
W końcu zdecydowałam się otworzyć swój własny wątek. Mam na imię Ewelina a swoją przygodę z ogrodem rozpoczęłam w 2013 r, kiedy to wprowadziliśmy się do naszego domu. Dom zakupiliśmy w sierpniu 2012 r , parterowy do remontu wraz z przynależącą do niego działką o wielkości prawie 9 arów oraz z budynkiem gospodarczym ( starą stodołą) . Jeszcze wtedy nie wiedziałam nic na temat ogrodnictwa i nawet nie miałam pojęcia, że tak "wchłonie" mnie ten temat.
Do domu wprowadziliśmy się dopiero po okrągłym roku a to z racji tego, że powoli remontowaliśmy go a ja byłam u schyłku ciąży z drugą córeczką , więc bałam się takiej zmiany. Czułam się pewniej w domu z teściami, którzy w razie czego służyli pomocą.
Kiedy rozpoczęła się wiosna 2013r. jeździliśmy do naszego domu, mąż remontował pokoje a ja zastanawiałam się jak upiększyć działkę. W momencie zakupu działka była totalnie zadrzewiona więc jesienią 2012r. prawie wszystkie drzewa zostały wycięte. Jeśli chodzi o rośliny to nie było tam wiele, kilka piwonii, irysów , lilak i w zasadzie tyle . Początkowo sadziłam rośliny, które dostałam od babci mojej lub męża a także od sąsiadki i tak powoli , choć bardzo chaotycznie powstawały moje pierwsze rabaty. Nie byłam z nich zadowolona więc oddałam się lekturze.
Zimą czytywałam forum i uczyłam się wszystkiego o roślinach, wymaganiach itd. Wiosną 2014r już wiedziałam mniej więcej czego chcę. Tak więc wytyczałam rabaty i sadziłam choć w dalszym ciągu dość chaotycznie i nie do końca z przekonaniem. W kolejnych miesiącach w dalszym ciągu było przesadzanie, dosadzanie - ogólnie mówiąc zmiany .
No dobrze, to tyle na początek . A teraz zdjęcia aby zobrazować co i gdzie. Zdjęcia porównawcze dodawałam parami , przedstawiają to samo miejsce :
Maj 2013r. - za domem rosły 3 świerki, bardzo blisko więc zostały wycięte :

Lipiec 2015r. - domek najpierw dostał w 2014r. nowy dach , a rabata powstawała sukcesywnie :

Maj 2013r. iglaki są już na działce sąsiadki , w moim królestwie panoszył się mlecz:

Październik 2015r. takie zmiany aczkolwiek jeszcze niewiele widać , chodziło mi o ogólny zarys :

Wrzesień 2014r. działka była podzielona takim zielonym płotkiem ,bardziej szpecił ale póki co stał :

Wiosna 2015 r

Listopad 2015r. jesienią zdecydowaliśmy się usunąć zielony płotek , przesadziłam rośliny i powstało coś takiego :

Myślę, że na początek wystarczy tych zdjęć . Fotki może nie są najlepszej jakości ale ogólny zarys widać . Innym razem pokażę więcej zdjęć . Z niecierpliwością czekam na ten sezon, jesienią wsadziłam sporo cebulowych a także sadziłam róże ,poza tym po jesiennych zmianach jestem bardzo ciekawa efektów .
Zapraszam Wszystkich i pozdrawiam ciepło
