Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Niestety pogodę mamy ,jaką mamy . :evil: Nic na to nie poradzimy .
Też się martwię o niektóre roślinki ,a jeszcze bardziej o moje pszczółki ,bo co one bidulki mają robić w taką pogodę . :(
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Joluś, wszystkie roślinki są biedne w taką pogodę; ja się też martwię o owoce - oj, chyba w tym roku nie będzie urodzaju :(

Obrazek

Obrazek

Coś tam w ogródku - na przekór pogodzie- kwitnie :P
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś, kwitnie i to bardzo pięknie :)
Aura wyjątkowo nam nie sprzyja...zimno, ulewy, momentami grad :(
Podobno od połowy tygodnia ma się porawić, czego Ci z całego serca życzę ;:167 ;:196
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

A tak miało być ładnie........a jest..... ;:29
Piszą w necie, że opady będą trwały do końca tygodnia. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Mimo deszczu - pięknie... można się pochwalić czymś więcej, niż tylko kaloszkami :lol:
Przyznam się... wczoraj, w akcie desperacji, w tej ulewie leciałam do ogródka... nie mogłam już patrzeć, jak wiatr poniewiera mój piękny, biały, pełny bez...
Narwałam... do wazonu...
Awatar użytkownika
riane
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 920
Od: 24 lut 2008, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Moje bzy też sponiewierane. Jak w piosence "deszcze niespokojne...". Różaneczniki jeszcze dobrze nie rozkwitły, a już im deszcz postrącał kwiaty. Przydałoby się trochę słońca.
Agata
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu pomimo deszczu i zimna, Twój ogród trzyma się dzielnie, jest w nim kolorowo.
Ale wyobrażam sobie, jak denerwujesz się, gdy patrzysz przez okno na targane wiatrem i deszczem
rośliny. Ja to przynajmniej nie widzę i tak mi nie żal. Jest roślinka u Ciebie, która pięknie wygląda pomimo deszczu, to przewrotnik, w kroplach rosy jest uroczy, z tą myślą posadziłam go u siebie w tym roku. Pozdrawiam serdecznie. :) :) :)
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Tajeczko, przywrotnik pięknie się rozrasta i ma taki ładny zielony kolor. Bardzo go lubię - na mojej białej rabacie stanowi taki jasno zielony kontrapunkt :P A że dzisiaj znowu pada :evil: to -masz rację- tęsknie oglądam ogród przez okna i martwię się o moje roślinki :( Lilak chiński, który w tym roku po raz pierwszy mi zakwitł ma już kilka połamanych gałązek...

Agatko, takiego brzydkiego maja to ja nie pamiętam...Ale ja się martwię o kwiatki, a niektórzy ludzie tracą właśnie w powodzi dorobek całego życia :cry:

Gosiu, też wpadłam na ten pomysł, ale ten bez, który rośnie u mnie w ogrodzie, nie chce stać w wazonie - od razu więdnie :roll:

Grażynko, i prognozy się sprawdzają, bo dzisiaj znowu leje :| Nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze parę dni z taką pogodą.

Moniko, ja też chciałabym, żeby pogoda się poprawiła w całej Polsce. Okropne są te powodzie; straty będą też w sadownictwie, nie zapowiada się, żeby dojrzały truskawki...A n.p. moi obaj synowie mają taką pracę, że jak pada nic nie mogą robić i nic nie zarabiają...Ta świadomość też jest frustrująca.

Kochani, nawet nie chce mi się pisać o tym, co się dzieje za oknem, bo już mnie samą to męczy i nudzi. Trzeba tylko się modlić, żeby pogoda się poprawiła jak najszybciej, bo straty będą nie do oszacowania.
Na pocieszenie pokażę parę fotek, które zrobiłam wczoraj w przerwach między deszczami:
Krzewy - lilak Meyera, złotlin, lilaki zwyczajne i krzewuszki rosną bujnie, choć kwitną oszczędnie

Obrazek
Tamaryszek też ociąga się z kwitnieniem

Obrazek
Iglakom i drzewkom deszcz chyba specjalnie nie przeszkadza

Obrazek
Leszczyna o tej porze jest pięknie wybarwiona

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu,doskonale Cie rozumiem.U mnie na razie nie pada ale wiatr i zimno.No i nas nie zalewa więc nie mam co narzekać
Awatar użytkownika
maria5
1000p
1000p
Posty: 2460
Od: 18 wrz 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/okolice

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu mój lilak jest prawie takiej wielkości co twój ale nie przycinałam go jeszcze, bo nigdy mi nie kwitł a kiedy ty swojego przycinasz :?: :?: Może dlatego nie kwitł bo co roku musiałam go przenosić z miejsca na miejsce i to naprawdę z konieczności :roll:
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś, mimo paskudnej pogody Twój ogród wygląda pięknie!!
Jak myślisz, czy złotlin mógłby rosnąć u mnie? Elizabetka zaproponowała mi sadzonkę, a nie chciałabym, żeby sie zmarnowała.
Pozdrawiam Cię serdecznie ;:167
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Mario, lilak Meyera w zasadzie nie musi być przycinany, bo ma ładny, kulisty, naturalny pokrój. Gdyby jednak za mocno wybujał i przeszkadzał innym roślinkom, można go przyciąć, zaraz po kwitnieniu.
Twój może nie kwitnie dlatego, że go niepokoisz przesadzaniem ,a może trzeba by mu troszkę nawozu, albo kompostu podrzucić :?: Nie wiem, jaką masz ziemię w ogrodzie...
Obrazek Obrazek

Moniko, złotlin jest żywotnym i odpornym krzewem; pięknie wygląda jak kwitnie i czaruje swoimi żółtymi pomponikami. A w zimie ciekawie wyglądają jego bezlistne, ale żywozielone łodygi. Ja zrywam je do wazonu razem z czerwonymi gałązkami derenia. Jest mało wymagający, potrzeba mu stanowiska słonecznego lub półcienistego, trochę papu na wiosnę, nie jestem jednak pewna czy polubiłby kwaśną ziemię twojego leśnego ogrodu...

Aszko, ja jestem na górce i zalanie mi nie grozi, ale roślinki to już mają wilgoci serdecznie dość :evil:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu piękne wygląda ten Twój lilak , ale u mnie nie ma miejsca . :;230 :;230 :;230

Genia
Awatar użytkownika
maria5
1000p
1000p
Posty: 2460
Od: 18 wrz 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/okolice

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dziękuję Dalu też bym chciała żeby mój był taki piękny jak twój , może rzeczywiście ma za lekką ziemię muszę go wzmocnić jakimś nawozem i dam mu spokój przyrzekam :uszy
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, nie wiedziałam, że lilak Meyera wyrasta na taki duży krzew. Mój rośnie trzeci rok i ma wysokość niecałe 50cm, kwitnie obficie, więc mam nadzieję, że jest mu dobrze, ale to u mnie mikrus. Akurat mi to odpowiada, bo posadziłam go w takim miejscu, że nie powinien duży urosnąć,
U Ciebie krzewy w pełni kwitnienia, a u mnie jedne w ogóle w tym roku nie zakwitną (rh), a inne czekają z rozwojem kwiatków na odrobinę słońca. W sumie mądrze robią :)
U Ciebie jak zwykle piękne zdjęcia dorodnych roślin i ślicznych kompozycji. Miło się tu zagląda - gospodyni zawsze uśmiechnięta i zadowolona, wszystko zrobione...
A pogoda lada dzień się poprawi i na forum zrobią się pustki.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”