Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
aleksandra2505
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 11 lip 2015, o 23:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Obrazek
Witam, wychodzi na to, że mój badylek pochodzi z drugiej półkuli. :) Latem drzemał sobie w najlepsze, ale za to jesienią wystartował i teraz mogę się cieszyć po raz drugi pięknym kwiatem. Życzę wszystkim powodzenia w uprawie.
Novy
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 9 sty 2021, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Norbert76

Jak dobrze pamiętam, to zakupiona jest w maju miała ok 1m. Wystawa to południowy wschód, ale salon jest w 80% przeszklony i słońce latem jest od 9 tej do zachodu.
Więc nawet zimą, jest dużo światła w ciągu dnia. Więcej już być nie może :)
Nawoziłem ją od maja do listopada co tydzień, niewielką dawką nawozu. Rośnie w donicach Lechuza, z samonawadnianiem. Dodatkowo ma keramzyt z ziemią uniwersalną. Mam wrażenie, że gdybym ją nawoził cały rok, to wypuszczałaby ciągle
liście. Jak ją nawoziłem, to podlewałem od góry ok 1,2 litra wody i 10ml nawozu na dwie, co ol 7dni. I rosły jak szalone, Większość liści jest nowa. Przestałem nawozić i podlewać od góry, jak opisałem powyżej, przestała wypuszczać liście, jede się zatrzymał nierozwinięty. Oczywiście w międzyczasie, roślina dostaje wodę od spodu z samonawadniania.
Wątpie, czy ona zakwitnie. Nicolai to się rzadko zdaża.
Czytałem, że gość je nawoził cały rok nawozem do pomidorów i zakwitały. :)
W domu, mam rekuperator z odzyskiem wilgoci. Mam wilgotność od 56 do 62% cały rok.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

To, że masz duże okna, to jedno, ale jak pisałem, liczy się natężenie światła o tej porze roku oraz długość dnia. Jednego i drugiego tutaj jest za mało. W naturze w RPA, skąd pochodzą te rośliny, światła jest więcej nawet w tamtej zimie i długość dnia jest dłuższa - inna szerokość geograficzna, no i jeszcze jedno - szyby zabierają światło. Rośliny dostają mocniejsze światło niż u nas w mieszkaniu.
Reasumując, rośliny te u nas zwykle wytrzymują albo spowalniają wzrost w okresie jesienno-zimowym.
Dlatego wymagają doświetlania, przynajmniej kilka godzin dziennie.

Samo nawożenie bez światła, albo inaczej bez wzrostu rośliny to bardzo szybki krok do przenawożenia.
I tutaj istotna kwestia. Strelicje nie należą do roślin żarłocznych, dlatego nie należy nawozić częściej niż jak pisałem wcześniej co 2 - 3 tygodnie i nie wolno przekraczać dawki zalecanej przez producenta.

Jakiego konkretnie nawozu używałeś?

Edit:

Jeszcze jedno w kwestii nawożenia, nie nawozi się żeby pędzić, bo to nie pomidory rosnące w gruncie. Strelicję z kolei uprawiasz w doniczce, gdzie masz ograniczoną pojemność. Podejrzewam, że najprawdopodobniej zbytnio zasoliłeś podłoże zbyt często nawożąc, albo/i zbyt dużą dawką. To też oprócz niedoborów światła mogło doprowadzić do zaprzestania wzrostu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Narvi
50p
50p
Posty: 57
Od: 28 mar 2020, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

aleksandra2505 Gratulacje ;:215
Ile lat ma Twoja Strelicja? Moja Reginae to jeszcze dzidziuś i minie kilka lat do czasu, aż mnie zaskoczy takim widokiem.

Novy Ja swoją Strelicję Nicolai kupiłem podobnej wielkości i mniej więcej w tym samym czasie.
W donicy mam trzy sadzonki, do zimy każda puściła chyba po trzy liście.
Po ograniczeniu podlewania i nawożenia kolejne liście wychodzą bardzo nieśmiało.
Ja na Twoim miejscu raczej bym nie panikował. Masz ładną i zdrową roślinkę, wygląda dużo lepiej od mojego okazu.
Możesz pójść za głosem Norberta i doświetlić ją trochę (sam to planowałem, ale zabrakło mi w domu lamp ;:224 )
Novy
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 9 sty 2021, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

norbert76 pisze:
Jeszcze jedno w kwestii nawożenia, nie nawozi się żeby pędzić, bo to nie pomidory rosnące w gruncie. Strelicję z kolei uprawiasz w doniczce, gdzie masz ograniczoną pojemność. Podejrzewam, że najprawdopodobniej zbytnio zasoliłeś podłoże zbyt często nawożąc, albo/i zbyt dużą dawką. To też oprócz niedoborów światła mogło doprowadzić do zaprzestania wzrostu.
Wszystko się zgadza. Ograniczenie nawożenia, kiedý światła jest zimą mniej przez krótsze dni, mniej intensywna fotosynteza itd.
Mnie zastanawia inna sprawa.
W naturalnych warunkach, tak duże rośliny dostają wraz naturalnym opadem inne zasoby mineralne, a z gruntu dodatkowe ich porcje. I tak przez cały rok. Owszem, wiosną i jesienią pewnie tych opadów jest tam więcej, ale grunt to nie doniczka. Obawiam się, że całkowite zaprzestanie nawożenia może tę roślinę zabić...
Rozmawiałem z ludźmi ze sklepu w którym ją kupiłem, kazali mi kupić nawóz w przemysłowym baniaku 25l, bo wspomniałem o tym, że mam duży ogród więc się przyda :). Kupiłem Florovit 25l i dawkuję ok 100ml/10l a nawet mniej w przeliczeniu dla Strelicji. BTW, mocno się rozbawili, kiedy pytałem ich o różne nawozy np. do chryzantem (było blisko Wszystkich Św.) Mówili, że ta różnorodność nawozów do roślun domowych, to zwykła ściema. Oni używają jednego, zwiększając lub zmniejszając dawkę i tak od 30 lat :)
U mnie generalnie rośliny egzotyczne wariują. Monstere oddałem, bo w ciągu pół roku zrobiło się z niej Monstrum. Z jukami było podobnie.
Myślę, że to sprawka czystego (mieszkam prawie w lesie) i odpowiedniej wilgotności powietrza. Znajomi mają też reku z odzyskiem wilgoci i jest to samo.
Popytam jeszcze w sklepach, gdzie je uprawiają, aby potwierdzić całoroczne, oczywiście w odpowiednich dawkach, nawożenie.
Tak jak pisałem, raczej nigdy nie zakwitnie, a zależy mi na wyglądzie jej liści. A obawiam się, że pozostawiona bez nawozu na łącznie 6 miesięcy w roku, może tego dobrze nie znieść.
Dziękuję i pozdrawiam.

EDIT
Co do żarłoczności Strelicji....to nie do końca się zgadzam. Zależy to pewnie od jej gabarytu, ale jak latem zerkałem na wskaźnik poziomu wody w samonawadnianiu, to raczej do mających umiar nie należy :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Novy pisze: Popytam jeszcze w sklepach, gdzie je uprawiają, aby potwierdzić całoroczne, oczywiście w odpowiednich dawkach, nawożenie.
Tak jak pisałem, raczej nigdy nie zakwitnie, a zależy mi na wyglądzie jej liści. A obawiam się, że pozostawiona bez nawozu na łącznie 6 miesięcy w roku, może tego dobrze nie znieść.
Dziękuję i pozdrawiam.
1. Odradzam jeśli chodzi o szukanie odpowiedzi tam, gdzie sprzedają rośliny albo tam, gdzie rośliny służą tylko za wystawkę, bo najczęściej to oni nie znają się na uprawie roślin albo działają po omacku.
Trzeba czytać poradniki i czytać specjalistyczne fora, jak to.

2. Strelicja, to nie są sukulenty, w okresie jesienno-zimowym nawozisz raz na miesiąc, ale jak pisałem musi być w tym czasie doświetlana przynajmniej kilka godzin dziennie, żeby sumaryczna ilość światła dziennego plus sztucznego nie była mniejsza niż 10 - 12 godzin.

3.
Co do żarłoczności Strelicji....to nie do końca się zgadzam. Zależy to pewnie od jej gabarytu, ale jak latem zerkałem na wskaźnik poziomu wody w samonawadnianiu, to raczej do mających umiar nie należy :)
A co ma wskaźnik samonawadniania do nawożenia? Wskaźnik jest od poziomu zużycia wody, a nie nawozu, mylisz pojęcia.
Jak pisałem wcześniej, Ty ją po prostu pędziłeś, a to pierwszy krok do przenawożenia i zasolenia podłoża.
Z różnymi nawozami trzeba uważać, bo różne mają różne stężenie składników odżywczych, zwłaszcza NPK. Jak widać niewiele wiesz w tym temacie. Różne rośliny wymagają różnego nawozu i różnego nawożenia. Fakt, część nawozów to tylko chwyt marketingowy, ale część nawozów jest dedykowana do różnych roślin i trzeba mieć doświadczenie żeby z nich korzystać.
Dla Strelicji najlepsze będą dwa nawozy albo do roślin kwitnących albo do roślin zielonych, oczywiście tylko mineralny. Możesz spróbować z Petersem 20:20:20 1g/litr wody raz na 3 tygodnie będzie ok. U mnie sprawdza się w przypadku różnych roślin.


Wrzuć zdjęcie etykiety tego nawozu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Novy
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 9 sty 2021, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

norbert76 pisze:

Wrzuć zdjęcie etykiety tego nawozu.
Co do nawozów, to nie do końca jest, tak jak piszesz...Mam duży ogród i sporo różnych roślin. Od skalniaków, przez trawy i krzewy do brzóz i 15m sosen :) Więc coś sie tam jednak orientuję. Powiedzmy, że laikiem nie jestem.
Ale pełna zgoda, Strelicja i jej uprawa jest mi obca. Zadziałałem trochę zachowawczo i udało mi się wychodować póki co niezły okaz. Nie widziałem tu na forum takiego z tak wielkimi liśćmi. Więc chyba nie jest źle :)
Co do żarłoczności, to miałem na myśli raczej wodę z samonawadniania w okresie letnim, a nie nawóz. Doniczki z samonawadnianiem, są idealne dla takich roślin egzotycznych. Keramzyt na górze, aby wierzchnia warstwa nie przesychała zbytnio i nawożenie od góry.
Ale nie odniosłeś się do fragmentu moje wypowowiedzi, dotyczącego warunków naturalnych i nawożenia naturalnego. Jestem ciekaw Twego zdania, choć widzę, że nie zrobiłem źle dając jej niewielką dawkę nawozu w okresie spoczynku.
Dziękuję i pozdrawiam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Nawożenie trawnika, iglaków czy roślin ogrodowych to trochę inna bajka, niż roślin doniczkowych.

Dodam jeszcze coś takiego:

Jeszcze jedno o czym nie wspomniałem, a o czym pewnie nie wiesz.
To, że ta Strelicja u Ciebie dobrze rosła przez pierwsze miesiące od zakupu, to również efekt pędzenia roślin przez producentów. Stosują różne specjalne nawozy, witaminy, odżywki dzięki którym roślina przez te około kilka miesięcy ładnie rośnie i wygląda. Problem zwykle zaczyna się w okresie jesienno-zimowym, kiedy "paliwo" się kończy, a są używane przez hodowcę już tylko zwykłe nawozy, a warunki domowe odbiegają od tych w szklarniach u producenta.
Dlatego zobaczysz jak będzie rosnąć u Ciebie w następnych latach.

Patrzę na na Twój nawóz i generalnie jest on trochę za słaby, masz tylko N i K 3:2, a gdzie fosfor?
Dla porównania, Florovit nawóz do roślin zielonych, ma 7:5:6, widzisz różnicę? Nie mówiąc o takim Petersie 20:20:20.
Co prawda słabszy nawóz, trudniej teoretycznie o przenawożenie, ale wg ulotki z Twojego nawozu, to jest nawóz głównie sadowniczy, który stosuje się doglebowo przed sezonem, a potem dolistnie co 2 tygodnie. Ty stosowałeś doglebowo co tydzień, to za często.

Teraz kwestia nawożenia w naturze, a do nawożenia w warunkach domowych roślin uprawianych w doniczce.
Tutaj nie ma co porównywać. W naturze rośliny nie mają ograniczonej przestrzeni dla korzeni, mają zupełnie inną glebę, itd. W doniczce sytuacja jest zupełnie inna, masz ograniczoną ilość miejsca dla korzeni, podłoża jest o wiele mniej, a co za tym idzie bardzo łatwo albo o przenawożenie albo zagłodzenie. To pierwsze powoduje, że zmienia się pH podłoża na niekorzystne, czego konsekwencją jest brak możliwości pobierania składników odżywczych z podłoża. Roślina wstrzymuje wzrost.

Dlatego pierwsze co bym zrobił, to sprawdził pH podłoża. Dla Strelicji powinna oscylować wokół 5,5 - 6,5.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
aleksandra2505
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 11 lip 2015, o 23:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Ślicznie dziękuję Narvi , może nie uwierzysz ,ale mój badylek ma trochę ponad 3 lata. Nie wiem jak wasze strelicje, moją wręcz uwielbia ciasne doniczki , przesądzam dopiero w momencie kiedy cała donica jest, aż powyginana pod naporem korzeni .
Novy
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 9 sty 2021, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Nie, no bez przesady....Te Strelicje miały ok 60cm wysokości i malutkie przesuszone doniczki z lekką ziemią.
Nie wiem, czy cokolwiek udałoby się tam zgromadzić, jeśli chodzi o nawozy producenckie. BTW, roślina wyglądała bardzo słabo....
Tutaj "robotę" zrobił na starcie nawóz do storczyków, a przypadkiem nawożenie tym nawozem ze zdjęcia w okresie spoczynku rośliny, zaowocowało raczej wsparciem kiedy "ruszyła" z impetem na jesień :)
Pisałem, że co tydzień...ale to zwykle było 10 dni jak sprawdziłem i mniejszą dawką.
Póki co, zostanę przy tym nawozie, bo nie zmienia się tego co funkcjonuje jak trzeba. Może za Twoją radą, w okresie wzrostu, dam jej "mocniejszego kopa" i na zmianę z obecnym, zastosuję ten proponowany przez Ciebie.
Pożyjemy, zobaczymy.
Póki co czytam sobie Was, aby być przygotowanym na wszystko...
Pozdrawiam i dziękuję.

EDIt.
Tak, w warunkach naturalnych jest inaczej, sam to napisałem.
Napisałem też, że ona w naturze nie przestaje być "nawożona," w czasie spoczynku, pewnie tylko czerpie sobie tego nawozu z ziemi mniej...ale nigdy wcale :)



https://wpolu.pl/agroleaf--202020micro- ... YsEALw_wcB
Nie znalazłem w płynie. A czy ten może być?
Nie lubię w domu używać nawozów w proszku. Trzeba je rozpuszczać, ważyć i łatwo przefawkować :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Zdecyduj się w końcu co piszesz, bo co chwila piszesz co innego i wychodzą rozbieżności...

Wpierw piszesz, że strelicja przed zakupem miała 1 metr, teraz 60 cm. To nie jest to samo, uwzględniając okres wzrostu strelicji, a rośliny te zwykle szybko nie rosną, więc 40 cm różnicy to dużo.
Druga rozbieżność, raz na tydzień to nie to samo co raz na 10 dni, to też jest różnica.

Pomijając te rozbieżności, dalej wychodzi Twoja nieznajomość jeśli chodzi o nawożenie roślin doniczkowych.
Rośliny doniczkowe, w tym strelicje nawozi się regularnie, czyli raz na 2 - 3 tygodnie od wiosny do końca września, potem przechodzi się na nawożenie jesienno-zimowe. Nawożenie co tydzień - 10 dni to za często i za długo. To jeden z Twoich błędów.
Drugi to stosowanie pierwszego z brzegu nawozu. Jeśli pierwszy nawóz do storczyków jest w zasadzie ok., bo jak do roślin kwitnących jest z przewagą potasu, więc teoretycznie mógłby być bo mniej więcej jest o takim stężeniu jest do roślin drugich.
Natomiast ten ostatni co używasz jest za słaby, ma zbyt małe stężenie potasu i nie ma w ogóle fosforu, a składnik jest również bardzo istotny, jak azot i potas. Poszedłeś do sklepu, powiedziałeś że potrzebujesz również do ogrodu i wcisnęli Ci pierwszy lepszy jaki mieli na stanie.
A wystarczy przeczytać ulotkę i co jest napisane:
ROŚLINY OZDOBNE GRUNTOWE I DONICZKOWE
Rośliny opryskiwać co 14-21 dni od momentu rozwinięcia się pierwszych liści. Stężenie roztworu 3 l nawozu + 300 l wody. Opryski polecane są szczególnie w przypadku suszy. To samo stężenie stosować przy podlewaniu.
Nawozu używamy wg zapotrzebowania danej rośliny oraz zaleceń producenta, gdzie masz tutaj napisane co 10 dni?

Natomiast pomijając to, dalej chcesz stosować ten nawóz.Tylko to jest bezsensu i szkoda rośliny w dłuższej perspektywie czasu. Po co też zadajesz pytania na forum, skoro chcesz robić po swojemu.



Nawóz, który podałeś w linku, teoretycznie mógłby być - ma takie samo stężenie co wspomniany przeze mnie Peters, ale musisz przestrzegać żeby nie nawozić częściej niż raz na 3 tygodnie w okresie wegetacji. Z takimi nawozami o wyższym stężeniu trzeba uważać.

Podsumowując, nieprawidłowe nawożenie, możesz masz jakieś doświadczenie w nawożeniu roślin ogrodowych, ale powtórzę, rośliny doniczkowe to inna sprawa. Strelicja to nie warzywa, iglaki czy jakieś kwiatki rabatowe. Jeśli w przypadku Strelicji zalecany jest nawóz o przewadze potasu i nawozić nie częściej niż raz na te 3, no ew. 2 tygodnie, to tego trzeba przestrzegać. Pędzenie roślin, a to właśnie robiłeś ma krótkie nogi i nawet po pierwotnym super wzroście (inna sprawa, że trafiłeś na okres wegetacji, gdzie było dużo słońca co może mylić), można szybko dojść do przenawożenia.
Strelicja wstrzymała wzrost być może tylko z powodu niedoborów światła i wejścia w stan spoczynku, ale istnieje ryzyko, że przestała rosnąć z powodu nadmiaru nawozów i korzenie przestały pobierać składniki odżywcze.
Natomiast z tego wszystkiego po prostu wyciągasz błędne wnioski. To, że roślina dobrze rosła, to nie tylko efekt nawożenia, ale przede wszystkim dużej ilości światła i słońca, bo to te czynniki są nr 1 w uprawie roślin. Właściwe nawożenie, podlewanie czy podłoże to pozostałe czynniki. Są oczywiście jeszcze temperatura i wilgotność powietrza, ale ten pierwszy czynnik jest najważniejszy, bo on decyduje w jakim stopniu jest przeprowadzany proces fotosyntezy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Novy
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 9 sty 2021, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

. Strelicja, która pochodzi z drugiej półkuli, w naszych warunkach uprawy okres letni, to w naturze okres zimowy i na odwrót.
Dokładnie to strelicja przechodzi u nas jakby dwa okresy spoczynku, pierwszy letni który ma pomóc zainicjować kwitnienie, wtedy nieco ograniczamy podlewanie. Z początkiem jesieni wznawiamy podlewanie i znów zimą je ograniczamy (drugi okres spoczynku). Na wiosnę je wznawiamy

To Twoje słowa...raczej nie zgadzają się, z postem powyżej.
Co do reszty, myślę, że czepiasz się szczegółow.
W każdej doniczce, były dwie sadzonki jedna ok 60, a druga ok 100cm.
Nawożenie...co 7 czy 10 dni...niewielka to różnica, może raz nawoziłem co 7, a raz co 10.
Wiem, że rośliny są jak ludzie. Reguły obowiązują połowicznie i są nieco inne dla każdego. Pisałem o człowieku, który co rok ma kwiaty w Nicolai, a używa cały rok, nawozu do pomidorów...Więc, nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli.
Napisałem o moich doświadczeniach i przyjmuję krytykę.
Ale jak roślina wróci do wzrostów, to nie zamierzam jej zmieniać nawożenia. Bo niby dlaczego?
Napisałem nieskromnie, że udało mi się działając intuicyjnie, qychodować okaz najładniejszy na forum., a Ty napisałeś , że od maja rośnie na pędzeniu producenta.
I nie zgadzam się, że ludzie którzy ją wychodowali z nasion, nie mają doświadczenia.
Bo wychodowali ich setki.
Dziękuję za poświęcony czas.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Nic nie zrozumiałeś i ponadto uważasz, że masz rację a nie masz, bo jak widać nie masz pojęcia o uprawie roślin doniczkowych, stąd wyciągasz błędne wnioski.
Uparłeś się, że taki super wzrost po zakupie, to efekt tylko pierwszego z brzegu nawozu, który zaserwowałeś tej strelicji. Otóż nie, nawóz to tylko jeden z czynników, ale podstawowym było wybranie stanowiska zapewniającej dużo światła i słońca. Ponadto trafiłeś w okres wegetacji, w którym rośliny - również doniczkowe - intensywnie rosną. Nie można również pominąć pędzenia przez producentów, ale oczywiście i tutaj wiesz lepiej...
W takiej sytuacji nie zamierzam ciągnąć tego dalej, rób po swojemu jak nie chcesz posłuchać rad osób bardziej doświadczonych, a mających inne zdanie od Twoich pochopnych przemyśleń, cóż... Może z czasem zrozumiesz swoje błędy uprawowe.
Tyle z mojej strony.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
cezarek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 sty 2021, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Dzień dobry, proszę o pomoc w zidentyfikowaniu problemu z moją strelicją, To już drugi taki żółty liść. Grzyba nie dostrzegam. Pozdrawiam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

No tak. Żółknięcie liści może mieć wiele przyczyn, np. ze starości, ale na pewno trzeba sprawdzić stan korzeni. Dlaczego, bo po pierwsze, doniczka ma stać na podstawce, a nie być włożona do ciasnej osłonki - korzenie muszą oddychać.
Po drugie, podłoże do wymiany. Była w ogóle przesadzana po zakupie? Jeśli tak, do jakiego podłoża? Samej ziemi bez dodatku rozluźniacza?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”