Witajcie kochani !
Narzekałam na brak deszczu teraz narzekam na sprowadzone przez deszcz ślimaczyska. Byłam w ogrodniczym i środki na ślimaki wykupione

Przygarnęłam więc dwie borówki amerykańskie, przecież z pustymi rękami nie będę wracała, a była promocja. Coś czuję, że jak nie zaopatrzę się w niebieskie jedzonko (resztkę zużyłam kilka tygodni temu) to będę mogła podziwiać kwiaty, ale u was. Bilans kilku mokrych dni to odgryziona duża, gruba łodyga od serduszek, podgryzione ostróżki i wyżarte od środka 3 lilie
Ja im pokażę, dzisiaj pędzę do ogrodniczego.. oczywiście z wyliczonymi pieniędzmi i prosto na chemię..
Witch, u mnie w domu też królują bzy. Niestety moje są zbyt małe na przycinanie do wazonu, dlatego ograbiam ogromne krzaczyska u rodziców

Konwalijki w tym roku jakieś takie ubogie, większość samych liści..
Eliza,

Absolutny
must have na najbliższy czas to porządne obręcze na piwonie, bo jak zakwitną to nie mam pojęcia do czego będę je wiązała

a z tymi ciężkimi kwiatami to wiadomo jak jest..
Tulap, busz jest fajny w tym roku, za rok może być nie do ogarnięcia.. tak to jest jak w pierwszym roku sadzi się bez odpowiednich odstępów żeby było ładnie.
Alania, większość moich orlików równie w pączkach, czekam na nie z niecierpliwością, bo to moje własne wysiewy, a co za tym idzie NIESPODZIANKI
Sonia, zrobiłam przeszpiegi po
internetach i zapisałam sobie kilka przepisów ze szpinakiem, między innymi pierogi

Mam nadzieję, że rodzince posmakuje, bo to podobno bomba witaminowa
Aniu/nena, na tym jednym czerwonym tulipanie zawiążę mała wstążkę i będę próbowała wykopać jak przekwitnie, nijak się nie ma do różowych bladawców

Nie wiem jak można tak wybierać z tych kartonów żeby pomieszać, czasem mam wrażenie, że ludzie robią to złośliwie
Zuza, będziemy się przedzierać w naszym buszu. Gorzej będzie z plewieniem czy podlewaniem.. a nawozów to będziemy sypać na kilogramy
Aneczka, nie wiem jak u ciebie, ale moje uparte chwasty nawet w tym buszu znalazły sobie miejsce i dzielnie rosną

Ciemny papuzi musiałam zgarnąć z jakiegoś kartonika. Jesienią nie potrafię przejść obok ogrodniczych z pustymi rękami i zawsze kilka cebulek wrzucę do koszyka..
Elwi, podsunęłam mężowi twoje "fakty naukowe" i stwierdził, że to nie nauka, po prostu te mocne kolory są ładniejsze

Niestety nie znam nazwy ty tulipków. Kupowałam je dwa lata temu w OBI pakowane po 5 szt. W ubiegłym roku też były
Elfia, a wiesz, że ta serduszka to już 3 sadzonka, która wreszcie się u mnie zaaklimatyzowała. Pozostałe zawsze padały
Dorotka, ja wiem, że to maleństwa, ale codziennie chodzę i patrzę ile urosły. Nigdy nie przypuszczałabym, że ogrodnictwo może przynieść tyle radości, i że można się aż tak przywiązać do roślin. W buszu prawie lewituję
Marto, moja Eden dopiero wzięła się do życia. Jakieś biedne były sadzonki w tym roku. Te z OBI miały nędzne korzenie, a te od Ewci (wiosenne) ciężko startują.. Zaobserwowałam ogromną różnicę między tymi wsadzonymi na jesień a tymi w marcu. Może przez tą wiosenną suszę, może je przymroziło, dosyć wcześnie wsadziłam do ziemi i niestety nie usypałam kopczyków (szkodami było pierwszych listków przysypać

)
Annes, LO to rekordzistka, jest wprost usiana pączkami, a pomyśleć, że w tamtym roku tak na nią narzekałam, bo zaoferowała mi zaledwie 3-5 kwiatów. Kochana 11 piwonii to jest na tej głównej rabacie, wszystkie w pączkach, przynajmniej po 5 pączków

, z drugiej strony wsadziłam jeszcze 8, niestety z tych 8 tylko 5 zakwitnie.. Będzie szał, już się doczekać nie mogę.
Niestety zdjęć brakło. Mąż zagarnął aparat.. podobno własność firmowa i będzie dopiero wieczorem
Pytanie numer jeden: czy ktoś dostał wiadomość z Bylinowego Raju o wysyłkach jeżówek??