Iwonka ja też miastowa, rodowita Wrocławianka, ale teraz mi odbiło i chciałabym mieć wszystko po wiejsku za żadne skarby nie wróciłabym do miasta ;) Tulipany najbardziej mi się podobają w dużych grupach, choć trochę mi je norniki wycięły, to zostało ciągle sporo
Beatko chyba nic strasznego mróz nie wyrobił, nawet zaglądałam dziś w kwiatki śliwek i czereśni i zawiązki już ładnie rosną. Jedyne, co naprawdę oberwało to winobluszcz. Ponad połowę przyrostów na czarnych

Nawet orzech włoski wyszedł lepiej z tego ochłodzenia.
Seba rozsady rosną jak trzeba, i w domu i w tunelu

Już by chciały do ziemi
Iza trzmiele to moi ulubieńcy

Tato nauczył mnie lubić owady a zwłaszcza te futrzate grubaski. Nie przeszło mi do tej pory, choć przeżyłam bardzo nieprzyjemny atak chmary trzmieli. Kiedyś na obozie chciałam z brzegu jeziora przytachać na ognisko spróchniały pień, który albo był ich gniazdem, albo je przykrywał. Nie wiem, kiedy zrobiło się koło mnie pełno wściekłych trzmieli i zaczęły mnie ciąć. Jeden zaplątał mi się w skarpetę, tego wyjęłam dopiero jak byłam już ze sto metrów dalej i wciąż czułam że coś mnie kąsa

Ale rozumiem ich zachowanie, gdy broniły gniazda, zwykle są bardzo łagodne. Nawet mi nie przeszło zaczepianie takich buszujących w kwiatku trzmieli, jak są takie zajęte to dają się posmyrać i najwyżej próbuję odgonić intruza nóżką ;)
Aniu chyba jestem na to mentalnie gotowa, nie puszczę ich na cały ogród i nie będzie ich dużo, ale te dwa kawałki, jakie im zaplanowałam mogą sobie wydrapać. W sadzie ponoć dobrze jest utrzymywać ugór przynajmniej połowę roku. tam, gdzie będę wolała oglądać coś innego niż goła ziemia wyłożę też siatkę, może to wystarczy
Karolka dziękuję serdecznie

A ten bakłażan to nie dyniowaty, sama się zdziwiłam, jak przeczytałam że to raczej dalszy krewny pomidora. U mnie ptaszki podskubują groszek, zbieram co chwila skrawki listków, ale jest już taki duży, że mu chyba nie zrobią krzywdy. Ja jeszcze nie mam upatrzonego aparatu, na razie wybieram
Aguś na pewno w Polsce

Ale to ta cieplejsza strona Polski ;) No i widać tu moją wiosenną niecierpliwość, ten szpinak jest z rozsady, dlatego taki duży.
Dominiko dziękuję i w imieniu Natalki też

Sama nie mogę zdecydować, które mi się bardziej podobają, ja po prostu kocham wszystkie tulipany.
Kasiu a taka broja z tej Kwiatuszki, że szok

Natalka to ładne imię, podobają mi się takie mniej popularne, bo teraz co druga dziewczynka to Amelka ;)
Gosiu pomocnica wyściskana

Ja też wykopywałam takie wrośnięte od dawna tulipany, dziura była do środka ziemi a dalej wyłażą tam dzikuski

Niesamowite, jak głęboko w ziemię potrafią wejść
Mati no taka ona czerwona

Ale to nic, akurat fioletowy mi w ogrodzie nie wadzi. Warzywnik mi potrzebny
Nie znam odmiany tego różowego tulipana, kupiłam go w Aldi jako "czerownoróżówy" Triumph. Na zdjęciu na etykiecie był karminowy ale jakoś nie wygląda
Marysiu dziękuję

Mimo słabego sprzętu coś tam cykam, jak coś widzę ciekawszego, ale teraz nie ma zbytnio czego fotografować. Znów jest chłodno i nic się nie dzieje, wszystko się przyczaiło i czeka na słońce. Jak tego pomidorka podzielę na troje domowników to nie wiem, czy "złapię smak"
