Moi Kochani - powoli mija pażdziernik ..
Dziękuję wszystkim za pamięć i odwiedziny
Miesiąc ten jest dla mnie miesiącem wytężonej pracy - właściwie jestem w domu ok 2 godzin po południu , a potem znów nie mam mnie do 7 wieczór. Czasem mam wolne jakieś popołudnie .. ale wtedy nie wiem , prać, sprzątać, gotować na następne dni...
Do ogrodu wychodzę zazwyczaj w soboty ( a i tak 2 dotychczasowe przedpołudnia miałam zajęte przez szkolenia ) ... Brakuje mi Was, Waszych ogrodów .. i mojego ogrodu też.. ale już niedługo - mam nadzieję, że złożę wam wszystkim wizyty - ciesząc się jesienią w waszych ogrodach.
A u mnie nadal grasują szkodniki - i już nie mam sił.. kupiłam to coś na dźwięki, wkładam włosy , puszki .. i teraz widziałam taki płyn odstraszający ( śmierdząy podobno okrutnie ), mam już zosnek i troszkę szachownic ....
Nie wiem czy kupować ?????
jakoś to wszystko działa średnio .. wzoraj znów na skarpie nowe kopce - nie mówi już o skalniaku - niedługo kamienie schowają mi się pod kopcami w niektórych miejscach
Pokażę wam jak wyglądało miejsce po roślince (
Naprawdę nikt nie wie, jak ona się nazywa??) w niecałą dobę po poprzednich fotkach ... ( fot 717-720) - może za karę, że osmieliłam się ruszyć
Nie wiem , czy wyślę - bo nie mogę wejść na Fotosik .. no tak, jak ja mam chwilę zasu - to fotosik znów nie chce działać

.. może później ...
721.