W tym parku pobladłym bez śmiechu i gości
przy róży rozkwitłej stoję.
Otośmy jedynymi świadkami piękności -
ja jej, a ona mojej.
Witam wszystkich serdecznie w kolejnej części mojej przygody z różami


I jeszcze słów kilka na miły temat...Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą o mojej wielkiej miłości do róż Austina. A Ci, którzy zechcą śledzić ten wątek wnet się przekonają, że na punkcie róż tego hodowcy mam totalnego bzika. To właśnie one tak bardzo podbiły moje serce, że z każdym kolejnym rokiem dokupuję kolejne i kolejne...Zebrała się już niezła gromadka, bo na obecną chwilę stanowią przeszło 1/3 całego mojego stanu posiadania(dobijam powoli do 80 sztuk)

Zaczyna się najpiękniejszy czas dla wszystkich rosomanes. Z każdym dniem przybywa kwitnących kwiatów, a ogród za chwilę będzie tętnił kolorami. Czekałyśmy na ten czas wiele miesięcy i niech nam trwa jak najdłużej. Sezon 2017 uważam za rozpoczęty

Jako pierwsza zakwitła Darcey Bussel




Na razie kwitnie w parterze









Francois Juranville powoli się rozkręca




Podobnie Tuscany



Doktorek również zaczyna czarować kwiatami








I na koniec piękna nn
