
Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Ojojoj ale widoczki jak wszystko porosło hmmm uroczy kącik wypoczynkowy wśród tak gęstej roślinności 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu bardzo przyjemnie jest w Twoim ogrodzie.


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu,chciałam ci powiedzieć,że w razie jak byś 8go/sobota/była na miejscu i nie jechała w Bieszczady to czuj się zaproszona do wątku kujawiaków na agrę.Numer do mnie masz w razie gdybys nabrała ochoty.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Lora, dzięki, niedługo się widzimy 

Zeniu, ja też bez przerwy coś zmieniam, bo mi się przestaje podobać to i owo. Teraz jest kolorowo, ale to za sprawą jesieni, bo cieniste rabaty nabierają barw dzięki wybariwającym się żurawkom, miodunkom i hostom. No i trawy także się wyzłacają i wysrebrzają. A hortensje to już w ogóle. Pani Jesień jest najpiękniejsza.

Grażynko, ta moja nie pachnie, bo nie ma kwiatów. Muszę sprawdzić, czy liście po potarciu wydzielają jakiś zapach. Pozdrawiam w pierwszym dniu pracy. Ileż to płaczów i skarg musisz się dzisiaj nasłuchać i ile łez otrzeć...

Kropelko, ładnie to ujęłaś. Rzeczywiście w moim cienistym ogrodzie można się czasem zanurzyć i odpocząć w chłodku. Zapraszam serdecznie

Sweety, ta różyczka Dronning Margrethe jest wyjątkowo delikatna. Niewielkie urocze kwiatki, jakby nieśmiało stulone.
Jolu1. teraz to chyba i koleuski trzeba już szczepkować, żeby dobrze przetrwały na parapetach.
Justi, o twoje wrażenia z Pęchcina nawet pytać nie muszę
Wiem z góry, że ci się podobało. A co do Gartentraume i Heritage to po twojej uwadze faktycznie też zauważyłam, że są do siebie bardzo podobne zarówno z wyglądu, jak i z delikatności kwiatów oraz niechęci do deszczu.



Mario.k55 - różę Crocus Rose mam od zeszłej jesieni. A więc, jak widać nie wymarzła, co już jest jej ogromnym plusem. Poza tym w porównaniu do innych angielek ma dość sztywne pędy i u mnie kwitła właściwie bez przerwy, wydając nowe kwiaty po przekwitnięciu starych. No i jest naprawdę piękna. Delikatna, porcelanowa. Polecam.

Margo, a czy ty masz jakieś konkretne plany co do zakupów w Skierniewicach? Czy po prostu jedziesz spontanicznie?
BeatkoT, dziękuję za pamięć! A może wybrałabyś się do Skierniewic 15-ego?

Elizabetka, miło mi, że wpadłaś i że nie zapominasz. Ja także bardzo lubię twój ogród pełen dorodnych róż i zaglądam do niego dla czystego relaksu:D

Małgosiu, bardzo ci dziękuję, ale jadę w ten weekend do lubelaków i niestety nie będę mogła cię odwiedzić. POzdrów wszystkich i dobrze się bawcie w ogrodniczym gronie


Zeniu, ja też bez przerwy coś zmieniam, bo mi się przestaje podobać to i owo. Teraz jest kolorowo, ale to za sprawą jesieni, bo cieniste rabaty nabierają barw dzięki wybariwającym się żurawkom, miodunkom i hostom. No i trawy także się wyzłacają i wysrebrzają. A hortensje to już w ogóle. Pani Jesień jest najpiękniejsza.

Grażynko, ta moja nie pachnie, bo nie ma kwiatów. Muszę sprawdzić, czy liście po potarciu wydzielają jakiś zapach. Pozdrawiam w pierwszym dniu pracy. Ileż to płaczów i skarg musisz się dzisiaj nasłuchać i ile łez otrzeć...

Kropelko, ładnie to ujęłaś. Rzeczywiście w moim cienistym ogrodzie można się czasem zanurzyć i odpocząć w chłodku. Zapraszam serdecznie


Sweety, ta różyczka Dronning Margrethe jest wyjątkowo delikatna. Niewielkie urocze kwiatki, jakby nieśmiało stulone.
Jolu1. teraz to chyba i koleuski trzeba już szczepkować, żeby dobrze przetrwały na parapetach.

Justi, o twoje wrażenia z Pęchcina nawet pytać nie muszę





Mario.k55 - różę Crocus Rose mam od zeszłej jesieni. A więc, jak widać nie wymarzła, co już jest jej ogromnym plusem. Poza tym w porównaniu do innych angielek ma dość sztywne pędy i u mnie kwitła właściwie bez przerwy, wydając nowe kwiaty po przekwitnięciu starych. No i jest naprawdę piękna. Delikatna, porcelanowa. Polecam.

Margo, a czy ty masz jakieś konkretne plany co do zakupów w Skierniewicach? Czy po prostu jedziesz spontanicznie?
BeatkoT, dziękuję za pamięć! A może wybrałabyś się do Skierniewic 15-ego?

Elizabetka, miło mi, że wpadłaś i że nie zapominasz. Ja także bardzo lubię twój ogród pełen dorodnych róż i zaglądam do niego dla czystego relaksu:D

Małgosiu, bardzo ci dziękuję, ale jadę w ten weekend do lubelaków i niestety nie będę mogła cię odwiedzić. POzdrów wszystkich i dobrze się bawcie w ogrodniczym gronie

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Ma tyle pięknych i delikatnych róż
Ale skoro Ty je u siebie zmieściłaś, a ja mam większy ogród 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wszystko przepiękne a już różyczki to
co to za kwitnąca na niebiesko roślinka na pierwszym zdjęciu z 1 września? Jakoś nie rozpoznaję
Nabyłam sobie wreszcie Vanilla Fraise i Pink Diamond. Niestety nie mieli Silver Dolar i Phantoma a tak się na nie zasadzałam w Pęchcinie.
Szkoda że się tygodniami rozminęłyśmy
Nie miałam pojęcia że 4 godziny to będzie za mało na zwiedzanie i zakupy
przez to moje były bardzo chaotyczne
Już wiem że będę musiała tam znów pojechać
Kupiłam też werbenę patagońską 

co to za kwitnąca na niebiesko roślinka na pierwszym zdjęciu z 1 września? Jakoś nie rozpoznaję

Nabyłam sobie wreszcie Vanilla Fraise i Pink Diamond. Niestety nie mieli Silver Dolar i Phantoma a tak się na nie zasadzałam w Pęchcinie.
Szkoda że się tygodniami rozminęłyśmy





Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wspaniała seria zdjęć... Crocus Rose i Heritage bardzo sobie cenię - to znakomite róże, chociaż mnie ta druga w tym roku nie zakwitła... nauczyłam się jednak cierpliwości do angielek.
Udanego dnia, Wandziu!
Udanego dnia, Wandziu!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu witaj poniedziałkowo
O po Twojej recenzji bardzo ciesze sie ,ze przyjedzie do mnie Crocus Rose
Kocham Twoje cieniste zakątki i te bibelociki w rabatach

O po Twojej recenzji bardzo ciesze sie ,ze przyjedzie do mnie Crocus Rose

Kocham Twoje cieniste zakątki i te bibelociki w rabatach

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu,
wszystko się zgadza, byłam, widziałam w końcu, ale nie cały ogród, zakupy male zrobione, wrażenia niedosytu zostały jednak....ale to może i lepiej, bo prędzej tam wrócę....
Ależ ta H. jest niemożliwe piękniutka.
Nic z tego. Mam szlaban na drugą cześć trawnika 
wszystko się zgadza, byłam, widziałam w końcu, ale nie cały ogród, zakupy male zrobione, wrażenia niedosytu zostały jednak....ale to może i lepiej, bo prędzej tam wrócę....

Ależ ta H. jest niemożliwe piękniutka.


Pozdrawiam
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu ja koleuski szczepiłam na wiosnę ale jak teraz porobisz szczepki to na wiosnę ostro ruszą i jak przyjdzie czas wysadzania na rabaty to będą już spore roślinki.Ania-MonaeS robiła w ubiegłym roku sadzonki z heliotropów ale stwierdziła że raczej słabo jej rosną, ja próbowałam ale ususzyłam wszystkie i jednak zostanę przy siewie bo krócej się trzeba zajmować a zimą nie pamiętam o podlewaniu takich roślinek a trzymam je w piwnicy.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Powoli wracam do normalnego życia po remoncie
Do końca jeszcze daleko, ale korzystam z każdej wolnej chwili, żeby odwiedzić ulubione ogrody, ostatnio bywałam głównie w swoim, a i to rzadko
Pamiętam, że nie lubisz róż zwieszających kwiaty w dół. Geoff Hamilton stoi prosto, pewnie tak już mu zostanie.
Niecierpki, te o dużych, białych kwiatach, raczej trudno wysiać. Lepiej zrobić sadzonki. Sadzonkowałam do tej pory te pełne, ale ostatniej zimy koty tak grasowały, że sadzonki nie wytrzymały ciągłego podnoszenia z ziemi. Może w tym roku będą raczej spać, nie biegać po parapetach, bo zamierzam sadzonkować pełny różowy.


Pamiętam, że nie lubisz róż zwieszających kwiaty w dół. Geoff Hamilton stoi prosto, pewnie tak już mu zostanie.
Niecierpki, te o dużych, białych kwiatach, raczej trudno wysiać. Lepiej zrobić sadzonki. Sadzonkowałam do tej pory te pełne, ale ostatniej zimy koty tak grasowały, że sadzonki nie wytrzymały ciągłego podnoszenia z ziemi. Może w tym roku będą raczej spać, nie biegać po parapetach, bo zamierzam sadzonkować pełny różowy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Oj mam zaległości
a na dokładkę wolno otwierają mi się zdjęcia
A którego są Skierniewice? pewnie mi się nie uda...


Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu, u Ciebie wszystko jest tak naturalnie wkomponowane, że wygląda jakby rosło tu od zawsze. Piękny naturalny ogród stworzyłaś.
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu bardzo lubię oglądać fotki z Twojego cienistego ogrodu... słoneczne promienie wpadają do Ciebie jak przez ażurową zasłonkę
ogród jest pełen uroku i tajemnic...
Pozdrawiam Jola

Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu, jak pięknie u Ciebie. Wsapaniałe róże, śliczne hortensje... przysiadłabym chętnie na tej ławeczce w cieniu drzew...