Niuniu -

Ja też bardzo lubię lwie paszcze, a one mnie chyba jakoś mniej

. Z całej paczki nasion wyrosły tylko cztery, natomiast te, które wcześniej już były pod blokiem postanowiły się rozsiać między płytkami chodnikowymi, zamiast w ziemi

.
Mniodkowa -

Kalanchoe faktycznie na zdjęciu nie wyszło najlepiej, jednak zapewniam Cię, że w rzeczywistkości ma się świetnie

. Ono po prostu te kwiatuszki wypuściło z boku i pewnie dlatego to wyszło tak niesymetrycznie

. O smoczych mordkach owszem, słyszałam, ale w kontekście hoi

, a co do paszczek, to widzę, że już zostałam wyręczona w odpowiedzi

.
Fiskomp - dzięki za odpowiedź

.
Arlet -

A czemu u Ciebie pusty balkon

? Choć, zawsze to więcej miejsca dla domowych

. Ja sobie teraz swój zastawiłam dodatkowo skrzynką z aksamitkami (wysokimi) i astrami Marcinkami dla koleżanki. I teraz kombinuję, jak się dostać do pozostałych skrzynek, żeby je podlać

.
Wczoraj miałam dzień pełen niespodzianek: przede wszystkim zadzwoniła do mnie
Anjja 
. Żyje i ma się dobrze, tylko, że jest tak zaganiana, że doby jej brakuje, żeby cokolwiek napisać na forum. Ale sobie cichutko podgląda

i oczywiście wszystkich pozdrawia

.
Później, z powodu awarii, musiałam wsiadać w pociąg i gnać do mieszkania, w którym kiedyś pomieszkiwałam

. Jednak nie ma tego złego... wśród moich starych, prawie porzuconych i zapomnianych rzeczy, znalazłam takiego oto słonia

:
Dziś, po powrocie do domu, czekała na mnie przesyłka od
agi111. W paczuszce miała być jedna roślina, a okazało się, że było tam całe mnóstwo niespodzianek

:
Na koniec pokażę, jak zakwitł mój niedawny nabytek NN

:
