Dagmaro, dziękuję za słowa otuchy. Z jednej strony jestem pełna optymizmu i z radością przyjmuję nowe zadania, z drugiej pełna jednak obaw. No i męczy mnie to czekanie na decyzje w sprawie kasy.
Tadeuszu, tak się cieszę, że mnie odwiedziłeś

Nie obraziłam się na forum, ale kolejny raz przekonałam się co to jest systematyczność. Jeśli tylko coś sobie na krótko odpuszczę, to potem ciężko do tego wrócić, nawet jeśli jest to w zasadzie przyjemność. Tak z dnia na dzień odkładałam, bo głupio bez zdjęć, a to trzeba je obrobić, a to komputer mi nie działa i zeszło...
Mam nadzieję, że w tym roku nadrobimy te wizytowe zaległości i zagościcie w naszych skromnych progach.