoś trzeba sobie radzić. Nie tylko ja mam dzieci i ogródek
Pozdrawiam i kolorowych snów życzę a jutro pięknej pogody
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko - łał jakie cudne zdjęcie
Fantastycznie wyglądają stokrotki na tle pięknego ceglanego muru, a motylek-cytrynek to istna wisienka na torcie
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Miałam napisać to samo co Amba.
Piękne zdjęcie stokrotki z motylem.
Powojnik zaraz otworzy kwiat.
Czarujesz Ewelinko. I na dodatek masz mega porządeczek na rabatach. Widać że bardzo aktywnie spędzasz czas w ogrodzie. 
Powojnik zaraz otworzy kwiat.


