

Wczoraj jak napisałam tak i zrobiłam... w sensie / jak mawia moja Wnuczka




Z duszą na ramieniu poszłam nieco dalej w swoją kwaterę ale u nas dość spokojnie przeszła ta burza.. U mnie tylko ślady w warzywniku po ulewie nawet hosty nie draśnięte... Ale w ciągu dnia zrobiło się burzowo i chwilami padał cieplutki słaby deszcz..Na termometrze było 30 st..
Niestety po raz pierwszy od 2 lat pojawiły się komary



Zamiast warzywek taki oto obrazek z dedykacją dla Ciebie na nowy dzień Izuś mam!






















