Ogród w słońcu

[heliofitka]

Kiedy u mnie po dwóch tygodniach niemiłosiernych upałów zaczęło padać, to aż podskoczyłam z radości.
Nie przypuszczałam jednak, że tuż obok przechodzą takie nawałnice.
To znaczy słyszałam o burzach, ale nie przypuszczałam, że to aż tak
Moje lilie są zdrowe, ale czytałam u kilka osób, że też im chorują. Niektórzy nawet wykopują cebule i je palą

[aneczka1979]

Sabinko u mnie taka rachityczna jest Hot Lava.
Motylkowa sesja cudna!
Dziś pada i pada. Mam nadzieję, że do jutra się wypada.

[nifredil]

Odzyskałam aparat Nie będę wam wiele pisać, bo dosłownie z doskoku przysiądę przed komputerem w ramach poobiedniej sjesty upał niemiłosierny. Wczoraj miałam 36 stopni w cieniu Deszczu póki co nie ma, ale burzowe chmury straszą codziennie..chyba już wypadało co miało wypadać. I całe szczęście..wody mamy w dostatku (nawet na wyniesionej rabacie nie muszę jeszcze podlewać)

Anness77, przyznam że kobea jak na taką wielkoludkę jest strasznie krucha. Ale tak jak mówiłam ma tyle odrostów i kolejnych pączków, że nie rozpaczam..kiedy one wszystkie popękają i pokażą kwiaty . Do tej pory widziałam je jedynie na zdjęciach, pierwszy raz ma kwitnąć u mnie i jak na złość każe tyle na siebie czekać
Ann_30, mam nadzieję, że do dzisiaj już coś tam u ciebie popadało..Jeszcze nie byłam u ciebie w odwiedzinach po weekendzie Widzisz budleja sobie trochę zaminusowała u mnie. Liczyłam na motyli krzew, a miałam..no powiedzmy krzew i (wielka przepaść) kilka motyli
Monimg, niestety cebulki Mister Cas i Mister Right nie grzeszyły wielkością mimo, że zapłaciłam za nie ponad 4zł.. Pierwsza zakwitła jednym kwiatem, druga wcale. Za to zapach przepiękny. Mam nadzieję że za rok się poprawią
Anna55, wiem że to "tylko" rośliny i Bogu dziękować, że tylko na tym się skończyło, ale jednak obraz poburzowy potrafi podłamać teraz pogada nam się rekompensuje, mamy upały i zero wody..
Heliofitka, nawet mi nie mów że powinnam wykopać lilie..Jedną niby odkopałam i wyglądała na zdrową - sprawdzałam czy nie ma żadnego robactwa. Cały czas liczę że to przez deszcze złapały jakąś zarazę, zobaczą jak będą się zachowywać za rok.
Aneczka1979, nie wiesz od czego to może zależeć? Niby wszystkie sadzonki jeżówek wsadzane były w zbliżonej wielkości. Jedne wystrzeliły jak szalone, a inne jakby nie mogły się zaaklimatyzować

niezawodne Rugosy





Nostalgie





widać, że na Lady Emmę Hamilton będzie można liczyc



Louise Odier





Mieczyki







liliowe ostatki, oprócz tych zostały jeszcze dwie w pąkach





proszę państwa, oto rozkwita się biedronowy JP II



Moja największa radość..odbija Matka Siedliska. Nie wszystko stracone

[merymg]

Witaj Sabinko
Chyba nie nacieszymy się bezburzową pogodą, prognozy są bolesne
Ale widzę, że Twoje roślinki sobie całkiem nieźle radzą Przyznaję, że rugosy zawładneły mym , będę powiekszać ich kolekcję /3 /, lilie również. Dzięki Twoim łatwiej będzie mi planować ewentualne zakupy
Dziś dopołudnia zdobyliśmy Tarnicę

[Annes 77]

U mnie teraz jedna lilia kwitnie,teraz w najlepsze jeżówki się popisują
Emma Hamilton ma dużo pąków

[aneczka1979]

Sabinko no cudnej urody jest Twój JPII. Tylko dlaczego on o tej porze roku na bal karnawałowy się wybiera?! I za kogo się przebrał?!
i tak jest śliczniasi.

[ewamaj66]

Jakiś okropny brak równowagi-u mnie nadal susza mimo wczorajszego deszczu. Padało 20 minut i ochłodziło się po tym do 26 stopni w cieniu Zimnica
Lilie zamawiałam jesienią, ale zwykle przychodziły nie prędzej niż w październiku, więc już raczej nie rosły, a jak dotąd zimowały całkiem dobrze. Nowa oferta ma pojawić się dzisiaj i jestem jej okropnie ciekawa
Jeśli planujesz projektować ogród, to raczej nie z Biedronkowymi powojnikami Twój może być Jackmanii albo Mme Julia Correvon, takie najczęściej się pojawiają (bardzo przyzwoite odmiany, mam ich z Biedronki chyba 5 ).

[nifredil]

Małgoś, wybieramy się w tym roku z dzieciakami zdobywać Połoninę Wetlińską. Chciałam wspinaczki na Tarnicę, ale jak usłyszeli hasło "Chatka Puchatka" tak została Wetlina i ani rusz Przyznam, że jeżówki i mnie złapały za serducho są mega trwałe i baaardzo długo kwitną. Miałam zamawiać nowe na jesień, ale już nie ma kilku z upatrzonych odmian, więc pewnie zaczekam na wiosnę..może grupowe zamówienie
Aness, Emma mnie pozytywnie zaskoczyła, bo te kwiaty "na górze" ładnie trzymają główki do góry Szkoda lilii, powiem ci, że od wiosny czekam na ich kwitnienie..gdyby tak można było jakoś przedłużyć to kwitnienie. Jeżówek mam jeszcze za mało i za małe żeby było widać efekt ale może za rok jak obecne podlotki nabiorą masy
Aneczka, niech żyje biedrona Co ciekawe wszelkie tulipany, krokusy, żonkile kupowane też u nich są zgodne odmianowo. Jedynie z pnączami i bylinami mają zamieszanie
Ewciu, właśnie przed chwilą złożyłam u nich zamówienie..Oferta dosyć mizerna (delikatnie mówiąc), ale wybrałam kilka okazów i już to będzie mniej do zamówienia na wiosnę..taa..jasne Mój JP II to chyba Jackmani, bo jest intensywnie fioletowy o 4 płatkach Byle był zdrowy i odporny

[aneczka1979]

A dlaczego mój Biedrowy powojnik nie okazał się Jackmanii?!

[merymg]

A więc byle do wiosny Na razie chodzę i powtarzam - "nic nie kupuję, nic nie kupuję.."

[nifredil]

Nareszcie się ochłodziło. Poranny deszcz przyniósł trochę świeżego powietrza i wychodząc do ogrodu po raz pierwszy od dłuższego czasu musiałam zabrać coś z długim rękawem Mój eM wczoraj stwierdził, że puste kratki straszą i pasuje je czymś zasadzić. Jako, że obraziłam się trochę na powojniki, puściłam to mimo uszu, ale faktycznie nie wygląda to szałowo . W tym roku pewnie sobie już odpuszczę, ale na wiosnę pewnie będę musiała znaleźć jakieś szalone szybko rosnące i bujnie kwitnące odmiany..a przede wszystkim coś mega odpornego Już pisałam u Stasi, że marzy mi się Błękitny Anioł i zaproponowany przez nią Dorothy Walton. Może macie jakieś inne propozycje. Może warto nabyć JP II, tym razem zgodnego odmianowo

Aneczka, masz szansę kupować za rok..pewnikiem w biedronie będą mieli masę różnych odmian
Małgosiu, powtarzaj, powtarzaj. Ja też tak mam i omijam ogrodnicze szerokim łukiem . Ostatnio nawet po oprysk dla róż wysłałam Męża. Powinnam jeszcze poblokować sobie wszelkie stronki ze szkółkami internetowymi, taka kontrola rodzicielska

Comte de Chambord





czerwona NN



Jubilee Celebration







Lady Emma Hamilton



żarówiasta Venrosa



Queen of Sweden w objęciach powalonej przez deszcz naparstnicy



Nostalgie





Cynobrówka



Werbena





Heliotrop



Jackmani?

[Annes 77]

Sabinko ale masz cudną Comte
Ja też się obraziłam na powojniki,w tym roku mnie zawiodły na maxa A może ja za mało czasu im poświęciłam?
Czekam zatem na jeżówki,aby się pocieszyć.Z zakupami jesiennymi mam tak,że w zimie lubię te oczekiwanie na wiosnę i nabytki kupione przed zimą.Nie mogłabym nic nowego nie posadzić,zawsze z niecierpliwością oczekuję wiosenki i nowych kwitnień.Na pewno sobie dokupię kilka lilii i tulipanów oraz krokusy Planuję dokupić jeszcze kilka różyczek,by później cieszyć się ich kwiatami


Pozdrawiam:)

[stasia_ogrod]

Sabinko, jak Cię M pogania, to już teraz możesz co nieco przy kratkach posadzić, zakorzenią się przez zimę i rozrosną, żeby potem pięknie zakwitnąć. Anioł i Huldine jest do wzięcia, pozostałe propozycje do obgadania wiosną.
Widzę, że i Was nawałnica dopadła, rośliny odrosną, najważniejsze że dom i ludzie są cali.
Tak rozpaczałaś nad Siedliską i jest jak mówiłam, bardzo ładnie i zdrowo odbiła.
Co do galtonii to zdania są podzielone, ja wykopywałam u Ciebie świetnie sobie radzi, może temu że zimy łagodne.
Zobacz co sądzą inni ;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=31&t=42044

[nifredil]

Zaczynamy kolejny tydzień upałów Praktycznie nie ma śladu po liliach..3 zabłąkane sztuki jeszcze kwitną w tym dwie przypominające mi swoimi kwiatami, że znów dałam się nabić w butelkę Miały być biała i żółta drzewiasta, są jakieś takie śmieszne różowe..jedyny ich plus to fakt, że pachną.
Annes, dziękuję w imieniu Comte Faktycznie wygląda i pachnie obiecująco . Mam nadzieję że w przyszłym roku zaszaleje i pokaże na co ją stać w pełnej krasie. Co do tych zakupów kwiatowych to mam dokładnie tak samo. W wakacje oczekuję na jesień i tulipany, wiosną na lilie i róże. W tym roku mam trochę na bakier z jesiennymi zakupami. Powód - brak miejsca . Tulipanów póki co nie mam gdzie wsadzić, więc musiałam obyć się smakiem (a w sobotę ku mojemu zaskoczeniu trafiłam na ogromne ilości cebul w moim ogrodniczym), krokusów pewnie coś tam dokupię, bo te to zawsze można bez szkody dla innych roślin gdzieś upchnąć. Jedynie lilie zamówiłam, jakoś tak wbrew sobie, bo nie było wszystkich które mi się podobają, ale tłumaczę sobie, że będę miała mniej zakupów na wiosnę
Stasiu, dziękuję za kopalnię wiedzy o galtonii. W życiu bym nie powiedziała, że jest tylu jej fanów. U mnie jest traktowana bez większego entuzjazmu. Niby coś tam kwitnie, ale raczej robi za tło Z zakupami będę się uśmiechała na wiosnę

kochani zakwitła wreszcie moje kobea. Jestem nią zachwycona i to bardziej niż pewne, że będzie siana każdego roku



Chopin. Róża, która przywlokła mi do ogrodu mączniaka. Póki co wyleczona i obsypana masą pąków. Chyba odwdzięcza się za ratunek



Lady Emma Hamilton. Bezkonkurencyjna dama na różance (First Lady, póki co w pąkach) pachnie przepięknie, podobno owocowo



Nostalgie, dla niej chyba nie muszę dodawać komentarza



Rhapsody in Blue..może za rok mnie zachwyci



Oszukana lilia..w liczbie sztuk 3. Zaczyna na biało..



..po kilku dniach jest różowa



The President powtarza



odnoga Jackmani? Mógłby wypuścić więcej takich kwiatów

[aneczka1979]

Sabinko dla mnie jest prześliczna ta Twoja oszukana lilia.
Ja tam ekspertem powojnikowym nie jestem ale to na pewno nie jest odnoga Jackmanii.
Róże masz urocze.