Dom w odcieniach zieleni (2)

[rapunzel]

Wiktorio, ja oczywiście zachwycę się jako chyba jedyna fikusem pumilą. Takie zielone chyba trudniej kupić niż odmiany variegata
A mniodkową to może i ja spróbuję oskubać przy okazji z tej smużyny.

[Wiktoria_W]

Filigranowa - dziękuję .
Karo - z nazwą tej komonicy jest pewien kłopot, bo gdybym miała do wyboru tylko plamistą i płomienistą, to powiedziałabym, że to plamista. Jednak doczytałam, że do tych dwóch dochodzą jeszcze sztucznie wyhodowane mieszańce, więc zupełnie nie wiem, czym jest ta moja (a dokładnie trzy) . Kupione były po prostu pod nazwą Lotus.
Dotychczas nie zakwitły, więc pewnie już tego nie zrobią. Dogrzebałam się do informacji, że aby zakwitły, powinny wcześniej spędzić około 6 tygodni w temperaturze 4-6*C. Ja je kupiłam jako małe sadzonki już w sezonie, a nie sądzę, żeby ktoś je wcześniej chłodził. Podobnie ma się sprawa z zimowaniem: chłodne (około 5*C) i widne pomieszczenie. Niestety, nie mam takiego, to znaczy chłodne jeszcze by się znalazło, ale kompletnie ciemne . Ze dwa, czy trzy sezony temu próbowałam przezimować ją w mieszkaniu, ale prawie natychmiast po przyniesieniu z balkonu została pożarta przez przędziorki. Więcej prób nie podejmowałam.
Niuniu - dziękuję .
Rapunzel - super, że choć Tobie jednej się spodobał , a już się nam zaczynało robić przykro . U nas te zielone były/są w OBI (pisałam w wątku sklepowym), więc może i gdzieś w Twojej okolicy sprowadzili .

[trzynastka]

Oj ten f. pumila moje malutkie chciejstwo, śliczny, czekam aż pojawi się u nas w jakimś markecie

[Karo]

Wiktorio lotus czy komonica - wsio rawno dla mienia
Mam podobne doświadczenia z kupowanymi w różnych sezonach i w różnych stadiach.
Nie ma mowy o przeziomowaniu w domowych warunkach.
Tylko profesjonalna szklarnia i to pewnie w fazie poczynionych sadzonek - choc to tylko moje domysły.
Odmiany sprawują się w uprawie różnie,jedna z nich choć nie wiem jaka nie kwitnie za to przyrasta w sezonie wręcz błyskawicznie inne zaskakują ...
Jeśli chcesz zobaczyć ,to zapraszam do mojego starego wątku
-tutaj lub tutaj

[rapunzel]

Wiktorio, wiesz przecież, że choć fanką fikusów jako takich nie jestem, to fikus pumila jest jednym z moich faworytów. Nie wiem, czy pamiętasz, że dałaś mi cynk, że są w lidlu, a ja kupiłam za ostatnie pieniądze dwie sztuki, które zresztą potem mi padły. Trzy kolejne kupione w LM zresztą też, ale one były z przeceny, to chyba się nie liczy.
trzynastko, w moim LM są teraz fikusy pumila po 7,29 chyba. Jeden był przeceniony, więc jak było nie brać za 3,60.

[Wiktoria_W]

Trzynastko - Jeśli ten fikus w miarę szybko nie pojawi się w Twojej okolicy, to mogę spróbować mojego nieco oskubać . Póki co, jeszcze nie zaczął gubić liści, więc jeszcze jest z czego .
Karo - To chyba moja jest właśnie z tych przyrastających. Trochę szkoda, że nie zakwitła, ale tak to jest, kiedy się chce zaoszczędzić. Chociaż jako taki "wypełniacz" też całkiem dobrze się sprawdza.
Właśnie przejrzałam wskazane zdjęcia i Twój stary wątek - przyznaję, że Twoja komonica też była całkiem porządnie rozrośnięta . Przy okazji, przypomniało mi się, że między komonicami mam posadzone aptenie i też czekam, czy uda się im zakwitnąć. Na razie widać, że się rozrastają.
Rapunzel - Pamiętam, że udało Ci się porozumieć z pumilami . Chyba wtedy, kiedy byłaś na wakacjach rzucili te biało-zielone do B. Fakt faktem, były malutkie, ale w końcu wzięłam dwie i teraz stan pumili mi się zgadza z tym sprzed zasuszenia: dwie biało-zielone i jedna zielona .

Dziś kilka kwitnących pod blokiem - niektóre jeszcze mają kwiaty, inne już przekwitły (albo im coś nieopatrznie urwałam/obcięłam ). Na początek lwie paszcze:


Mój liliowiec, który zidentyfikowałam jako Crimson Pirate (to znaczy opakowanie po takim znalazłam w garażu, więc stwierdziłam, że to chyba on ):


Dalie - tabliczki z nazwami wsadziłam do ziemi i napisy częściowo się starły, więc nie mam pewności czy właściwie będą podpisane. Najpierw moja biedna, zaniedbana i zasuszona dalia pomponowa 01.10.3. Niestety, przez moje traktowanie kwiat był wielkości kwiatów aksamitki - zdjęcia z 11.07 i 18.07.2012:


Dalia dekoracyjna karłowa Gallery... (i dalej nie było widać ). Miałam 'Pablo' i 'Salvator' - obstawiam 'Pablo' :


Na koniec wspomnienie kwiatów mojej lilii NN (już wszystkie lilie u mnie przekwitły ):

[Niunia1981]

Wiktorio lwie paszcze bardzo mi się podobają, to takie babcine kwiaty - moja babcia siała je namiętnie na działce Lilie cudne

[mniodkowa]

Wczoraj odwiedził mnie Mikołaj przysłany przez Mniodkową.

Mikołaj bo zapakowałam w papier ze św. Mikołajem taki mi się napatoczył aż się uśmiałam sama z siebie jak pakowałam

Wiktoria cieszę się, że roślinki zdrowo dotarły, choć kalanchoe trochę wytarmoszone najlepiej to utnij mu te kwiatki i poczekaj aż się rozkrzewi
Roślinki dostały nakaz pięknie rosnąć więc trzymam za nie kciuki

A mniodkową to może i ja spróbuję oskubać przy okazji z tej smużyny.

Jagoda mam tyle tej smużyny, że moge całe FO obdarować więc jak chcesz to wal śmiało bo to bezproblemowa roślinka, tylko najlepiej aby stała na parapecie, wtedy ma światła tyle ile trzeba

A teraz pochwalę te podblokowe - yyyyyyyy..... nie wiem co widziałam wcześniej , ale zapamiętałam jedynie tą ostatnią przepiękną lilię no kolor... ech...
przewinęłam sobie....
te smocze mordki nijak mi nie wyglądają na smoki to fachowa nazwa czy z racji skojarzenia po wyglądzie...? bo są cudne

[fiskomp]

te smocze mordki nijak mi nie wyglądają na smoki to fachowa nazwa czy z racji skojarzenia po wyglądzie...? bo są cudne [/color]

Lwie paszcze (lub Wyżlin) bo jak się umiejetnie przyciśnie z boku kwiat to on się otwiera pokazując właśnie paszcze lub gardło jak kto woli....

[arlet3]

Wiktorio podziwiam piękne balkony, bo u mnie w tym roku pusto. Stoi tylko szklarenka ze storczykami i skrzynka poziomek.
Wspaniała paczka od Agi no i te kwiatuszki z przed bloku.

[Wiktoria_W]

Niuniu - Ja też bardzo lubię lwie paszcze, a one mnie chyba jakoś mniej . Z całej paczki nasion wyrosły tylko cztery, natomiast te, które wcześniej już były pod blokiem postanowiły się rozsiać między płytkami chodnikowymi, zamiast w ziemi .
Mniodkowa - Kalanchoe faktycznie na zdjęciu nie wyszło najlepiej, jednak zapewniam Cię, że w rzeczywistkości ma się świetnie . Ono po prostu te kwiatuszki wypuściło z boku i pewnie dlatego to wyszło tak niesymetrycznie . O smoczych mordkach owszem, słyszałam, ale w kontekście hoi , a co do paszczek, to widzę, że już zostałam wyręczona w odpowiedzi .
Fiskomp - dzięki za odpowiedź .
Arlet - A czemu u Ciebie pusty balkon ? Choć, zawsze to więcej miejsca dla domowych . Ja sobie teraz swój zastawiłam dodatkowo skrzynką z aksamitkami (wysokimi) i astrami Marcinkami dla koleżanki. I teraz kombinuję, jak się dostać do pozostałych skrzynek, żeby je podlać .

Wczoraj miałam dzień pełen niespodzianek: przede wszystkim zadzwoniła do mnie Anjja . Żyje i ma się dobrze, tylko, że jest tak zaganiana, że doby jej brakuje, żeby cokolwiek napisać na forum. Ale sobie cichutko podgląda i oczywiście wszystkich pozdrawia .
Później, z powodu awarii, musiałam wsiadać w pociąg i gnać do mieszkania, w którym kiedyś pomieszkiwałam . Jednak nie ma tego złego... wśród moich starych, prawie porzuconych i zapomnianych rzeczy, znalazłam takiego oto słonia :


Dziś, po powrocie do domu, czekała na mnie przesyłka od agi111. W paczuszce miała być jedna roślina, a okazało się, że było tam całe mnóstwo niespodzianek :


Na koniec pokażę, jak zakwitł mój niedawny nabytek NN :

[doromichu]

Fajna paczucha niech zdrowo rosna

[rapunzel]

Wiktorio, fajna ta paczka. Zastanowił mnie liść na drugim zdjęciu między listkami fiołków. Co prawda zajrzałam akurat w komórce, gdzie wszystko jest malutkie, wiec może po prostu nie byłam w stanie poznać, co to takiego.

[Wiktoria_W]

Doromichu - dziękuję .
Rapunzel - pewnie, że paczka fajna . Jak na mój mały rozumek, to jest liść begonii i właśnie muszę doczytać, czy zostawić go w wodzie, czy przełożyć do ziemi .

[Niunia1981]

Fajna paczuszka, życzę szybkich korzonków
A skrętniczek bardzo ładny