Ogródek Kogry cz. 9

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Ewo-nitko-jak napisała Małgosia to skrętnik-kwitnie cały czas.
Grażynko jak dobrze,że pokazałaś te zdjęcia- od razu pyszczydło się uśmiechnęło.
Jak wiesz wybierałyśmy się do Cieszyna ale ze względy na podtopy pewnie nie będzie to możliwe.Dzisiaj w stronę Bielska nie można było wyjechać(z Pszczyny) a co będzie jak dalej bedzie tak ciurlać? ;:196
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Niteczko - tak, to skrętnik.
Kwitnie już tak od miesiąca.
Cudowna roślinka, chyba ja sobie rozmnożę.

Grzesiu - zapraszam zatem na herbatkę.
Wprawdzie jest tam jeszcze chłodno i tylko 10 stopni, ale już niedługo będzie pewno upalnie jak w prawdziwej oranżerii. :wink: :lol:

Małgoś - nasilenie opadów zaczyna się zmniejszać - huraaaaaa :!: :!: :!:
Zapraszam na kawkę. ;:196

Ma-Do - to prawda.
Serce się kroi jak człowiek patrzy na te powalone i zmieszane z błotem roślinki.
Kwiaty na wpół zgniłe i tą wodę stojącą w bruzdach.
Ale jestem dobrej myśli.

Alinko - może choć taki pożytek będzie z tej powodzi, że myszy i nornice wyniosą się daleko z ogrodów.
Pewno też sporo się ich potopiło.
Żeby tak jeszcze chciało zdziesiątkować ślimaki.

Wiesiu - też mam taką nadzieję.
Może rozejdzie się to wszystko "po kościach" i nie będzie większej tragedii ?

Aneczko - no właśnie wiem i przykro mi, że nie dojdzie do spotkania.
Ale może w póżniejszym terminie będziemy mieli więcej szczęścia.
Może do tego czasu roślinki się pozbierają i będzie na co popatrzeć.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

GRAZYNKO masz tylko jakąs namiastkę ogrodu w słonkogrodzie a ja już 2 dzien nawet nie weszłam do ogródka gdyz cały czas leje . Mam nadzieję ,że naprawdę nie dojdzie do tragedii chociaż już tyle gospodarstw ucierpiało . Gorzata pokazywała w Gliwicach zalane ogródki to można powiedziec niedaleko mnie . Nie wiem jak jutro dojade na Bytom gdyż już dziś kanalizacja szwankowała ;:223 . Trzymajcie sie
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Grazka widzę ,że pocieszasz się widoczkami ze swojej oranżeriii ,skrętnik ładnie kwitnie,u mnie stoi w domu,a kwiatu ani widu ,ani słychu...Nawozisz go pewnie ...:D
Woda powoli wsiąka ,w ziemię,napojona tak,że na dwa miesiące mamy z głowy podlewanie...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Witaj Grażynko :wit

Powódź wygląda równie dramatycznie w Twojej okolicy, jak ta, którą pokazałam na moich fotkach.
Na leśnych piaskach nie odczuwa się powagi sytuacji, tylko ten przymusowy 'domowy areszt' spowodowany ciągłymi opadami, jest bardzo uciążliwy.
Tyle mam do zrobienia w ogrodzie, a mogę sobie jedynie popatrzeć na zapłakany świat za oknem :(

Szczęśliwie nie zagraża Ci podtopienie i Twój piękny ogród szybko odzyska formę jak już deszcz przestanie padać.
Masz też swój wyjątkowo przytulny balkonik, gdzie można się wyciszyć i zapomnieć o troskach codzienności.
Może faktycznie ta powódź przyczyni się do wyginięcia, przynajmniej częściowo, różnych szkodników, którym tegoroczna zima nie zaszkodziła.
Przecież nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :wink:

Dużo ciepełka ;:3 i buziaczki ;:196 Ci ślę ;:167
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Chętnie przysiądę ,z kawusią, do Twojego stoliczka , w tak pięknym otoczeniu . :P :tan :tan :tan
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Kogro Droga! Dzięki za Słonkogród,a i kawa przy tej pogodzie bardzo wskazana,odpoczęłam wśród Twych kwiatów i nabrałam sił na wylewanie wody.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Grażynko widoki w Twoim słonkogrodzie jak zawsze wspaniałe, mnóstwo przeróżnych ślicznych kwiatów :D
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Grażynko, przykro oglądać te zdjęcia z miasta, zwłaszcza, że za oknem wciąż leje. Mam nadzieję, że u Was na południu już bardziej trwale opady przyhamują i sytuacja zacznie się stabilizować, a potem poprawiać. U mnie piach i spadek, więc poza tym, że jest wilgotno, nic roślinom nie grozi, ale przykro tak cały czas w domu siedzieć, małego też nosi, co chwilę podchodzi do okna balkonowego i woła a, a, czyli że chce na spacer ;) Ale jest zimno i mokro, a my po przeziębieniu, trzeba poczekać.
Trzymam kciuki, żeby już wyjrzało dla Was słonko, my możemy jeszcze trochę poczekać, tu nie jest groźnie.
:wit
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Basia43
200p
200p
Posty: 288
Od: 4 lut 2010, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie
Kontakt:

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Witaj Grażynko :wit . Współczuję Ci bardzo. U mnie w ogródku podobne widoki, w kwiatowym mniej, ale warzywny cały pod wodą. Pozdrawiam i życzę ;:3
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Grażynko to co pokazujesz to jak z jakiegoś filmu , wierzyć się nie chce , że takie małe rzeczki osiągają wymiary takiego rozlewiska , tyle razy u Was tak rzeki wzbierają , a nic nie jest robione w tym kierunku , aby temu zapobiec, albo zminimalizować skutki. Żal tych wszystkich ludzi , co roku im obiecują poprawę ( medialną) i prawie co rok to samo.
Trzymam kciuki, żeby sytuacja się poprawiła na lepsze, i dużo cierpliwości i wytrwałości.
Grażynko trzymaj się pozdrawiam cieplutko papa
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Przecież to nie może trwać wiecznie. Co prawda ciągle siąpi, ale jakby nieco mniej. Trzymaj się Grażynko cieplutko i suchutko. Ogródki sobie poradzą, bo przecież im pomożemy. Któż to wie co przed nami... Choroby grzybowe a później susza i wszelkie czerwcowate przędziorki, tarczniki, miseczniki... Takiego scenariusza wykluczyć nie można... Jeśli nie będzie pięknie to będzie ciekawie i pouczająco. Początki chorób grzybowych już widzę... Ale w domu mam sucho i ciepło, nie wszyscy mają takie szczęście. Zdjęcia, które pokazałaś wywołują gęsią skórkę. Tacy maluczcy jesteśmy...
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Takie widoki i jeszcze gorsze oglądałam w telewizji a do tego te komentarze czasami brak mi słów . Niektóre władze zaspały i powódz ich dopiero obudziła jak twierdziła jedna z poszkodowanych ,która nie zdażyła niczego wynieść ze swojego pięknego domu . Może ten rok będziemy musieli spisac na straty ,kto to wie . Dobrze ,że chociaz w słonkogrodzie możesz się rozweselić .
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Grażynko .. czy już lepiej ?

Ja też wierzę, że chociaz nornic bedzie mniej ..niechby chociaż ten plusik :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Kogry cz. 9

Post »

Witajcie kochani. :wit

Niestety dalej leje i nie mam dobrych wieści.
Zapowiadają na przełomie maja i czerwca tydzień z przymrozkami. ;:154
Jeśli na te zalane rośliny przyjdzie mróz, to nie wiem ile może ich wytrzymać takie warunki.
A wydawało się, że już nic gorszego nie może nas spotkać.
I chyba to prawda, skoro w Zakopanem spadło pół metra śniegu. :shock:
Dzisiaj powaliło mi piękny bez rosnący przed domem.
Woda z ziemi zrobiła gąbkę, która nie trzyma już swojej struktury i przy porywach wiatru bez się wyłożył.
Na prawdę trudno zachować dobry humor przy takiej prognozie.


Jadziu - wiem, że i u Ciebie nie lepiej.
A kulminacyjna fala dopiero do was dojdzie.
Trzymam kciuki , żeby twój ogródek został ocalony.
Włożyłaś w niego tyle pracy.

Neluś - kilka razy tylko podlałam florovitem a ostatnio dostało mu się trochę EMów.
U mnie dalej potop i nie zanosi się nawet na przelotne opady.
Mam nadzieję, że Goczałkowice wchłoną nadmiar wody i do Ciebie bezpośrednio nie dojdzie.
Trzymaj się Nelu.

Ellu - też mam taką nadzieję.
Nie widzę mszycy, więc chyba wyginęła, albo jest w odwrocie.
U Ciebie też powódż daje się we znaki, więc musimy nie popadać w deprechę i być dobrej myśli.
Jak piszesz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. ;:108

Joluniu - zapraszam zatem na chwilkę wytchnienia.
Niech poprawi się twój humorek.

Ewuś - ja też dzisiaj wylewałam wodę z donic i przenosiłam do miejsc osłoniętych.
Trzy donice lilii mają już pąki i powędrowały na balkonik.
Ale czy coś z nich będzie ? ;:24

Agness - kwiaty ładne, tylko nie bardzo chcą rosnąć.
Wszystko potrzebuje słońca i ciepła a nie zanosi się w najbliższym czasie ani na jedno, ani na drugie. :cry:

Kubanki - niestety to nie koniec.
A kiedy i jeśli przyjdą mrozy......... :roll:
To nie wiem czy cokolwiek zostanie.

Basiu - witaj. :wit
Miło, że wpadłaś.
Współczuję zalanego warzywnika. ;:108
I wzajemnie Basieńko, jakoś musimy przetrzymać.

Bożenko - niestety to nie zły film.
Taka jest rzeczywistość.
Podgórskie potoki a nawet głębsze rowy potrafią błyskawicznie niemal wypełnić się wodą i stworzyć poważne zagrożenie.
Cierpliwości i wiary to teraz rzeczywiście potrzeba, nam wszystkim.

Izuś - niby tak, ale może trwać bardzo długo.
Skutków nie da się uniknąć.
I masz rację - wobec żywiołu jesteśmy bardzo maluczcy. ;:108

Miiriam - niestety nie.
Zimno, totalnie mokro i beznadziejnie - tak można to określić w trzech słowach.
Ale po największej nawet katastrofie znów przychodzi ulga i spokój.
Więc może też będą jakieś plusy tego zalania.

A wszystkim proponuję przed snem wyobrazić sobie piękne słoneczko ogrzewające nas swoimi promieniami.
Wszystkim życzę spokojnej i suchej nocy. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”