Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3

kubanki · Post » 22 paź 2008, o 22:13

Wyczytałam gdzieś, że powinno się zbierać te zeschłe liście hosty, a Wy piszecie, że same się rozłożą. To resztę zostawię na wszelki wypadek.
Hania, zdjęcie na huśtawce jest super. Sama sobie robiłaś???

hanka55 · Post » 22 paź 2008, o 22:22

Ba, a od czego samowyzwalacz , Anuś?

Asiu, to jasnota plamista.
Mnoży się , jak królica, kwitnie 5 x do roku na liliaróż, strzyc ją można nawet kosiarką, a jeśli puścisz ja po gazonach, będzie zwisała nawet na 1 m.
Są rózne odmiany, o róznowbarwnych liściach ( wilkośc białej plamki).

Izuś, nie wolno obcinać zasychających liści ,
bo to prowadzi do zamierania i drobnienia cebul.
( Róz też nie przycina się przy ziemi po kwitnieniu!)
W roślinie soki krążą w dwójnasób:
z dołu - z korzeni, papu do łodygi
z góry, z łodygi i liści, produkty fotosyntezy - do korzeni/ bulw/ cebul.
Całe papu, które mogłoby zejśc do cebul - odcinasz.

Ewik, mąda dziewczyna!
Zna fizjologię.
Aż się nie mogę doczekac Twojego ogródka. :P

Aska · Post » 22 paź 2008, o 22:24

Ha, dobry pomysł do gazonów, kupuję !

Ewik · Post » 22 paź 2008, o 22:26

liska pisze:Ewuś nei mam pojęcia... ale nie podobają mi się suchelce ... a tulipany na drugi rok kwitną ... więc chyba ok

Jestem zdrowsza Dzięki Hani i jej kochaniu.. a byłabym już wczoraj gdybym posłuchała córki heh

a tak, tak...wiem...
przytulałaś się do Kochania Hani i chyba to Ci najbardziej pomogło...

a tak na poważnie, nie przypuszczałabym, że parówki mają takie natychmiastowe działanie...
ale fajnie, że mogłaś pójść do ogródka, do pracy możesz nie chodzić..., hi, hi...

dobrej nocki Izuniu...

Ave · Post » 22 paź 2008, o 22:47

Po tych parówkach to Iza powinna siedziec w domu, albo leżeć nawet , a nie ganiać po ogrodzie.
Iza, bo dostaniesz od Mikołaja rózgę w prezencie, jak nie będziesz o siebie dbała, tylko myślała o badylkach ;)

liska · Post » 22 paź 2008, o 22:51

Ewik pisze:
liska pisze:Ewuś nei mam pojęcia... ale nie podobają mi się suchelce ... a tulipany na drugi rok kwitną ... więc chyba ok

Jestem zdrowsza Dzięki Hani i jej kochaniu.. a byłabym już wczoraj gdybym posłuchała córki heh
a tak, tak...wiem...
przytulałaś się do Kochania Hani i chyba to Ci najbardziej pomogło...

a tak na poważnie, nie przypuszczałabym, że parówki mają takie natychmiastowe działanie...
ale fajnie, że mogłaś pójść do ogródka, do pracy możesz nie chodzić..., hi, hi...

dobrej nocki Izuniu...

O nie nie kochanie... ja przytulać się moge do Hani ale nie do jej kochania

Ewuś ... mnie nic nei boli ... tylko ten nos zatkany z którym radziłam sobie jakoś... ale drapania po gardle nie umialam zniwelować... parówka mi pomogła głownie w tym, że odetkaly sie uszy

i moze mniej do gardla splywa... co nie jest bez znaczenia

No i parowki robie co pol godziny

i oddycham:)

Ewuś tez czekam na Twoja dzialke i Twoje roslinki

Ave ... Mikołąj przychodzi tylko raz w roku ... a roslinki będę ogladala caly rok

Juz sie ciesze:)

przypomnal mi sie kawal... (z pamieci)

synek wraca do domu ze swiadectwem i myśli...
- jeszcze tylko wpier**** a potem wakacjeeeeeeeeeeeee

Lady-r · Post » 22 paź 2008, o 23:07

Izka na te drapanie to płucz szałwią i popijaj ciepłą wodę, szybciej przejdzie.

KDanuta · Post » 22 paź 2008, o 23:19

Hanuś ,huśtawkowa Dama rewelacja :o

______________
cieplutko Danuta

Cynamon · Post » 23 paź 2008, o 11:11

Hanuś, nareszcie nadrobiłam zaległości

Ciekawego dnia życzę i biegnę buszować po połoninach ;)

hanka55 · Post » 23 paź 2008, o 11:25

Cynamonku, pozdrawiam cieplusio, z nadzieją , że już Ci troszkę lepiej ! :P

Danuś, dziękuję pięknie, to zwykła bawełniana sukienczyna,
z halką pod sposem. Ja lubię, jak mi fruwa pod spódnicą

Izuś, dziewczęta mają rację!,
po inhalacjach 2 godziny gardło trzeba mieć w cieple i nie wolno gadać.
O ile pamiętam, chodzi o nieprzeziebienie strun głosowych?

A do Krzysia, możesz się spokojnie przytukać, wtulać, przyklejać, etc.

W końcu on doktor, więc działa leczniczo !

giza · Post » 23 paź 2008, o 12:05

Krzysio pewnie ma "ręce , które leczą", dlatego nasza Hania pełna wigoru

Ave · Post » 23 paź 2008, o 12:13

oj chyba masz rację ;:1

Szkoda, że nasze Połówki tak nie mają

, choc część z nich ma na pewno "złote ręce"

minismok · Post » 23 paź 2008, o 12:19

Góralkooooo HALKO...jasny piekny mój kwiecie Tobie jednej na swiecie Krzys powie co to żal.....

Hanuś wygladasz jak dama na hustawce jakiegos Moneta!
Jolllka w w ukłonie jak moja Ice Lady korzeniem do góry

......super!

ojjjj Sikory jestescie moim natchnieniem w orce na u-górze

liska · Post » 23 paź 2008, o 13:35

Toż przecież do nikogo nie gadam ... dzieci w szkole, M w pracy

z pracy na gg się porozumiewamy (niestety z każdym osobno i przez to zamiast odpoczywac w łóżeczku u na forum róże oglądać to ......pracuję)

Tylko Szarik przychodzi co chwila, zeby go pogłaskać

Czytam, że u Ciebie też deszczowo?

Cynamon · Post » 23 paź 2008, o 13:42

Hanuś, posyłam Ci takie trochę umorusane, ale radosne słonko ;:6 ... właśnie wyszło i kusi mnie ... ale jeszcze mam zakaz wychodzenia