Venus9 pisze:Moniko muszę się przyznać,że zaglądać zaglądała, ale nic nie wpisywałam obecnie jestem na urlopie więc mam więcej czasu do przeglądania poza tym mój synuś nie chodził w sierpniu do przedszkola i musiałam poświęcić mu więcej uwagi ale od jutra wraca do przedszkola
Oj skąd ja znam ten brak czasu..... ale mimo wszystko cieszę się, że się u mnie odezwałaś
Karolcia(Maroka) witaj u mnie

Dziękuję za miłe słowa
Nina - tygrysek dziękuje za komplement
kawa-saki pisze:Witam
Moniczko, jestem w Twoim wątku pierwszy raz i po prostu oczu nie mogę oderwać od tych wszystkich wspaniałości Przeczytałam wszystko jednym tchem Ja osobiście dopiero zaczynam przygodę ze storczykami i moja kolekcja liczy całe 2 sztuki

falka, który aktualnie się na mnie obraził i oncidium, które po inwazji ślimaków i choroby grzybiczej stoi w miejscu i wygląda nie ciekawie Ale i u mnie choroba storczykowa daje już znaki bo nie mogę się doczekać przeglądu okolicznych marketów

a że jest początek miesiąca i człowiek świeżo po wypłacie to kto wie co do główki przyjdzie
Pozdrawiam serdecznie i czekam na zdjęcia kolejnych prezentów od męża
PS. A swoją drogą to gdzie ty takiego męża znalazłaś co sam kwiatki kupuję? Mój uważa Ze trzy doniczki na parapecie to już jest tłok
Nie martw się - ja też zaczynałam od nie wielkiej ilości - 3 sztuki ;)
A mąż jak to mówi - sam się przyplątał
Agnieszko(Agita) dziękuję
Mireczek1965 pisze:Właśnie......męża trzeba albo sobie wychować albo zaszczepić w nim miłość do kwiatów. Raczej łatwiej to pierwsze.
Tygryski są przeurocze, mój ma już całą kiść kwiatów i pomimo tego wypuszcza następny jesienny pędzik. Kwiaty Moniko masz cudne .
Z tym wychowaniem to różnie bywa

ale akurat na kwiaty nie mogę narzekać

Dziękuję za pochwały
Anno, Tomku - tygrysek dziękuje za komplementy - hmm jak tak dalej pójdzie to zmieni mi kolor na różowy od tych pochwał
Ale jesteście kochani - akurat kiedy mam kiepski humor tyle fajnych wpisów podnoszących człowieka na duchu

Dziękuję Wam
Musiałam troszkę uśmieszków i innych powycinać - przekroczony limit - wybaczcie