Wiem, że końskie złotko to skarb dla róż, niestety dla mnie niedostępny. Co więcej w moim ogrodzie brak jest jakiegokolwiek kompostownika. Tak więc albo róże sobie radzą, troszkę odsypywane kupionymi nawozami, albo wyglądają jak Roald Dahl.
151. Rose de Resht niewątpliwie największą zaletą tej róży jest jej zapach. Nie wiem, jak wygląda dorosły krzew, bo moja de Resht jest młoda, ale myślę, że ze swoimi trochę jakby u dzikiej róży liśćmi będę kiedyś się nią zachwycać. Posadziłam ją jednak blisko tarasiku nie ze względu na wygląd, a właśnie ze względu na zapach. Czytałam, że podobnie jak i z innych róż historycznych powstaje wyśmienita konfitura.


