Ogród ?po 30-tce?

[PEPSI]

Aniu, ja jeszcze mam kilka spraw do zrobienia w ogrodzie, ale to tylko w wolne dni, jak będzie jasno. Po powrocie z pracy jest ciemno I dlatego okres zimowy kojarzy mi się z ciemnością. Wychodzę do pracy - ciemno, wracam - ciemno. Zostaje sobota i niedziela, ale wtedy wszystko zależy od pogody. Ojej, ale marudzę.Ale ja tak mam w listopadzie
I cała zima na kolejne plany ogrodowe i nabytki również. I nastaną nowe mody ogrodowe....fajnie.
A wiszące żurawki? Co to za cudo?

[chalaputkowo]

Aniu jak Cię znam takich pięknych fotek masz w swoich zbiorach , wielką ilość , więc Ty będziesz je wstawiała my będziemy podziwiać i czas do wiosny zleci jak z bicza strzelił . Będzie znowu co robić , planować , zmieniać , przesadzać ( powiem Ci w tajemnicy ) że mnie już dzisiaj łapki swędzą

[jode22]

Czytam w wielu miejscach, że mączniak atakuje marcinki i aż się dziwię . Floksy to tak, natomiast marcinki nigdy. Ale one rosną u mnie na prawie samym piachu, w pełnym słońcu i z rzadka podlewane - i chyba to właśnie lubią. Zresztą te floksy które rosną za płotem w podobnych warunkach też nie są porażane .

[Pulpa222]

e-babcia - ja staram się korzystać z cudzych rad . Mój ogród jest oddzielony od podwórka normalnej wysokości siatką. Teraz przy siatce 'robi się' rabata 10mx1,20 szer., a na słupkach wymyśliłam właśnie te żurawki, żeby nie wyglądało, że to ja siedzę w kojcu .

mati1999 - schorowany rozumiem i nie, bo masz swój rozum i powinienieś uważać; ech, gadam, jak potłuczona . Wyzdrowiej szybciutko .

Tulap - może tak być, bo tam trzeba dosypać ziemi, no to dam dobrej .

PEPSI - wiem, co to praca - jeszcze pamiętam , dlatego mi do niej nie tęskno. Mało czasu wolnego zostaje na wszystko, niestety . Zawsze zimą łapała mnie depresja.
Co do wiszących żurawek, to mam chęć poeksperymentować z donicami na słupkach, bo one dość mocno rozrastają się w ogrodzie; chcę zobaczyć, jakie mogą urosnąć .
Taki 'bzik' .

chalaputkowo - nie mam za dużo rezerwowych zdjęć, poza tym trudno pamiętać, co się wstawiało, pewnie będą się powtarzać, ale kto by na to zważał .
Ja Ci powiem oficjalnie, że mam zamiar zarezerwować już sobie, te wiszące żurawki na wiosnę . A tak w ogóle, to do wiosny, będzie nam potrzebna wołowa skóra dla zapisania wszystkich naszych chciejstw.

one jeszcze kwitną







Moja 'pokazowa' rabata - była .






jode22 - zgadzam się z Tobą całkowicie, też to zauważyłam, ale jak floksy mają już zwiędnięte liście, to jak ich nie podlać . W tym roku i tak miałam późno i niewiele 'tej wątpliwej' przyjemnosci' .


Moja 'najulubieńsza' żurawka; może ktoś ją rozpozna? .

[Tulap]

Floxy śliczne
A żurawka.... z tym do Igi

[chalaputkowo]

Aniu - mnie jedna wołowa skóra nie starczy , i nie ważne czy się będziesz powtarzać , mnie to nie przeszkadza , zdjęcia , kolory wiosny , lata , czy jesieni , myślę że nawet zimą da się coś znaleźć , zawsze są warte obejrzenia , nawet wtóry raz . Buziaki

[iga23]

Co do żurawki to jedynie naprowadzę, bo zależy od kwiatów.

Cinnabar Silver- kwiat czerwony

Prince of Silver- kwiat biały

Rave on- kwiat różowy, mocne kwitnienie

Glitter, tegoroczna nowość- kwiat różowy

[Madziagos]

Aniu,

czy chryzantemy, które widać na zdjęciach powyżej zimują?

[Pulpa222]

Znowu cały post poszedł w kosmos, niech to licho

Tulap- dobrze mówisz, Iga Cię posłuchała i właśnie mam odpowiedź .

chalaputkowo- wołowa skóra całkiem duża jest, a w korelacji z kontem bankowym, to... .
Myślę, że wszyscy mam trochę 'niepublikowanych' zdjęć, bo inaczje to będzie smutno .

iga23 - dzięki Ci Pani, że tu zaglądasz, bo to pewnie jest Prince of Silver. Całe lato śliczna, kompaktowa i zdrowa.

Na poniższym zdjęciu, na samym dole:

Mam jeszcze taką, której nazwę chciałabym znać, bo jest podobna do jednej z przyszłorocznych nowości, tylko najpierw muszę znaleźć zdjęcie, chociaż nie wiem, czy nie będzie szybciej, jak ją pójdę i 'sfocę' .

Jak już jesteśmy w tym samym okresie, to pokażę, jak wyglądała wiosną moja reprezentacyjna rabata. Bo jak wygląda dzisiaj, pokazałam w poprzednim poście .



Madziagos - tak, to chryzantemy zimujące w gruncie. Innych nie mam. Jak przezimują, okaże się wiosną, ale mam nadzieję, że będzie ok, bo wypuszczają przy ziemi nowe listki.

Wracamy do rzeczywistości





chyba nieźle, jak na listopad

ta oberwała


-- 1 lis 2014, o 16:05 --

zadziałała skleroza - nie mówiłam, że będą powtórki?. Ale, żeby tak szybko? .

[mati1999]

Jaki mróz no to będziemy mieli buro

[ASK_anulla]

Śliczna jest rabatka żurawkowa pod sosną (sądząc po opadłych igłach). Kępki całkiem już rozrośnięte i kolorowe. Szczerze powiedziawszy róży z poprzedniego postu też do twarzy z rudością.

[Tulap]

A moja Southern wygląda tak samo,włącznie z ozdobami

[takasobie]

Moje floksy to suche badyle od miesiąca A Twój kwitnie jeszcze. Chyba mam wczesne odmiany, bo jesienią nie ma po nich śladu.
Żurawki, trzeba przyznać, dają na radość prawie cały rok. U mnie rozrosły się i nareszcie pięknei zdobią Twoje cudowne!

[ewa321]

Aniu - no jasne, że nieźle, jak na listopad !!
Powiem więcej --> ślicznie
No ale te Twoje żurawki to Ci tak konkretnie wybujały

[Pulpa222]

mati1999 - do 10-go ma być na plusie, nie płacz więc .

ASK_anulla - tak, rosną pod sosną żółtą, która ma kilkanaście metrów . Jak się sadzi, to wszystko takie malutkie i urocze, ale po latach... . Żurawki te na zdjęciu, należą do większych odmian, poza tym siedzą tam 3 lata. Rudość, to mój kolor włosów przez lata całe. Różyczka po prostu 'zgapiła' .

takasobie - te floksy posadziłam dopiero jesienią, może dlatego też dopiero teraz kwitną. To małe odmiany - tak napisali .
Żurawki są jednak niezastąpione, a do tego są trwałe i niewybredne. Same plusy . Rozsadzę wiosną w każde wolne miejsce .

ewa321 - zapytaj moje żurawki, ile im wlałam wody pod tę sosnę .




ta chryzantema po prawej, pewnie już nie zakwitnie; muszę ją przenieść w pełne słońce



dla wielbicielek bluszczu