Piękne te nowości Austina. Bardzo mi się podoba Dame Judi Dench, ale ogród nie z gumy, nie rozciągnę. Trochę muszę zostawić miejsca mojemu M , na jego pasję - winogrona.
I tak mi się uzbierała setka róż, to jest co robić.
Ja moją Gertrudę ciachnęłam jednak mocno, będzie krzaczasta. Już ją przycięłam. Artemisa w takim razie też mocno przytnę, jak i wszystkie marudy. Daję im ostatnią szansę, a jak nie to się ich pozbędę.
Swojej Sommer Song może jeszcze nie wyrzucaj, tylko mocno ją przytnij. Może zrozumie i weźmie się do rośnięcia.

Ale sama zobaczysz i zadecydujesz.