Pochylony świat na piasku cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Geniu i Piotrze, jak zwykle jestem z zakupów u Igi zadowolona i to bardzo. Dziś zdjęć nie zrobię, bo szkoda aparat moczyć ;), zresztą wolę je najpierw posadzić, będą się ładniej prezentowały niż w doniczkach.

Udało mi się na godzinę wyjść na zewnątrz. Siąpiło wprawdzie cały czas, ale pod drzewami było prawie przyjemnie.
Miałam z psem trochę zabawy, bo przygotowując miejsce pod przyszłe nasadzenia, przekopywałam ziemię i wydłubywałam z niem chwasty oraz pędraki. Ronja na początku kręciła nosem na przysmak, ale potem jej się przypomniało co z tym się robi i nie spuszczała oka z mojej małej łopatki, na której raz po raz podawałam jej pożywną porcję białka. Mam tylko nadzieję, że sama nie zacznie teraz szukać larw na gotowych rabatkach ;) Zmartwiło mnie to, że tyle ich siedzi w ziemi, ale z drugiej strony na razie po roślinach nie widać śladu ich działalności. Jakie ptaki żywią się nimi? Wydaje mi się, że kosy, bo jak je obserwuję, to grzebią właśnie w ziemi i tak śmiesznie szarpią na prawo i lewo ściółkę.
Zauważyłam też kolejny raz, że rośliny rosną z dnia na dzień. Ucieszyły mnie też bardzo pąki kwiatowe na krzewuszkach, na jednej bardzo obfite, na pozostałych niestety raczej pojedyncze. Są też pąki na żylistku Strawbery Fields, wygląda na to, że sporo :heja Jak tylko zaświeci słońce powinny rozkwitnąć obficie irgi oraz pięciorniki, a także lada dzień dziewanna Southern Comfort, lilak Meyera Palibin, liliowce wczesne, irysy i orliki ;:138 Będzie uczta dla oczu.

Natalka i Wituś z magnolią od Geni w piątkowe popołudnie:
Obrazek
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
x-d-a

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu, śliczne trzy kwiatuszki pokazałaś na tej fotce :P
A w majowym ogrodzie rzeczywiście jest pięknie, jak wszystkie bylinki i krzewy pokażą swoje kwiatki :P
Oby tylko skończyły się te paskudne deszcze i zaświeciło nam słoneczko ;:3
Czego z całego serca Ci życzę :!:
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu ślicznie Wituś z Natalką wyglądają z magnolia , cieszę się że tak ładnie kwitnie Ci .
Szkoda że nie zrobiłaś zdjęć tych host .

Genia
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

PRZEPIĘKNE TE TWOJE KWIATUSZKI . ;:196 ;:167
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Super kwiatuszki .. wszystkie Trzy :) :)

Czy u Ciebie bezpiecznie na tym piasku ?
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu jak zwykle przepiękne zdjęcia. Lubię je oglądać. Zresztą lubię też Twój ogród, przede wszystkim na sosny, ale i za roślinki które w nim sadzisz. Rabata hostowa zapowiada się ślicznie.

Szkoda, że nie mogę w piątek jechać z Wami do Szmita. Chyba, że przekładacie wypad :D
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

kubanki pisze: przygotowując miejsce pod przyszłe nasadzenia, przekopywałam ziemię i wydłubywałam z niem chwasty oraz pędraki.Zmartwiło mnie to, że tyle ich siedzi w ziemi, ale z drugiej strony na razie po roślinach nie widać śladu ich działalności.
Obrazek
Śliczne te trzy kwiatuszki :)

Aniu , trochę mnie zmartwiłaś tymi pędrakami. Generalnie , jakie by nie były - to szkodniki. Ciekawe , jakie to były paskudniki - larwy CHRABĄSZCZY MAJOWYCH , OPUCHLAKÓW , inne ? Jeśli jest ich w jakimś miejscu dużo , mogą nieźle narozrabiać ...
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu chyba ostatnio w programie Maja w Ogrodzie mówili coś o tych pędrakach , ja u siebie nie kopię bo już nie mam czego wiec nawet nie wiem czy u mnie ich nie ma .
Genia
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Ja kopię i są :(
Obrzydliwe i tłuste !
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu, a co to za iglaczek rośnie w głębi, za magnolią i Twoimi Kwiatuszkami ?
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Piękne masz kwiatuszki, wszystkie ;:167
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Dalu, wzajemnie, wzajemnie. Co prawda i teraz nie narzekam na widoki, ale wolałabym je podziwiać bez ciepłej kurtki i czapki i bez grabiejących od trzymania aparatu rąk. Dziś już znacznie lepiej, od rana nie pada i temperatura przekroczyła 10 stopni :heja
Geniu, ja też się strasznie cieszę. A z host będziesz miała niespodziankę ;) Co do pędraków, to nie sądzę, żeby u Ciebie były, bo one raczej w dużych ilościach to na takich siedliskach jak u mnie, na skrajach lasów, nieuprawnych terenów.
Jolu, dziękuję, dziękuję ;:180
Miriam - Bernadetko, tak, u mnie bezpiecznie. Nie dość że piasek, to jeszcze spadek terenu spory. Na szczęście. Za innych trzymam kciuki i ślę ciepłe myśli na południe.
Małgosiu, dziękuję :oops: Mam nadzieję, że rabata hostowa rozrośnie się i za parę lat będę mogła się nią też cieszyć. Na razie znalazłam jedną ubiegłoroczną, która na pewno jest chora na HVX i humor mi zdecydowanie siadł :( Mam nadzieję, że nie będzie ich więcej. Z tego powodu trochę do tych roślin się zniechęcam, bo inaczej to już by mnie chyba choroba na całego we władanie wzięła ;) Wyjazdu już nie przekładamy, bo każdy termin jest zły. Teraz dzieci mają bardzo gorący okres w szkole i właściwie tylko piątek mogę urwać, a jeszcze mężowi akurat dość pasuje wziąć wolne, więc to jedyny termin :( Może innym razem...
Ewelinko, dziękuję za odwiedziny i pochwały kwiatków ;) Pędraki to zdecydowanie larwy chrząszcza majowego. Są u nas wszędzie, ale na zakładanych rabatach dość dokładnie je wybieramy, a i potem niszczę zawsze jak spotkam. Na razie nie zauważyłam strat spowodowanych ich żerowaniem, choć może jedna sosenka z ich powodu padła, nie wiem teraz. Na razie jestem spokojna, ale jak rośliny zaczną marnieć, zdecyduję się pewnie na nicienie.
Mariolko, o tak, są obrzydliwe. Ale jak mam rękawice i łopatkę i Ronję obok, to mi nie straszne ;)
Ewo, to jodła kalifornijska, zupełnie zwyczajna. U mnie malutka i mało przyrasta z powodu gleby i dlatego, że została strasznie stłamszona przez niepodciętą w ubiegłym roku sosnę. Teraz odżywa :) Śliczne ma kolory, prawda?
Dorotko, dziękuję. Wiesz jak mamusię cieszą takie słowa. Wituś potrafi być słodki, zresztą jak i jego starsze rodzeństwo, ale za uszkami też ma swoje ;) I na całe szczęście, bo pewnie jak byłby za grzeczny, to bym się niepokoiła.

Nie mogę przestać myśleć o moim HVX, że też te rośliny nie mogłyby zupełnie bez problemu rosnąć, tylko podlać, wiosną nawieźć i żadnych chorób. A już na pewno nieuleczalnych...
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
x-d-a

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu, a ja myślę, że słusznie robisz nie walcząc na razie z tymi pędrakami.Też oglądałam program Maja w ogrodzie i bardzo nie spodobało mi się takie radykalne niszczenie pędraków chrabąszczy, zwłaszcza, że w ostatnich latach one prawie zupełnie wyginęły, a przecież stanowią jakąś tam cząstkę łańcucha pokarmowego i ekosystemu.
A nasze ogrody - czy tego chcemy, czy nie- stanowią też jego fragment, mimo że są sztucznym tworem. Tym bardziej powinno nam zależeć na tym, żeby choć troszeczkę były ekologiczne i naturalne.
Użyjesz chemii na pędraki, przy okazji podtrujesz siebie, swoje dzieci, swoje zwierzęta i mnóstwo owadów i żyjątek.
Jestem przekonana, że pędraki mają w ogrodzie swojego naturalnego wroga i jeśli nie zaburzymy ekosystemu, wielkich szkód nam nie narobią.
Ja nawet nie niszczę specjalnie w ogrodzie ani ślimaków, ani mszyć, bo to przecież pokarm dla innych żyjątek...
Pozdrawiam ekologicznie ;:3
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Ania - ale Wituś Ci urósł :shock:
I imienniczka mojej córki to już prawie panna :lol:
Wykopałam Ci białe niezapominajki ,a resztę to dopiero jutro będę kopać .
Jak dobrze ,że wreszcie przestało padać i jest trochę cieplej niż wczoraj :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Pochylony świat na piasku cz.2

Post »

Aniu byłam w ogrodzie do południa wykopałam Ci te 2 ciemne orliki , są piękne i chcę żeby u Ciebie też się zadomowiły .
Dobrze że nie pada a jak pracuje się w ogrodzie to jest nawet ciepło .
Mam nadzieję że w piątek będziemy miały piękną pogodę , już się cieszę że spędzimy cały dzień razem .

Genia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”